Kolejna sensacja na mundialu w Katarze. Porażka faworytów w meczu Belgia-Maroko

Na mistrzostwach świata w Katarze doszło do kolejnej niespodzianki - w grupie F uważana za faworyta Belgia przegrała z Marokiem 0:2.

Publikacja: 27.11.2022 16:19

W meczu Belgia-Maroko bramkę na 0:1 zdobył Abdelhamid Sabiri

W meczu Belgia-Maroko bramkę na 0:1 zdobył Abdelhamid Sabiri

Foto: Glyn KIRK / AFP

Rywalizację w grupie F mistrzostw świata w Katarze lepiej rozpoczęli Belgowie, którzy pokonali 1:0 Kanadę, mimo że nie byli stroną przeważającą. W pierwszym meczu reprezentacja Belgii oddała 9 strzałów na bramkę, a jej rywale - 22. Z kolei Maroko w swym pierwszym meczu na tegorocznym mundialu po bezbarwnym meczu bezbramkowo zremisowało z wicemistrzami świata, reprezentacją Chorwacji.

W niedzielę Belgia walczyła o zapewnienie sobie awansu do kolejnej fazy rozgrywek, a Maroko - o pierwsze zwycięstwo. Faworytem spotkania były "Czerwone Diabły". Zespół Belgii z takimi gwiazdami jak Courtois, Hazard czy De Bruyne jest uważany za jednego z kandydatów do zdobycia mistrzowskiego tytułu.

Czytaj więcej

Kostaryka dalej jest w grze

W pierwszej połowie przeważała Belgia, ale podopieczni Roberto Martíneza nie potrafili przypieczętować swojej przewagi bramką. Gola w doliczonym czasie gry zdobyło za to Maroko. Fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Hakim Ziyech, jednak po analizie VAR bramka została nieuznana, ponieważ jeden z graczy Maroka był na minimalnym spalonym.

Marokańczycy nie poddawali się i w 73. minucie dopięli swego. Po rzucie wolnym wykonywanym z okolic bocznej chorągiewki na listę strzelców wpisał się Abdelhamid Sabiri.

Belgowie usiłowali doprowadzić do wyrównania, w 81. minucie na boisko wszedł Romelu Lukaku, jednak bez zarzutu spisywała się defensywa Maroka.

Czytaj więcej

Kamil Glik: Jesteśmy trochę bliżej

W doliczonym czasie gry Marokańczycy przeprowadzili kolejną skuteczną akcję i zapewnili sobie trzy punkty. Po podaniu ze środka pola Zakaria Aboukhlal odegrał głową do wbiegającego w pole karne Ziyecha, ten zbiegł w prawo, odegrał na środek, a Aboukhlal uderzył bez przyjęcia w okienko bramki Thibaut Courtois.

Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy