To piękny dzień w historii polskiego kolarstwa. W pierwszej edycji kobiecego Tour de France Niewiadoma ustąpiła tylko dwóm Holenderkom. Van Vleuten to mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska z Tokio, dwukrotna mistrzyni świata. Demi Vollering, która w TdF zajęła drugą pozycję, na takie sukcesy dopiero pracuje.

Niewiadoma stawała już na podium Strade Bianche, wygrywała Amstel Gold Race, a na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Leuven zdobyła brąz w wyścigu ze startu wspólnego. Teraz nawiązała do osiągnięcia Zenona Jaskuły, który w 1993 roku także zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Wielkiej Pętli.

Czytaj więcej

Jonas Vingegaard. Wygrana w głowie, potem w Tour de France

- Czuję się częścią historii. Pewnego dnia każda z nas będzie mogła powiedzieć swoim dzieciom lub wnukom, że brała udział w Tour de France - mówiła przed rozpoczęciem wyścigu. Spełniła marzenia, trzeba jej życzyć, by w kolejnych latach powalczyła o zwycięstwo.