Mistrzyni olimpijska kilka dni temu przegrała na mistrzostwach Polski z Malwiną Kopron, ale po starcie uspokajała kibiców i zapewniała, że forma przyjdzie. - Powoli się rozkręcam. Brakuje mi jeszcze szybkości, dopiero wychodzimy z treningu siłowego. Nie myślę już o kontuzji, mam jeden cel, są nim igrzyska - wyjaśniała w rozmowie z „Rz”.

Konkurs w Bydgoszczy pokazał, że wysoka dyspozycja faktycznie się zbliża. Włodarczyk oddała swój najlepszy rzut od trzech lat i startu w Berlinie, gdzie zdobyła mistrzostwo Europy. Dalej w tym roku rzucały tylko Amerykanki: DeAnna Price (80.31 m) oraz Brooke Andersen (78.18 m).

Daleko latał też młot Pawła Fajdka. 82.77 m to rekord mityngu i trzeci wynik naszego zawodnika w tym sezonie. - Tak powinny wyglądać każde zawody - oznajmił po konkursie. Drugie miejsce zajął Wojciech Nowicki (80.00 m). Doświadczony zawodnik w ostatniej serii rzutów wyprzedził Ukraińca Michajło Kochana, który poprawił rekord życiowy (79.96 m).

Nambijka Christine Mboma pobiła rekord świata juniorek w biegu na 400 m, a jej czas (48.54) to siódmy wynik w dziejach konkurencji. Drugie miejsce zajęła Justyna Święty-Ersetic (51.91), która na ostatnich metrach wyprzedziła Portugalkę Catię Azevedo (52.03).

Imponujących odległości zabrakło w rywalizacji kulomiotów. Wygrał faworyt, Nowozelandczyk Tom Walsh (21.46 m), który startował w koszulce z napisem „space for rent” („przestrzeń do wynajęcia”), bo kilka tygodni temu ze sponsorowania brązowego medalisty igrzysk olimpijskich zrezygnowała Nike. Piąty był Michał Haratyk (20.42 m).