Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Katiuszy nie będzie

W Oberstdorfie będzie bitwa Norwegii z resztą świata w biegach, skokach i kombinacji. Poza skokami Polska nie ma w tym starciu armat.

Aktualizacja: 23.02.2021 22:16 Publikacja: 23.02.2021 19:41

Norweżka Therese Johaug znów może być gwiazdą mistrzostw świata

Norweżka Therese Johaug znów może być gwiazdą mistrzostw świata

Foto: AFP

Nasze gorące uczucia do skoków mają uzasadnienie, lecz nie przesłonią faktu, że dla najsilniejszych nacji w sportach zimowych klasyka narciarstwa to biegi – w mistrzostwach dają najwięcej (czyli połowę) medali.

Wydarzenia tej zimy nie dały jednak wielu okazji do porównań i nie wzbudzały wielkich emocji. Powód był oczywisty – z przyczyn koronawirusowych biegowa ekipa Norwegii opuściła Tour de Ski i wiele zawodów Pucharu Świata, nie było jak dawniej okazji do ciągłego sprawdzania i potwierdzania siły Therese Johaug, Johannesa Hoesflota Klaeobo i innych sław. Na mistrzostwa w Oberstdorfie przyjadą już jednak wszyscy.

Dostaniemy odpowiedź, czy Norweżki i Norwegowie mogą rzucić wyzwanie tym, którzy wykorzystywali ich nieobecność. U pań oznacza to odpowiedź na pytanie, czy ktoś wreszcie pokona Johaug w biegach długich, czy sprinterka Maiken Caspersen Falla zdoła odzyskać formę po trudnym początku sezonu, czy Helene Marie Fossesholm, mistrzyni Norwegii na 10 km łyżwą, to jest talent na miarę tych największych, czy w sztafetach Norwegia da radę Szwecji.

Liderką PŚ jest najlepsza w Tour de Ski Amerykanka Jessie Diggins, przed Rosjanką Julią Stupak i Rosie Brennan (USA). Wysoko są Szwedki Ebba Anderson i Linn Svahn oraz kolejne Rosjanki, Natalia Nieprajewa i Tatiana Sorina, ale w trakcie mistrzostw obecna hierarchia powinna ulec zasadniczej zmianie.

Marit Bjoergen, która będzie komentatorką imprezy dla norweskiej telewizji TV 2, twierdzi, że jej rodacy zdobędą siedem złotych medali, i dodaje, iż u mężczyzn główną atrakcją będzie rywalizacja norwesko-rosyjska. W pierwszej ósemce Pucharu Świata jest dziś sześciu Rosjan, jeden Włoch – świetny sprinter Federico Pellegrino – i Francuz Maurice Manificat. Dopiero za nimi Klaebo i Emil Iversen. Można szykować się zarówno na walkę sztafet, jak i na indywidualne starcia norweskich gwiazd z liderem PŚ i zwycięzcą Tour de Ski Aleksandrem Bolszunowem, wiceliderem Iwanem Jakimuszkinem i innymi, którzy zdominowali początek zimy.

Niewielu rywali umiało tej zimy poskromić Rosjan, którzy w Oberstdorfie skorzystają z faktu, że związany z wpadkami dopingowymi wyrok Trybunału Arbitrażowego w Lozannie nie był tak surowy, jak chciała Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). Rosjanie wystawiają zatem po 12 biegaczek i biegaczy, którzy pobiegną jako „Drużyna Rosyjskiej Federacji Narciarskiej", pod flagą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). W przypadku zdobycia złotego medalu przez kogoś z ekipy, grany będzie hymn FIS (nie „Katiusza", jak wstępnie rozważano).

W kombinacji norweskiej do zdobycia jest pięć medali (jeden dla pań), dotychczasowy przebieg zawodów PŚ pokazuje, że tej w dyscyplinie niewiele się zmienia – Norwegowie walczą o prymat z z Niemcami, czasem sukcesy wydziera im Japończyk, Austriak lub Fin. Liderem tegorocznej rywalizacji jest Jari Riiber (Norwegia).

Reprezentacja Polski też będzie w Oberstdorfie biegała oraz łączyła skoki z biegami. Jest skromna: piątka biegaczek, piątka biegaczy, dwóch kombinatorów. Nie daje gwarancji zdobywania wysokich pozycji, nie mówiąc o medalach – te czasy na razie minęły. Ostatnią (poza skokami) śnieżynkę FIS, brązową, zdobyły Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec w 2015 roku w Falun w sprincie drużynowym.

W przypadku żeńskiej kadry biegowej pewien optymizm można mieć, bo reprezentantki są młode, ambitne i mają talent potwierdzony w imprezach juniorskich i młodzieżowych. Monika Skinder (rocznik 2001) to od niedawna mistrzyni świata juniorek w sprincie stylem klasycznym. Dwa lata temu zdobyła srebro. Ma już punkty w Pucharze Świata, tak samo jak Izabela Marcisz, złota medalistka młodzieżowych MŚ w biegu na 10 km stylem łyżwowym. W MŚ juniorek też zdobywała medale.

Są też siostry Kaleta, Karolina – brązowa medalistka w sprincie z ostatnich MŚ juniorów w Vuokatti – i starsza Weronika, od niedawna studentka Colorado University, także uczestniczka PŚ. Jest też najmłodsza Karolina Kukuczka z Koniakowa, dla której trenerzy Martin Bajcicak i Justyna Kowalczyk-Tekieli też widzą dobrą przyszłość.

Mężczyźni to doświadczony sprinter Maciej Staręga, olimpijczyk, po raz szósty w MŚ, Dominik Bury i Kamil Bury – bracia z Beskidu Śląskiego biegający na dystansach – Kacper Antolec i Mateusz Haratyk. Ich rola to stworzyć sztafetę i nie dać zapomnieć, że Polska miała kiedyś Józefa Łuszczka i Jana Staszela.

W kombinacji też nie jest łatwo, do brązowych medali MŚ Franciszka Gąsienicy-Gronia (1956) i Stefana Huli (1974) trenujący samotnie z kadrą Czech Szczepan Kupczak i młodzieżowiec Andrzej Szczechowicz nie nawiążą. Powinniśmy im kibicować z nadzieją, że transmisja telewizyjna nie skończy się, zanim dobiegną do mety.

Do Oberstdorfu jechać nie ma po co – z powodu koronawirusa widzów na trybunach nie będzie.

Mistrzostwa pokazują TVP, TVP Sport i Eurosport 1 i 2

Reprezentacja Polski:
Biegi: kobiety: Izabela Marcisz, Monika Skinder, Karolina Kaleta, Weronika Kaleta, Karolina Kukuczka.
mężczyźni: Maciej Staręga, Dominik Bury, Kamil Bury, Kacper Antolec, Mateusz Haratyk.
Kombinacja norweska: Szczepan Kupczak, Andrzej Szczechowicz.

Program MŚ w narciarstwie klasycznym (bez skoków):
24 lutego (środa):
12:30 - kwalifikacje kobiet bieg na 5 km F
14:30 - kwalifikacje mężczyzn bieg na 10 km F
25 lutego (czwartek):
12:15 - kwalifikacje mężczyzn sprint C
12:45 - kwalifikacje kobiet sprint C
15:15 - finały sprintu kobiet i mężczyzn C
26 lutego (piątek):
10:15 - skoki do KN na HS-106
16:00 - bieg do KN na 10 km
27 lutego (sobota):
10:00 - skoki kobiet do KN na HS-106
11:45 - bieg łączony kobiet 2x7,5 km
13:30 - bieg łączony mężczyzn 2x15 km
15:30 - bieg kobiet do KN na 5 km
28 lutego (niedziela)
10:00 - skoki do KN na HS-106 (team)
11:00 - półfinały sprintu druż. kobiet i mężczyzn
13:00 - finały sprintu druż. kobiet i mężczyzn
15:00 - bieg do KN 4x5 km (team)
2 marca (wtorek):
13:15 - bieg kobiet na 10 km F
3 marca (środa):
13:15 - bieg mężczyzn na 15 km F
4 marca (czwartek):
11:00 - skoki do KN na HS-137
13:15 - bieg sztafetowy kobiet 4x5 km
15:15 - bieg do KN na 10 km
5 marca (piątek):
13:15 - bieg sztafetowy mężczyzn 4x10 km
6 marca (sobota):
10:00 - skoki do KN na HS-137 (team sprint)
12:30 - bieg kobiet na 30 km C
15:00 - bieg do KN 2x7,5 km (team sprint)
7 marca (niedziela):
13:00 - bieg mężczyzn na 30 km C

Nasze gorące uczucia do skoków mają uzasadnienie, lecz nie przesłonią faktu, że dla najsilniejszych nacji w sportach zimowych klasyka narciarstwa to biegi – w mistrzostwach dają najwięcej (czyli połowę) medali.

Wydarzenia tej zimy nie dały jednak wielu okazji do porównań i nie wzbudzały wielkich emocji. Powód był oczywisty – z przyczyn koronawirusowych biegowa ekipa Norwegii opuściła Tour de Ski i wiele zawodów Pucharu Świata, nie było jak dawniej okazji do ciągłego sprawdzania i potwierdzania siły Therese Johaug, Johannesa Hoesflota Klaeobo i innych sław. Na mistrzostwa w Oberstdorfie przyjadą już jednak wszyscy.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Inne sporty
Kolejne sukcesy pilotów. Aeroklub Polski czeka na historyczny rok