Zakaz udziału kobiet transpłciowych w rywalizacji. Trudna decyzja World Athletics

Światowa Rada Lekkoatletyczna zakończyła wykluczenie Rosjan związane z dopingiem, lecz ich powrotu nie będzie z powodu wojny w Ukrainie. Druga decyzja to zakaz startów osób transpłciowych w rywalizacji kobiet.

Publikacja: 27.03.2023 03:00

Sebastian Coe: Śmierć i zniszczenia, które widzimy w Ukrainie, wzmocniły moją determinację

Sebastian Coe: Śmierć i zniszczenia, które widzimy w Ukrainie, wzmocniły moją determinację

Foto: AFP

Na usunięcie zawieszenia antydopingowego Rosji zanosiło się od kilku miesięcy. Jeden powód dał Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie, skracając obowiązujący od 2019 roku czteroletni zakaz do 16 grudnia 2022 roku.

Drugi wynika z prac grupy zadaniowej federacji światowej (World Athletics) powołanej w sprawie Rosji. Rosjanie zobowiązali się do przestrzegania 35 „warunków specjalnych” przez trzy lata – w tym okresie będą monitorowani przez specjalistów z Athletics Integrity Unit – aby zapewnić utrzymanie reform antydopingowych.

Wojna zmienia wszystko

Napaść Rosji na Ukrainę spowodowała jednak, że od lutego 2022 roku działacze World Athletics wykluczyli Rosję ze startów międzynarodowych i „w dającej się przewidzieć przyszłości” sportowców rosyjskich na stadionach lekkoatletycznych nie będzie.

Czytaj więcej

Margaret Court, kłopotliwa legenda tenisa

Orzeczenie zapadło po tym, jak Europejska Rada Lekkoatletyczna przedstawiła w zeszłym tygodniu jasne stanowisko, informując, że rosyjscy i białoruscy sportowcy powinni pozostać zawieszeni do czasu zakończenia wojny w Ukrainie. Podjęto tę decyzję wbrew sugestiom Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który szuka możliwości startu dla rosyjskich i białoruskich sportowców w igrzyskach.

– Bezprecedensowe sankcje nałożone na Rosję i Białoruś na całym świecie wydają się być jedynym pokojowym sposobem na zakłócenie i uniemożliwienie obecnych zamiarów Rosji oraz przywrócenie pokoju. Śmierć i zniszczenia, które widzimy w Ukrainie w ciągu ostatniego roku, w tym śmierć około 185 sportowców, tylko wzmocniły moją determinację w tej sprawie – powiedział szef World Athletics Brytyjczyk Sebastian Coe.

Nie będzie zatem sportowców, personelu pomocniczego i działaczy z Rosji podczas kolejnych wielkich imprez, także mityngów World Athletics Series. Rosja nie będzie gościć międzynarodowych wydarzeń lekkoatletycznych, nie będzie też miała prawa uczestniczyć, przemawiać ani głosować w posiedzeniach kongresów federacji światowej i europejskiej.

Czytaj więcej

Tenisistka o transpłciowych kobietach w sporcie: Oszustwo

Podczas Posiedzenia Światowej Rady Lekkoatletycznej w Monte Carlo zadecydowano także o wykluczeniu osób transpłciowych z najważniejszych międzynarodowych zawodów kobiecych już od 31 marca 2023 roku. Orzeczenie to dotyczy sportowców, którzy przeszli zmianę płci z męskiej na żeńską po okresie dojrzewania.

Trudna kwestia

– Takie decyzje są zawsze kontrowersyjne, gdyż dotyczą sprzecznych potrzeb i praw, ale nadal uważamy, że przede wszystkim musimy kierować się nadrzędną zasadą uczciwości wobec kobiet sportowców – powiedział Sebastian Coe, dodając, że decyzja „nie jest na zawsze”, gdyż World Athletics utworzy grupę roboczą, która będzie konsultować się ze sportowcami transpłciowymi i przeglądać wszelkie nowe badania na ten temat.

Współczesny sport coraz częściej staje przed drażliwą kwestią uczestnictwa osób transpłciowych w rywalizacji, głośne przykłady są widoczne nie tylko w lekkoatletyce, ale także w innych dyscyplinach. Od igrzysk w Tokio wiele sportów zdecydowało się zezwolić kobietom transpłciowym na rywalizację, po obniżeniu poziomu testosteronu do 5 nanomoli na litr osocza przez 12 miesięcy.

Nowe badania pokazują jednak, że kobiety transpłciowe zachowują znaczącą przewagę na rywalkami – nawet po stłumieniu poziomu odpowiednich hormonów. Władze World Athletics zaproponowały zatem w styczniu tego roku, by wspomniane ograniczenie poziomu testosteronu obowiązywało przez co najmniej 24 miesiące, ale takie posunięcie nie znalazło, wedle Sebastiana Coe, znaczącego poparcia. Sportowcy i federacje dali jasno do zrozumienia, że kwestia w pełni uczciwej rywalizacji ma wyższy priorytet niż ułatwienie dostępu do imprez dla wszystkich zainteresowanych.

Ostrzejsze zasady

Lekkoatletyka nie jest pierwszym sportem, który zdecydował się na zakaz udziału kobiet transpłciowych w rywalizacji. Takie decyzje podjęli wcześniej działacze m.in. World Swimming. Dla władz pływania punktem zwrotnym stały się sukcesy Lii Thomas, która – będąc młodym mężczyzną – pływała w college’u bardzo przeciętnie, ale po zmianie płci zdobyła krajowe mistrzostwo ligi akademickiej.

Czytaj więcej

Upokorzenie zamiast sukcesu, ale Caster Semenya wróciła

Działacze lekkoatletyczni uznali także za zasadne wykluczenie z rywalizacji wszystkich sportowców z anomaliami rozwoju płciowego (z tzw. cechami DSD) we wszystkich konkurencjach, o ile nie obniżą poziomu testosteronu do 2,5 nanomola na litr przez co najmniej sześć miesięcy.

Sportowcami z DSD były m. in. Caster Semenya z RPA (dwukrotna mistrzyni olimpijska i trzykrotna mistrzyni świata w biegu na 800 m) i Christine Mboma z Namibii (srebrna medalistka z Tokio w biegu na 200 m). Do tej pory zakaz obowiązywał tylko na dystansach od 400 m do 1 mili.

Za tą decyzją stoi m.in. wyrok Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu z 2019 roku mówiący o znacznej przewadze sportowej osób z DSD nad kobietami z klasycznym układem chromosomów. Można spodziewać się, że decyzje World Athletics w tej sprawie oprotestują grupy LGBTQ+. Z drugiej strony – są grupy wspierające kampanię „Fair Play dla kobiet”, które decyzje z Monte Carlo przyjmują z zadowoleniem i oczekują, że w ślady lekkoatletyki pójdą inne sporty.

Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego. Polki pędzą, Ewa Swoboda szybka jak wiatr
Lekkoatletyka
14 000 osób zapisanych na Poland Business Run 2023. Można dołączyć do 31 maja
Lekkoatletyka
Wydarzenie wiosny na Stadionie Śląskim. Będą gwiazdy
Lekkoatletyka
Czterech Polaków w Katarze. Startuje Diamentowa Liga
Lekkoatletyka
Nie żyje mistrzyni świata Tori Bowie