Mundial w Katarze. Cristiano Ronaldo przeszedł do historii

Gwiazdor Portugalii został pierwszym piłkarzem, który zdobył bramkę na pięciu mundialach. Jego drużyna pokonała 3:2 Ghanę.

Publikacja: 24.11.2022 19:54

Cristiano Ronaldo przed wykonaniem rzutu karnego w meczu z Ghaną

Cristiano Ronaldo przed wykonaniem rzutu karnego w meczu z Ghaną

Foto: PAP/EPA/Rolex dela Pena

Ronaldo wywalczył i wykorzystał pewnie rzut karny. To jego ósmy gol w mistrzostwach świata, znów wyprzedza o jedno trafienie Leo Messiego.

Wygląda na to, że rozstanie z Manchesterem United nie wpłynęło na niego negatywnie. Wręcz przeciwnie - perspektywa czekającego go nowego wyzwania może działać mobilizująco. To jego ostatni mundial, więc motywacji, by pożegnać się godnie z wielką sceną, mu nie zabraknie.

Czytaj więcej

Nie ma trzeciego zwycięstwa drużyny z Azji. Urugwaj-Korea Płd. 0:0

Portugalczycy turniej w Katarze zaczęli od zwycięstwa, ale w doliczonym czasie mogli wypuścić je z rąk. Bramkarz Diogo Costa zwlekał z wybiciem piłki, ale nie zauważył, że znajduje się za nim Inaki Williams. Napastnik Athletiku Bilbao wyskoczył zza jego pleców, dopadł do piłki, ale się poślizgnął i Costa do spółki z obrońcami zdążył mu przeszkodzić w oddaniu strzału.

Siedzący już na ławce rezerwowych Ronaldo aż złapał się za głowę. Cały wysiłek reprezentacji mógł pójść na marne. Portugalia dotrwała jednak do końcowego gwizdka. Teraz przed nią mecz z Urugwajem, czyli rewanż za porażkę w 1/8 finału ostatniego mundialu.

GRUPA H
Portugalia - Ghana 3:2

(C. Ronaldo 65-z karnego, J. Felix 78, R. Leao 80 - A. Ayew 73, O. Bukari 89)

Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy