Sprawa miała swój początek pod koniec 2015 roku, kiedy doszło do strajku siedmiu pracownic Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wierzbicy (woj. Mazowieckie). Domagały się podwyżek i zmiany regulaminu organizacyjnego placówki. Wójt zwolnił ówczesną kierowniczkę instytucji za to, że popierała protestujące. Potem pracownice rozpoczęły kolejny strajk, czego efektem było dyscyplinarne zwolnienie dwóch z nich: pracowniczki socjalnej oraz asystentki rodziny.
Nowa kierowniczka i wójt twierdzili, że prawo do strajku nie przysługuje pracownikom pomocy społecznej. Broniła ich Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej. Sprawa zwolnionych pracownic trafiła do sądu rejonowego, a następnie do Sądu Okręgowego w Radomiu. Oba rozstrzygnięcia były dla nich niekorzystne.