Super Bowl: Kansas City Chiefs mistrzami NFL. Atak ponad obroną

W 57. Super Bowl Kansas City Chiefs pokonali Philadelphia Eagles 38:35. Patrick Mahomes znowu był wielki i odebrał nagrodę MVP.

Publikacja: 13.02.2023 05:48

Kansas City Chiefs wygrali 57. Super Bowl

Kansas City Chiefs wygrali 57. Super Bowl

Foto: AFP

Już przed meczem było wiadomo, że będzie wyjątkowy: po raz pierwszy obie drużyny prowadzili do boju czarnoskórzy rozgrywający - Patrick Mahomes i Jalen Hurts. Po raz pierwszy naprzeciw siebie stawali bracia - Travis i Jason Kelce. Trener Chiefs Andy Reid przez wiele lat prowadził Eagles. Mierzyły się dwie najlepsze drużyny tego sezonu, zwycięzcy swoich konferencji. Przewagi Eagles upatrywano w kompletnym składzie, a Chiefs – w genialnym rozgrywającym.

Czytaj więcej

W niedzielę 57. Super Bowl. Długa droga Ameryki do takiego finału

Mecz spełnił wszystkie oczekiwania. Obie drużyny postawiły na atak. Pierwsze posiadanie Eagles zakończyli przyłożeniem (i podwyższeniem), Chiefs odpowiedzieli tym samym. Po pierwszej kwarcie był remis 7:7. Drugą Eagles rozpoczęli jeszcze lepiej niż pierwszą, po kapitalnym podaniu Hurtsa do A.J. Browna. Chiefs nie zdołali odpowiedzieć w swojej akcji, ale niespodziewanie pomógł im Hurts, któremu piłka wyśliznęła się z rąk. Rywale skorzystali z prezentu i znowu był remis (14:14).

Rozgrywający Eagles szybko się zrehabilitował, zaliczając przyłożenie. Natomiast Mahomes, 1,5 minuty przed końcem pierwszej połowy zszedł z boiska wyraźnie utykając. Eagles jeszcze przed przerwą podwyższyli prowadzenie (24:14). Zawodnicy z Filadelfii mieli ogromną przewagę w posiadaniu piłki i nic nie wskazywało, że Chiefs mogą odrobić stratę.

W przerwie spotkania, rozgrywanego na stadionie w Glendale w Arizonie, efektowny show dała Rihanna, a potem na boisko wrócili główni aktorzy wieczoru. Co najważniejsze – także Mahomes, który grał do końca mimo kontuzji kostki. W trzeciej kwarcie Chiefs zmniejszyli straty, a w czwartej przejęli inicjatywę. Eagles pogubili się w ataku i nie byli w stanie zatrzymać nacierających Chiefs, którzy wyszli na prowadzenie 35:27. To jednak nie był koniec emocji, Eagles doprowadzili do wyrównania. Do końca meczu pozostawało 5 minut. Zespół z Kansas rozegrał je po mistrzowsku, zdobywając decydujące punkty (kopnięcie Harrisona Butkera z 27 jardów) na kilka sekund przed końcem. Rywale nie mieli już czasu, by odpowiedzieć.

Dla Kansas City Chiefs to był trzeci finał w ostatnich czterech latach i drugie zwycięstwo, a trzecie w historii klubu.

rozmowa
Olha Charłan: Czas otworzyć oczy
Inne sporty
Robert Karaś rekordzistą – za sukces sława i chwała
Wywiad
Rafał Sonik: Chcemy czynić dobro
Szachy
Magnus Carlsen strzelił cztery gole i wygrał w Warszawie. Jan-Krzysztof Duda drugi
Szachy
Jan-Krzysztof Duda: Łatwiej zostać mistrzem świata
Inne sporty
Robert Karaś walczy ze zmęczeniem i kontuzją