6 sierpnia po raz pierwszy odbędzie się w naszym kraju Diamentowa Liga – to najbardziej prestiżowy cykl zawodów, lekkoatletyczna Liga Mistrzów. Dołączył do niego Memoriał Kamili Skolimowskiej, którego pozycję od lat budował były dziennikarz, a obecnie menedżer Marcin Rosengarten.
Podobno zainspirował go oszczepnik Johannes Vetter. Kiedy w 2020 roku rzucił 97,76 m, napisał na Twitterze: „Hej, Diamentowa Ligo, dlaczego nie Śląsk?”. To oczywiście mit, bo twórcy mityngu w kierunku prestiżowego cyklu spoglądali od lat. Impreza już wcześniej przyciągnęła na Stadion Śląski 45 tys. kibiców. Robert Skolimowski, ojciec Kamili, siedział na trybunach i ocierał łzy.
Diamentowa Liga to tylko wisienka na obfitym torcie
Pierwszy Memoriał odbył się jeszcze na boisku warszawskiej Skry. Rosengarten sam kosił boisko, a Piotr Małachowski, Tomasz Majewski i kuzyni Skolimowskiej, strongmani Sebastian Wenta i Łukasz Wenta, rzucali balami drewna. Minęło 13 lat, zaczęła się Liga Mistrzów.
Diamentowa Liga to tylko wisienka na obfitym torcie. Memoriały Ireny Szewińskiej i Janusza Kusocińskiego, które odbyły się w ostatnich dniach – ten drugi miał 30-tysięczną widownię – należą do składającego się z 12 imprez cyklu World Athletics Continental Tour Gold. To oznacza, że 3 z 25 najważniejszych mityngów sezonu zaplanowano w tym roku w Polsce. Tyle samo mają Amerykanie, więcej nie zorganizuje nikt.