Biali nie potrafią skakać

Niedawno zmarł Earl Lloyd, pierwszy czarnoskóry koszykarz w NBA. Dziś to brzmi jak bajka dla każdego, kto choć raz widział mecz amerykańskiej ligi.

Publikacja: 22.03.2015 00:01

Earl Lloyd. „Na zawsze odmienił grę”. „Otworzył drzwi do równości”. „Położył kamień milowy”. Tak pis

Earl Lloyd. „Na zawsze odmienił grę”. „Otworzył drzwi do równości”. „Położył kamień milowy”. Tak pisano po jego śmierci 26 lutego 2015 roku

Foto: NBAE Photos/NBAE/Getty Images

Koszykówka w ogóle, a NBA w szczególności, bardziej niż z białymi kojarzy się z Murzynami właśnie. A jednak liga startowała jako rozgrywki białych. NBA funkcjonuje pod tą nazwą od 1949 roku, jej historię liczy się od 1946, a Earl Lloyd debiutował w 1950 roku. Zaraz po nim pierwsze mecze rozegrali dwaj kolejni afroamerykańscy zawodnicy.

Sam Lloyd opowiadał, że raczej nie doświadczył nieprzyjemności ze strony białych koszykarzy, wspomnienia z tamtych czasów snuł z uśmiechem, pogody ducha nigdy mu nie brakowało. Zmarł w wieku 86 lat i jeszcze całkiem niedawno przypominał czasy swojej gry. Nigdy nie narzekał, niemniej zdarzało mu się doświadczać szyderstw z trybun i słyszeć, że ma wracać do Afryki. Szczególnie ciężko bywało w Saint Louis i Indianapolis. Musiał się mierzyć z wyzwiskami oraz segregacją rasową w hotelach i restauracjach. Był do tego przyzwyczajony: dorastał w Wirginii, w erze pogłębiających segregację praw Jima Crowa. Debiutował na parkietach NBA w barwach Washington Capitols 31 października 1950 roku w meczu z Rochester Royals.

Po przerwie spowodowanej służbą wojskową „Big Cat", jak o nim mówiono, przeniósł się do Syracuse, gdzie zdobył tytuł mistrzowski w barwach Nationals w 1955 roku. Osobliwie wygląda fotografia zespołu Nats z tamtego czasu: dziewięciu białych zawodników, oczywiście biały trener i jeden czarnoskóry w tym gronie – Earl Lloyd. Dziś proporcje w drużynach NBA wyglądają raczej odwrotnie. Karierę Lloyd kończył w Detroit Pistons w 1960 roku, a dekadę później został trenerem tej drużyny. W tej roli też był jednym z pionierów.

Pozostało 85% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Koszykówka
Jeremy Sochan w reprezentacji Polski. Pomoże nam obywatel świata
Koszykówka
Marcin Gortat na świeczniku. Docenił go nawet LeBron James
Koszykówka
Jeremy Sochan pomoże reprezentacji i zagra w Polsce. Zabierze nawet kucharza
Koszykówka
NBA. Jeremy Sochan lepszy od Brandina Podziemskiego. Zdobył 20 punktów
Koszykówka
Reprezentacja polskich koszykarzy czeka na lwa. Czy będzie nim rewelacyjny debiutant NBA?