Lekkoatletyka: Wojna przedłuża zakaz startów dla Rosji

Światowe władze lekkoatletyczne zdjęły zakaz startów sportowców Rosji z powodu dopingu, ale nie wpuszczą ich na stadiony ze względu na wojnę w Ukrainie. Działacze nie chcą też startu w imprezach kobiecych osób transpłciowych.

Publikacja: 24.03.2023 12:34

Lekkoatletyka: Wojna przedłuża zakaz startów dla Rosji

Foto: Adobe stock

Oficjalne stanowisko przekazane przez Świata Radę Lekkoatletyczną (World Athletics Council) brzmi: zawieszenie antydopingowe Rosji zostało zniesione – ale lekkoatleci i lekkoatletki z tego kraju nie mają wstępu na międzynarodowe bieżnie, skocznie i rzutnie „w dającej się przewidzieć przyszłości” – z powodu wojny w Ukrainie. 

Zakaz antydopingowy obowiązywał Rosję od listopada 2015 roku, czyli od chwili wykrycia i udowodnienia, przede wszystkim w raportach specjalnej komisji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), że niedozwolone wspomaganie lekkoatletów było wspierane przez państwo.  

Czytaj więcej

Doping w Rosji. Władimir Putin na ratunek

Zakaz ten został przedłużony w 2019 r. po tym, jak WADA ogłosiła, że rosyjska agencja antydopingowa (RUSADA) nie spełnia wymogów kontroli i doszło do manipulowania danymi laboratoryjnymi przekazanymi śledczym. Jednak czteroletnie zawieszenie zostało skrócone przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie do 16 grudnia 2022 roku.

Lekkoatletyczna federacja rosyjska odzyskała prawo powrotu na stadiony także po spełnieniu warunków określonych przez odpowiednią grupę zadaniową federacji światowej (World Athletics) powołaną w sprawie Rosji. 

Czytaj więcej

Sport w mocnym uścisku dyktatorów

Rosjanie są zobowiązana do przestrzegania 35 „warunków specjalnych” przez trzy lata – w tym okresie będą monitorowani przez specjalistów z Athletics Integrity Unit – aby zapewnić utrzymanie reform antydopingowych. Sportowcy pozostali jednak wykluczeni po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. 

Orzeczenie World Athletics zapadło po tym, jak Europejska Rada Lekkoatletyczna przedstawiła swoje stanowisko w zeszłym tygodniu, podając, że rosyjscy i białoruscy sportowcy powinni pozostać zawieszeni do czasu zakończenia wojny w Ukrainie.

– Bezprecedensowe sankcje nałożone na Rosję i Białoruś na całym świecie wydają się być jedynym pokojowym sposobem na zakłócenie i uniemożliwienie obecnych zamiarów Rosji oraz przywrócenie pokoju. Śmierć i zniszczenia, które widzieliśmy w Ukrainie w ciągu ostatniego roku, w tym śmierć około 185 sportowców, tylko wzmocniły moją determinację w tej sprawie – powiedział szef World Athletics Sebastian Coe.

Oznacza to, że nie będzie sportowców, personelu pomocniczego i działaczy z Rosji podczas kolejnych wielkich imprez, także mityngów World Athletics Series. Rosja nie będzie gościć żadnych międzynarodowych ani europejskich wydarzeń lekkoatletycznych, nie będzie też miała prawa uczestniczyć, przemawiać ani głosować w posiedzeniach kongresów federacji światowej i europejskiej. 

Podczas posiedzenia Światowej Rady Lekkoatletycznej podjęto również decyzję, że transpłciowe zawodniczki nie będą mogły startować w kategorii kobiet w imprezach międzynarodowych. Przepisy te wejdą w życie 31 marca, dotyczą, wedle World Athletics: „transpłciowych sportowców z płci męskiej na żeńską, którzy przeszli przez męski okres dojrzewania”.

– Takie decyzje są zawsze trudne, gdyż dotyczą sprzecznych potrzeb i praw między różnymi grupami, ale nadal uważamy, że przede wszystkim musimy zachować sprawiedliwość wobec kobiet-sportowców – powiedział Sebastian Coe dodając, że decyzja „nie jest na zawsze”, gdyż WA utworzy grupę roboczą w celu oceny kwestii integracji osób transpłciowych w ciągu najbliższych 12 miesięcy i, być może, znajdzie lepszy sposób rozwiązania problemu. 

Lekkoatletyka
14 000 osób zapisanych na Poland Business Run 2023. Można dołączyć do 31 maja
Materiał Promocyjny
Gdy zapadną egipskie ciemności
Lekkoatletyka
Wydarzenie wiosny na Stadionie Śląskim. Będą gwiazdy
Lekkoatletyka
Czterech Polaków w Katarze. Startuje Diamentowa Liga
Lekkoatletyka
Nie żyje mistrzyni świata Tori Bowie
Lekkoatletyka
Znana biegaczka zdyskwalifikowana. Część trasy biegu pokonała samochodem
Lekkoatletyka
Władysław Heraskewycz: Siergiej Bubka to rozczarowanie