Szczęsny jak Tomaszewski. Polak zapisuje się w historii mundialu

Wojciech Szczęsny jest dopiero trzecim w historii mundialu bramkarzem, który obronił dwa rzuty karne na jednym mundialu (chodzi o karne podyktowane w czasie meczu, nie obrony w seriach rzutów karnych rozgrywanych w przypadku zakończenia remisem meczów w fazie pucharowej).

Publikacja: 01.12.2022 07:38

Szczęsny broni rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego

Szczęsny broni rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego

Foto: AFP

W meczu Polski z Argentyną, przegranym przez biało-czerwonych 0:2, Wojciech Szczęsny obronił rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego przy stanie 0:0 w I połowie (karny został podyktowany za wcześniejszy faul Szczęsnego na Messim).

Czytaj więcej

Wojciech Szczęsny: Plan wykonany, ale mamy marzenia

W poprzednim meczu, w którym Polska wygrała 2:0 z Arabią Saudyjską, Szczęsny odbił rzut karny Salema Al Dawsariego (przy stanie 1:0).

Polska awansowała do 1/8 finału mundialu z drugiego miejsca w grupie C dzięki lepszemu bilansowi bramek od Meksyku. Gdyby nie obronione przez Szczęsnego karne Polska odpadłaby z dalszych gier.

Czytaj więcej

Polacy przegrali, ale przetrwali. Gramy dalej!

Przed Szczęsnym tylko dwóch bramkarzy obroniło na jednym mundialu dwa rzuty karne podyktowane w trakcie meczów.

Pierwszym był Jan Tomaszewski - w 1974 roku ówczesny bramkarz reprezentacji Polski obronił rzut karny wykonywany przez Szweda Jana Tappera (w wygranym 1:0 meczu drugiej fazy mundialu), a potem, w półfinale mundialu, Tomaszewski obronił rzut karny wykonywany przez Uliego Hoenessa (tamten mecz Polska ostatecznie przegrała 0:1).

W 2002 roku wyczyn Tomaszewskiego powtórzył bramkarz USA, Brad Friedel, który obronił rzuty karne w meczach fazy grupowej z Koreą Południową i Polską (w tym drugim meczu karnego nie wykorzystał Maciej Żurawski).

Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Materiał Promocyjny
Tajniki oszczędnościowych obligacji skarbowych. Możliwości na różne potrzeby
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy