Eurobasket: Polacy przegrywają z Grecją i odpadają z mistrzostw

Reprezentacja Polski przegrała ostatni grupowy mecz na Eurobaskecie z Grecją 77:95 (29:23, 14:26, 24:21, 10:25) i nie zagra w 1/8 finału mistrzostw Europy.

Aktualizacja: 06.09.2017 18:21 Publikacja: 06.09.2017 18:13

Damian Kulig rzucił przeciwko Grekom 26 punktów (najwięcej w turnieju), ale wraz z kolegami schodził

Damian Kulig rzucił przeciwko Grekom 26 punktów (najwięcej w turnieju), ale wraz z kolegami schodził z parkietu pokonany

Foto: AFP

Pierwszą kwartę Polacy zagrali bardzo dobrze. Z rewelacyjną skutecznością rzucali z gry (7/11 za dwa punkty, 4/6 za trzy), świetnie podawał też Łukasz Koszarek (4 asysty w pierwszych dziesięciu minutach). W efekcie mimo dobrej gry Kostasa Sloukasa (10 punktów) biało-czerwoni prowadzili 29:23.

Niestety Grecy jeszcze lepiej odpowiedzieli na początku drugiej kwarty. Rzucili dziewięć punktów z rzędu, wychodząc na prowadzenie 32:29 po skutecznym rzucie za trzy Kostasa Papanikolau. Do przerwy jeszcze powiększyli przewagę, schodząc do szatni przy wyniku 49:43. Rywale Polaków świetnie rzucali za trzy punkty – na ponad 70-procentowej skuteczności.

Po przerwie Polacy systematycznie zmniejszali stratę. Kilkakrotnie zdołali doprowadzić do remisu, a nawet wyszli na prowadzenie 59:58 po rzucie za trzy Łukasza Koszarka. Jedyny w tym meczu nominalny rozgrywający polskiej reprezentacji zszedł jednak wkrótce z parkietu. Raz jeszcze, po kolejnej „trójce” wreszcie dobrze grającego Damiana Kuliga, Polacy prowadzili 65:64, ale później ponownie Grecy złapali rytm.

W polskim zespole bardzo wyraźny był widać wówczas brak drugiego rozgrywającego. A.J. Slaughter znów nie mógł zagrać, w efekcie kontuzji, której doznał w meczu z Finlandią. Koszarka nie byli zaś w stanie zastąpić inni zawodnicy.

Grecy natomiast poczynali sobie bardzo swobodnie i wyglądali na zupełnie inną drużynę, niż w poprzednich meczach, gdzie zdołali pokonać tylko słabiutką Islandię. Bardzo dobrze wyglądała współpraca Nicka Calathesa z grającym w NBA podkoszowym Jorgosem Papajanisem. Rywale Polaków zdominowali też drużynę Mike’a Taylora pod tablicami i z powodzeniem razili z dystansu – w całym meczu aż trzynastokrotnie trafiali za trzy punkty. Ostatnią kwartę Polacy przegrali aż 10:25.

Polacy z jedną wygraną i czterema porażkami zajęli więc piąte miejsce w grupie A Eurobasketu i nie zagrają w 1/8 finału. Po wygranej z naszą reprezentacją dostała się tam Grecja, która teraz zmierzy się z Litwą.

Polska - Grecja 77:95 (29:23, 14:26, 24:21, 10:25)

Polska: Kulig 26, Waczyński 17, Koszarek 12, Ponitka 8, Karnowski 7, Zamojski 5, Sokołowski 2, Cel, Gielo.

Grecja: Sloukas 26, Calathes 24, Printezis 14, Bourousis 10, Papanikolaou 8, Papajanis 8, Pappas 3, Papapetrou 2, Agravanis, Antentokounmpo, Mantzaris.

Pierwszą kwartę Polacy zagrali bardzo dobrze. Z rewelacyjną skutecznością rzucali z gry (7/11 za dwa punkty, 4/6 za trzy), świetnie podawał też Łukasz Koszarek (4 asysty w pierwszych dziesięciu minutach). W efekcie mimo dobrej gry Kostasa Sloukasa (10 punktów) biało-czerwoni prowadzili 29:23.

Niestety Grecy jeszcze lepiej odpowiedzieli na początku drugiej kwarty. Rzucili dziewięć punktów z rzędu, wychodząc na prowadzenie 32:29 po skutecznym rzucie za trzy Kostasa Papanikolau. Do przerwy jeszcze powiększyli przewagę, schodząc do szatni przy wyniku 49:43. Rywale Polaków świetnie rzucali za trzy punkty – na ponad 70-procentowej skuteczności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Koszykówka
Jeremy Sochan w reprezentacji Polski. Pomoże nam obywatel świata
Koszykówka
Marcin Gortat na świeczniku. Docenił go nawet LeBron James
Koszykówka
Jeremy Sochan pomoże reprezentacji i zagra w Polsce. Zabierze nawet kucharza
Koszykówka
NBA. Jeremy Sochan lepszy od Brandina Podziemskiego. Zdobył 20 punktów
Koszykówka
Reprezentacja polskich koszykarzy czeka na lwa. Czy będzie nim rewelacyjny debiutant NBA?