Palestyńczycy szli po jedzenie, izraelscy żołnierze otworzyli ogień. Jest kilkadziesiąt ofiar

Żołnierze Izraela zabili kilkunastu Palestyńczyków, a ranili kilkudziesięciu, gdy tysiące wysiedlonych osób zbliżały się do centrum dystrybucji pomocy humanitarnej w środkowej Gazie - podała agencja Reutera. To kolejne takie zdarzenie w ostatnich dniach.

Publikacja: 10.06.2025 16:07

Chan Junus, południowa część Strefy Gazy. Palestyńczycy w pobliżu punktu dystrybucji pomocy humanita

Chan Junus, południowa część Strefy Gazy. Palestyńczycy w pobliżu punktu dystrybucji pomocy humanitarnej

Foto: REUTERS/Hatem Khaled

zew

Palestyńskie służby medyczne podały, że ofiary zostały przewiezione do dwóch szpitali - Al-Awda w obozie dla uchodźców Nusajrat w środkowej Gazie oraz Al-Kuds w mieście Gaza.

Wojsko Izraela (IDF) oświadczyło (podobnie jak w poprzednich podobnych sytuacjach), że żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w kierunku „podejrzanych, którzy posuwali się naprzód w rejonie Wadi Gaza i stanowili zagrożenie dla pododdziałów”.

Czytaj więcej

Izraelscy żołnierze zajęli łódź, którą do Strefy Gazy płynęła Greta Thunberg

Żołnierze Izraela otworzyli ogień do Palestyńczyków w pobliżu miejsca dystrybucji pomocy humanitarnej

Strona izraelska dodała, że ma świadomość doniesień o rannych, ale że zebrane przez nią informacje o liczbie poszkodowanych nie pokrywają się z danymi podawanymi przez lokalne służby medyczne. „Strzały ostrzegawcze zostały oddane setki metrów od miejsca dystrybucji pomocy, przed godzinami jego otwarcia i w kierunku podejrzanych, którzy stanowili zagrożenie dla żołnierzy” - oświadczyła izraelska armia.

W ubiegłym tygodniu wojsko Izraela wydało komunikat do Palestyńczyków w Strefie Gazy, by nie zbliżali się do dróg prowadzących do miejsc działania Gaza Humanitarian Foundation (GHF) w godzinach 18:00 - 6:00. Obszary te zostały przez Izrael opisane jako zamknięte strefy wojskowe.

Według danych palestyńskich, od momentu, gdy pomoc humanitarną w Gazie zaczęło dystrybuować GHF, czyli od końca maja, w pobliżu miejsc rozdawania pomocy zginęło ok. 130 Palestyńczyków, a ponad 1000 zostało rannych.

Gaza, 10 czerwca 2025 r. Pogrzeb trzech ratowników medycznych i dziennikarza, zabitych w bombardowan

Gaza, 10 czerwca 2025 r. Pogrzeb trzech ratowników medycznych i dziennikarza, zabitych w bombardowaniu przez izraelskie wojsko

Foto: REUTERS/Ebrahim Hajjaj

Kolejny przypadek otworzenia przez Izrael ognia do cywilów zmierzających po pomoc

Gaza Humanitarian Foundation to amerykańska organizacja wspierana przez USA i rząd Izraela. Działań GHF nie wspiera ONZ, który ocenia, że nowy system dystrybucji pomocy humanitarnej nie jest ani bezstronny, ani neutralny - nie wystarczy, by zapobiec klęsce głodu w palestyńskiej enklawie oraz pozwala Izraelowi na wykorzystanie żywności jako broni.

W ubiegłym tygodniu Gaza Humanitarian Foundation zapewniała, że w punktach dystrybucji pomocy i wokół nich nie dochodzi do aktów przemocy. Twierdziła, że 3 czerwca do otwarcia ognia do cywilów zmierzających po pomoc doszło w dużej odległości od punktu dystrybucji pomocy, po tym jak cywile „oddalili się od wyznaczonego korytarza bezpieczeństwa” i „zbliżyli się do strefy wojskowej”.

Czytaj więcej

Izraelscy żołnierze strzelali do Palestyńczyków zmierzających po pomoc humanitarną

„Paczki z pomocą skończyły się w pięć minut”

Inaczej sprawę dystrybucji pomocy opisują Palestyńczycy, co relacjonuje agencja Reutera. Mówią, że muszą iść godzinami, aby dotrzeć do celu, co oznacza, że wielu z nich musi rozpocząć podróż na długo przed świtem, jeśli chce mieć jakąkolwiek szansę na otrzymanie żywności.

Z palestyńskich relacji wynika, że w miejscach rozdawania pomocy panuje chaos, a na drogach dojazdowych dochodzi do aktów przemocy, kończących się śmiercią.

- Wyruszyłem o 2:00 w nadziei, że uda mi się zdobyć trochę jedzenia. Po drodze spotkałem ludzi wracających z pustymi rękami - mówili, że paczki z pomocą skończyły się w pięć minut. To szaleństwo, to za mało - powiedział Reuterowi Mohammad Abu Amr, czterdziestolatek, ojciec dwójki dzieci.

Dodał, że po pomoc przybyły dziesiątki tysięcy ludzi, z których niektórzy przeszli ponad 20 kilometrów tylko po to, żeby odejść z niczym. Mężczyzna przekazał, że słyszał strzały, ale nie widział, co się stało.

Czytaj więcej

Izrael zaatakował punkt pomocy humanitarnej w Strefie Gazy. Są ofiary

W ciągu 20 miesięcy zginęło prawie 55 tys. Palestyńczyków

W Strefie Gazy przebywają dwa miliony osób - w wyniku izraelskiej blokady oraz działań wojennych izraelskiej armii populacja Gazy jest niemal całkowicie uzależniona od międzynarodowej pomocy humanitarnej. Armia Izraela obróciła większość terytorium Strefy Gazy w ruinę, większość terenu nie nadaje się już także do działalności rolniczej.

W marcu Izrael całkowicie zablokował dostawy pomocy do Strefy Gazy, argumentując to chęcią wywarcia presji na Hamas. Palestyńczycy zostali odcięci od dostaw żywności, lekarstw i środków medycznych, paliwa i wody pitnej. Po 11 tygodniach Izrael pod presją międzynarodową zgodził się na dopuszczenie do mieszkańców Strefy Gazy pomocy w minimalnym wymiarze.

Izrael prowadzi działania wojenne w Strefie Gazy po ataku Hamasu z 7 października 2023 r., w którym zginęło 1,2 tys. osób. Od tamtej pory w wyniku działań izraelskiego wojska zginęło 54,6 tys. Palestyńczyków, a ponad 125 tys. zostało rannych. Według szacunków Unicefu, do stycznia 2025 r. Izrael zabił w Gazie 14 500 dzieci. We wtorek odbył się pogrzeb trzech ratowników medycznych i dziennikarza, którzy poprzedniego dnia zginęli w izraelskim bombardowaniu. W innym, przeprowadzonym we wtorek nalocie, w środkowej części Strefy Gazy zginęło co najmniej 25 Palestyńczyków.

Czytaj więcej

Izraelska marynarka wojenna ostrzelała port w Jemenie. Tel Awiw grozi Hutim blokadą

Raport ONZ: Izrael zniszczył prawie wszystkie palestyńskie placówki edukacyjne

W przyszłym tygodniu Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza ONZ ds. Okupowanych Terytoriów Palestyńskich ma przedstawić raport Radzie Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jak przekazali we wtorek przedstawiciele ONZ wynika z niego, że wojsko Izraela zniszczyło ponad 90 proc. placówek edukacyjnych w Gazie oraz ponad połowę miejsc kultury i kultu religijnego, co zdaniem śledczych oznacza zbrodnie wojenne.

Raport głosi, że działania Izraela stanowią „szeroko zakrojony i nieustanny atak” na ludność palestyńską, a „coraz więcej oznak wskazuje na to, że Izrael prowadzi skoordynowaną kampanię, której celem jest zniszczenie palestyńskiego życia w Strefie Gazy”, podała przewodnicząca komisji Navi Pillay.

Palestyńskie służby medyczne podały, że ofiary zostały przewiezione do dwóch szpitali - Al-Awda w obozie dla uchodźców Nusajrat w środkowej Gazie oraz Al-Kuds w mieście Gaza.

Wojsko Izraela (IDF) oświadczyło (podobnie jak w poprzednich podobnych sytuacjach), że żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w kierunku „podejrzanych, którzy posuwali się naprzód w rejonie Wadi Gaza i stanowili zagrożenie dla pododdziałów”.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Konflikty zbrojne
Czy USA zaatakują Iran? Donald Trump daje sobie dwa tygodnie na odpowiedź
Konflikty zbrojne
„Ten człowiek nie powinien dłużej istnieć”. Izraelski minister zapowiedział, że odpowiedzialność poniesie ajatollah Chamenei
Konflikty zbrojne
Atak Izraela na ośrodek nuklearny w Araku, Iran odpowiedział uderzeniem na szpital. Oczy zwrócone na Donalda Trumpa
Konflikty zbrojne
Władimir Putin ostrzega Niemcy. Nie chce wsparcia Berlina dla Ukrainy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Konflikty zbrojne
Donald Trump rozważa możliwy atak USA na Iran. Ruchowi MAGA się to nie podoba