Materiał powstał we współpracy z mPay

W tym roku mija 20 lat, odkąd mPay działa na rynku. Co przez ten czas zmieniło się, jeśli chodzi o płatności mobilne?

Faktycznie jesteśmy najdłużej działającym na rynku operatorem płatności mobilnych. Z perspektywy lat widać, że cały ten czas działo się na nim bardzo dużo. Gdy zaczynaliśmy, dostępne były technologie na zupełnie innym poziomie, jeśli chodzi o możliwość dokonywania płatności telefonem komórkowym. Wtedy było to choćby wysyłanie SMS-ów, z obecnej perspektywy zupełnie inny świat. Wejście smartfonów było kolejną rewolucją, pojawiły się zupełnie nowe rozwiązania. W sumie zmian było wiele, ale idą kolejne.

Dzisiaj telefon to dla wielu niezbędne urządzenie.

W efekcie płatności mobilne to codzienność. Gdy zaczynaliśmy działalność, to działało na rynku niewiele podmiotów, dzisiaj takich aplikacji jak nasza jest ileś, więc podstawą strategii jest to, by się odróżnić. W dalszym ciągu możemy się pochwalić największą liczbą miast, w których świadczymy usługi, lecz mamy też pomysły na dalszy rozwój. Poza standardowym zestawem usług, które stanowią core naszego dzisiejszego biznesu, idziemy też w kierunku transformacji w firmę FinTech, rozwijającą coraz to nowe technologie płatnicze. Tworzymy dziś w mPay rozwiązania związane z open bankingiem, z przekazem pieniędzy, w tym za granicę, z technologiami wokół digital wallet czy zamkniętych systemów transakcyjnych. Niedawno też ogłosiliśmy wydawanie kart płatniczych dla naszych użytkowników. A takich rozwiązań będzie tylko więcej.

Firma obecna jest również w płatnościach za autostrady, bilety PKP, komunikację miejską czy parkingi. Który sektor najmocniej rośnie?

Widać duże zmiany w zależności od miasta. Jeśli weźmiemy pod uwagę ogólny wolumen transakcyjny, to spośród wymienionych usług w komunikacji miejskiej realizujemy najwięcej płatności. To nasza najbardziej popularna usługa, obsługujemy tu największą liczbę miast, konkurencja jest pod tym względem daleko. W różnych miastach popularność usług rozkłada się na różne sektory – w jednych jest to komunikacja miejska, w innych opłaty za parking, a jeszcze w kolejnych to inne usługi. Popularność zmienia się także w zależności od grup wiekowych. Co nas też osobiście bardzo cieszy, to wciąż rosnące zainteresowanie kupowaniem u nas biletów PKP czy płaceniem za przejazdy autostradami. Gdy już człowiek przyzwyczai się do tego, że może nie stać w kolejkach do kasy na dworcu, przy bramkach wjazdowych i wyjazdowych na autostradach czy że nie musi biegać w deszczu do parkometru i zastanawiać się, jak długo zamierza stać samochodem w tym czy innym miejscu, to naprawdę zostaje z nami na dłużej. Zależy nam też na tym, by poszerzać sieć punktów przyjmujących płatności z wykorzystaniem mPay, stąd też oferta usług dostępnych w aplikacji będzie dalej rosła. Oczekiwania klientów są bowiem mocno zróżnicowane, a rozległa oferta pomaga nam dotrzeć do szerokiej grupy odbiorców.

Ile osób korzysta z waszych rozwiązań?

Mamy ponad 1 milion 200 tys. zarejestrowanych użytkowników, którzy mogą płacić za usługi, doładować konto mPay i dysponować tymi środkami wedle własnego uznania. Naturalną koleją rzeczy było dla nas rozszerzenie tej oferty o kartę debetową Visa. Dzięki niej osoba posiadająca środki na koncie w aplikacji będzie mogła je wykorzystywać gdziekolwiek tylko będzie chciała zarówno w Polsce, jak i za granicą. Planowany termin startu usługi to czerwiec 2023 roku.

Czy to rozwiązanie konkurencyjne dla banków?

Możemy to traktować alternatywnie do oferty banków, choć widziałbym to raczej jako rozwiązanie komplementarne. Klasyczne konto jest dobre dla części klientów, ale nasi użytkownicy szukają czegoś więcej. Zależy im na szybkości realizowania transakcji, codziennej wygodzie. Oferujemy też użytkownikom elementy grywalizacyjne. Zbierają oni punkty, które później wymieniają na nagrody w mPay Club. Bardzo wierzymy również w element wielowalutowości, chcemy, by klient mógł dysponować swoimi pieniędzmi w innych walutach, to bardzo elastyczne i poszukiwane rozwiązanie.

Czy w kryzysie widać większe zainteresowanie ofertą pożyczek?

Tak, w grudniu było widać. Ale to raczej nie wynikało z kryzysu, a okresu świątecznego. Usługa wciąż rośnie, pożyczek jest więcej, ale nie zauważyliśmy jakiegoś wzmożonego zainteresowania wynikającego z kryzysu. To dobrze. Widzimy natomiast wzrosty w innych usługach, w miarę jak konsumenci się do nich przyzwyczajają. Coraz więcej osób chce mieć łatwy i szybki dostęp do środków. Chcą łatwo, szybko i bezpiecznie płacić za produkty i usługi. Nie bawi ich już bieganie w deszczu do parkometru czy bankomatu. Czasy się zmieniają i coś, co było standardem kiedyś, dzisiaj nim być nie musi. Doceniają funkcjonalność naszych rozwiązań, jak raz skorzystają z jakiejś usługi, to zazwyczaj sięgają po kolejne.

A co z e-commerce?

Wierzymy, że jest wciąż miejsce na rynku w całym regionie. Zarówno w obrębie przyjmowania płatności, w którym już dzisiaj czujemy się mocni i pomagamy różnym biznesom e-commerce przyjmować więcej pieniędzy i optymalizować koszty, jak i w innych obszarach. Choćby w obszarach wokół digital wallet, zamkniętych sieci płatniczych czy tzw. Procure-to-pay. Wiele się też dzieje w temacie płatności i e-commerce B2B, gdzie pomagamy często w modelu „as a service”. To są rzeczy, które mnie osobiście fascynują i w których moim osobistym zdaniem jest jeszcze przestrzeń na innowacyjne technologie. Nie mogę jeszcze mówić o szczegółach, ale są dwa obszary, którymi się mocno interesujemy, i niedługo coś ogłosimy. Zapraszam więc do śledzenia naszych komunikatów, by niczego nie przegapić.

Czy rynki zagraniczne są atrakcyjne?

Szykujemy się do tego kroku. Chcielibyśmy, aby za pomocą mPay dało się zapłacić również w innych krajach. W Europie mamy wiele usług, które moglibyśmy dodać do naszej oferty dla konsumentów. Mamy też wiele e-commerce, którym chętnie pomoglibyśmy z ich płatnościami. Rynek rynkowi nierówny, w poszczególnych krajach popularne są różne rozwiązania, dlatego też widzimy szansę i dla siebie. Zresztą prowadzimy już rozmowy z różnymi potencjalnymi partnerami czy inwestorami, którzy wierzą w naszą wizję i chcieliby wraz z nami zbudować regionalnego championa. Wszystko zmienia się tu dynamicznie, czeka mnie jeszcze w tym temacie wiele spotkań i dalszych ustaleń, ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wydarzy się tu wiele dobrego.

Partnerem raportu E-commerce:

Materiał powstał we współpracy z mPay