Mundial w Katarze: Portugalia chce "odzyskać" gola Ronaldo

Portugalska Federacja Piłkarska przygotowuje dowody, mające wskazać, że to Cristiano Ronaldo był strzelcem pierwszego gola w meczu Portugalii z Urugwajem - podaje hiszpańska telewizja El Chiringuito.

Publikacja: 29.11.2022 13:31

Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo

Foto: AFP

Mecz Portugalia-Urugwaj, kończący drugą serię gier w fazie grupowej na mundialu w Katarze, zakończył się wynikiem 2:0.

Pierwsza bramka padła po wrzutce Bruno Fernandesa w pole karne, do której wyskoczył Cristiano Ronaldo. Początkowo gola przypisano Ronaldo (byłby to jego dziewiąty gol zdobyty na mundialu co oznaczałoby, że kapitan reprezentacji Portugalii wyrównał rekord Eusebio, który jak dotąd był autorem największej liczby goli dla Portugalii na piłkarskich mistrzostwach świata) ostatecznie jednak bramkę przyznano Fernandesowi uznając, że Ronaldo nie dotknął piłki (na co wskazywały powtórki). 

Czytaj więcej

Mundial w Katarze: Udany rewanż Portugalii, Urugwaj pokonany

Teraz, jak informuje telewizja El Chiringuito, Portugalska Federacja Piłkarska zamierza przedstawić FIFA dowody wskazujące, iż za strzelca gola należy uznać Ronaldo.

Ronaldo wcześniej strzelił na tegorocznym mundialu pokonując bramkarza Ghany z rzutu karnego w meczu wygranym przez Portugalię 3:2.

8 goli

Tyle bramek strzelił jak dotąd na mundialach Ronaldo. Gol strzelony Urugwajowi byłby dziewiątym

Strzelając tego gola Ronaldo zapisał się w historii mundiali jako pierwszy zawodnik, który strzelał gole na pięciu różnych turniejach - w 2006, 2010, 2014, 2018 i 2022 roku.

Mecz Portugalia-Urugwaj, kończący drugą serię gier w fazie grupowej na mundialu w Katarze, zakończył się wynikiem 2:0.

Pierwsza bramka padła po wrzutce Bruno Fernandesa w pole karne, do której wyskoczył Cristiano Ronaldo. Początkowo gola przypisano Ronaldo (byłby to jego dziewiąty gol zdobyty na mundialu co oznaczałoby, że kapitan reprezentacji Portugalii wyrównał rekord Eusebio, który jak dotąd był autorem największej liczby goli dla Portugalii na piłkarskich mistrzostwach świata) ostatecznie jednak bramkę przyznano Fernandesowi uznając, że Ronaldo nie dotknął piłki (na co wskazywały powtórki). 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy