Święty-Ersetic jest mistrzynią Europy, ale na tytuł w kraju czekała od trzech lat. 27-latka pokonała dystans w czasie 51.44 - to jej najlepszy wynik w sezonie i ósmy w tym roku rezultat na świecie. O pozostałych miejscach na podium przesądziły ostatnie metry, na których Baumgart-Witan - choć ostatnio zmagała się z urazem - wyprzedziła Hołub-Kowalik i Wyciszkiewicz-Zawadzką.
Najszybszy u panów był Karol Zalewski (46.35), ale po świetnej pierwszej części dystansu stracił tempo. - Zmagam się z bólem pleców, na ostatnich 100 metrach z każdym krokiem było coraz gorzej - wyjaśnił na mecie.
Emocji zabrakło w rzucie oszczepem, gdzie najlepsza była Maria Andrejczyk (62.66 m), która osiągnęła swój najlepszy wynik w tym roku. Konkurs panów także wygrał faworyt, czyli Marcin Krukowski (83.51 m). Zawodnik Warszawianki Warszawa zaliczył drugi najlepszy występ w sezonie, ale rzucił 3,5 metra bliżej niż dwa tygodnie temu w Sopocie.
Rywalizację płotkarek wygrała Joanna Linkiewicz (56.23), ale do rekordu życiowego zabrakło jej prawie sekundy. Niespodzianki nie było u panów, gdzie pierwszy był Patryk Dobek (50.07).
Mistrzynią Polski pierwszy raz w karierze została tyczkarka Wiktoria Wojewódzka (4.20 m), która wyrównała rekord życiowy. Rywalizację panów piąty raz w karierze wygrał Paweł Wojciechowski (5.61 m). Na starcie zabrakło Piotra Liska, który odczuwa skutki urazu, jakiego doznał podczas Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy