Dariusz Szpakowski jeszcze przed turniejem w Katarze zapowiadał, że tegoroczne mistrzostwa świata będą ostatnimi, na których wystąpi w roli komentatora. W Katarze Szpakowski wraz z Sebastianem Milą komentował finał Argentyna-Francja. Pod koniec transmisji, po ceremonii wręczenia medali, legendarny komentator pożegnał się z widzami.
- Żegnam telewidzów Programu Pierwszego (TVP - red.) - powiedział. - Mój ostatni finał mistrzostw świata, ale jeszcze nie odkładam mikrofonu - dodał. - Dziękuję państwu za wspaniałe chwile podczas dzisiejszego finału, za dwanaście finałów mistrzostw świata - mówił Szpakowski.
Czytaj więcej
Argentyna wygrała z Francją po rzutach karnych (3:3 k. 4:2), Leo Messi zdobył złoto mundialu. Dziś on jest królem futbolu. Kolejnym będzie Kylian Mbappe.
Po chwili przerwy komentator kontynuował pożegnanie. - Co mam państwu powiedzieć? Mogę tutaj wraz z państwem cieszyć się, celebrować - powiedział oceniając, że to szczególny moment dla Leo Messiego, któremu w końcu udało się sięgnąć po Puchar Świata po tym, jak po emocjonującym meczu zakończonym remisem 3:3 Argentyna wygrała z Francją w rzutach karnych.
Dariusz Szpakowski ocenił, że mistrzostwa świata w Katarze były piękne z odpowiednim, wieńczącym je finałem. - Finał był niebotyczny - powiedział. Wspomniał, że spotkanie prowadzili arbitrzy z Polski, z Szymonem Marciniakiem na czele.
- Cieszę się, że dane mi było na koniec komentowania finałów piłkarskich mistrzostw świata skomentować taki finał - powiedział Szpakowski.
Czytaj więcej
W meczu o trzecie miejsce na mistrzostwach świata w Katarze piłkarska reprezentacja Chorwacji wygrała z drużyną Maroka 2:1.
- Powiem tak: nie mówię "żegnaj", na pewno jeśli chodzi o finały mistrzostw świata, ale do widzenia, do usłyszenia, cześć. Gdzieś co jakiś czas chciałbym jescze być z państwem - oświadczył po meczu Argentyna-Francja Dariusz Szpakowski.
- Przepraszam za wszelkie pomyłki, potknięcia, przejęzyczenia w czasie tych komentarzy z dwunastu finałów, ale bycie w państwa domach, nie ukrywam, było zaszczytem, przyjemnością i wyróżnieniem - powiedział.
- Z finałów mistrzostw świata pożegnalne "halo Warszawa!" - zakończył komentator.
Czytaj więcej
- Na wojnie nie ma zwycięzców i nie może być remisu - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski, przed finałem mistrzostw świata w Katarze wzywając do poparcia formuły pokojowej zaprezentowanej przez Kijów.
Dariusz Szpakowski po raz pierwszy komentował mundial w 1978 r. Początkowo komentował mecze dla Polskiego Radia, potem związał się z Telewizją Polską. W telewizji komentował dziewięć turniejów o mistrzostwo świata w piłce nożnej i dziewięć - o piłkarskie Euro. Łącznie ma na koncie relacje z ponad 100 meczów na mundialach. W czasie swojej wieloletniej kariery relacjonował przede wszystkim wydarzenia piłkarskie, w tym mecze na igrzyskach olimpisjskich i w Lidze Mistrzów.
71-letni Szpakowski deklarował, że na następnym mundialu - który w 2026 r. zorganizują Kanada, Meksyk i Stany Zjednoczone - nie pojawi się już w roli komentatora.