Nie ma trzeciego zwycięstwa drużyny z Azji. Urugwaj-Korea Płd. 0:0

Urugwaj zremisował z Koreą Południową 0:0 w pierwszym meczu fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze w grupie H. Tym samym nie doszło do trzeciego zwycięstwa drużyny z Azji w pierwszej serii gier (wcześniej swoje mecze wygrały Japonia i Arabia Saudyjska).

Publikacja: 24.11.2022 16:18

Urugwaj-Korea Południowa 0:0

Urugwaj-Korea Południowa 0:0

Foto: AFP

Urugwaj zaczął spotkanie bardzo ostrożnie, podczas gdy Korea Południowa natychmiast rzuciła się na rywali i nękała ich szybkimi atakami. Koreańczycy stosowali ostry pressing, atakowali ze skrzydeł i wydawało się, że ich napór musi w końcu przynieść gola.

To jednak Urugwaj stwarzał groźniejsze sytuacje. W 21. minucie gola dla Urugwaju powinien zdobyć Darwin Nunez, ale minął się z piłką dobrze zagraną z prawej strony pola karnego i skończyło się na strachu dla Koreańczyków.

Czytaj więcej

Nawet porażka z Arabią Saudyjską nie pozbawi Polski szans na wyjście z grupy

W 26. minucie po szybkim kontrataku, ale Mathias Olivera zagrał za mocno do Nuneza, który nie był w stanie zagrozić bramce Korei Południowej.

Korea Południowa najlepszą okazję do strzelenia gola miała w 33 minucie - po zagraniu w pole karne sam z piłką, około 10 metrów od bramki znalazł się Hwang Ui-jo, który jednak fatalnie przestrzelił.

W 42. minucie po rzucie rożnym Diego Godin ładnie uderzył głową, ale piłka trafiła w słupek.

Czytaj więcej

Niemcy - Japonia 1:2. Kraj kwitnącej piłki

W drugiej połowie przewagę zaczął zyskiwać Urugwaj - im dłużej trwał mecz tym bardziej Koreańczycy wydawali się opadać z sił. Urugwaj miał jednak problem z kreowaniem groźnych sytuacji - dość powiedzieć, że schodzący z murawy w 63 minucie Luis Suarez nie miał ani jednej okazji do strzelenia gola.

W 89 minucie piłkę meczową miał na nodze Federico Valverde

Za Suareza na murawie pojawił się Edinson Cavani, ale to nie on lecz Nunez mógł być bohaterem ostatnich minut meczu. W 80 minucie Nunez miał miejsce przed polem karnym i zdecydował się na strzał, ale uderzył obok słupka. Trzy minuty później napastnik Liverpoolu ładnie zakręcił koreańskim obrońcą na prawym skrzydle, ale za mocno zagrał w pole karne do kolegi z drużyny.

W 89 minucie piłkę meczową miał na nodze Federico Valverde, który po strzale z dystansu trafił w słupek.

Swoje szanse mieli też w ostatnich minutach Koreańczycy - po błędzie bramkarza Urugwaju przy wybiciu piłki futbolówkę ok. 25 metrów przed bramką przejął Son Heung-min, ale uderzył niecelnie.

Urugwaj zaczął spotkanie bardzo ostrożnie, podczas gdy Korea Południowa natychmiast rzuciła się na rywali i nękała ich szybkimi atakami. Koreańczycy stosowali ostry pressing, atakowali ze skrzydeł i wydawało się, że ich napór musi w końcu przynieść gola.

To jednak Urugwaj stwarzał groźniejsze sytuacje. W 21. minucie gola dla Urugwaju powinien zdobyć Darwin Nunez, ale minął się z piłką dobrze zagraną z prawej strony pola karnego i skończyło się na strachu dla Koreańczyków.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy