Umowa została podpisana w ubiegłym tygodniu. Jej wartość jest ponad trzy razy wyższa niż dotychczasowej umowy NBA z Adidasem. Ale też Nike zyska nowy przywilej. Logo firmy pojawi się na koszulkach wszystkich zawodników najlepszej koszykarskiej ligi świata.

Obie strony liczą na zyski. W Nike uważają, że mimo bajońskiej sumy kontraktu mają zapewnioną dodatkową sprzedaż kilkuset tysięcy koszulek i butów na całym świecie. A w NBA cieszą się, że t-shirty z marką ligi będą sprzedawane w rejonach do tej pory niedostępnych w oficjalnej dystrybucji, jak na przykład w Chinach.

Firma Nike, mimo że oficjalnie dopiero wkracza do NBA, od dawna kojarzona jest z tą ligą. Sukces marketingowy zapewnił firmie Michael Jordan, dzięki któremu świat poznał buty „Air Jordan". Dziś do Nike'a należy aż 90 procent rynku koszykarskich butów w Stanach Zjednoczonych. A gwiazdą przedsiębiorstwa sportowego jest koszykarz tegorocznego finalisty NBA Cleveland Cavaliers – LeBron James. Najnowszy model butów sygnowanych jego nazwiskiem LeBron XII Elite kosztuje 250 dolarów.

Nie wiadomo jak będą wyglądały nowe koszulki i czy pojawi się na nich nazwa jeszcze jednego sponsora. Niedawno komisarz ligi Adam Silver zapewniał, że sponsorzy na koszulkach koszykarzy NBA to tylko kwestia czasu. Liga miałaby dążyć do modelu europejskiego, w którym zespoły same będą zdobywały sponsorów. Na lata 2017-2025 to Nike zapewnił sobie wyłączność na najbardziej pożądanej koszulce w świecie koszykówki.