Loty narciarskie. Przerażający upadek Daniela Andre Tande

Czwartkowy konkurs w Planicy wygrał Ryoyu Kobayashi, Polacy skakali słabo, lecz wydarzenia sportowe na Letalnicy przesłonił fatalny upadek Daniela Andre Tande.

Publikacja: 25.03.2021 18:28

Loty narciarskie. Przerażający upadek Daniela Andre Tande

Foto: AFP

Wypadek nastąpił w serii próbnej. Najazd i odbicie wyglądały zwyczajnie, ale już chwilę po wybiciu z progu norweski skoczek stracił kontrolę nad lewą nartą, sekundę potem nad wszelkimi wydarzeniami w powietrzu.

Starczyło mu świadomości, by przycisnąć ręce do tułowia. Grzmotnął potężnie plecami w utwardzony śnieg gdzieś koło setnego metra zeskoku, odbił się i poleciał bezwładnie w dół, na szczęście już bez nart.

Ratownicy zjawili się natychmiast, ale chwilę trwało, zanim przetransportowano nieprzytomnego skoczka na toboganie tam, gdzie czekała karetka i helikopter. Organizatorzy konkursu puścili muzykę i rozpoczęli planowo konkurs PŚ, lecz wszyscy czekali z niepokojem na kolejne informacje o stanie zdrowia Norwega.

Szybko pojawił się uspokajający komunikat Międzynarodowej Federacji Narciarskiej: „Stan zdrowia Daniela Andre Tande po upadku jest stabilny. Skoczek został przetransportowany helikopterem do Centrum Medycznego w Lublanie w celu dalszych badań i leczenia". Robert Johansson dodał już po konkursie, że ma wieści, iż „Daniel oddycha samodzielnie".

W tej sytuacji o entuzjazm było trudno, ale skoczkowie zrobili swoje. Tak jak w kwalifikacjach najdalej i najładniej latał Kobayashi (w drugiej serii 244,5 m – rekord zawodów). Japończyk wyprzedził dwóch niemieckich fachowców: Markusa Eisenbichlera i mistrza świata w lotach Karla Geigera.

Polacy w pierwszej serii spisali się słabo, a Dawid Kubacki i Kamil Stoch nawet bardzo słabo – obaj nie awansowali do finału. Żadna pociecha, że zdobywca PŚ Halvor Egner Granerud skoczył jeszcze gorzej, był jednym z nielicznych, którzy nie dolecieli do 200 m. Zajął 37. miejsce.

Piotr Żyła, Jakub Wolny i Andrzej Stękała poprawili się jednak w drugiej serii, Żyła awansował nawet do pierwszej dziesiątki, więc wrażenie nieco poprawił, choć porównanie not z liderami pokazuje, że o małą Kryształową Kulę za loty raczej walczyć nie będzie, tak samo jak Stoch o drugie miejsce w klasyfikacji PŚ.

Następny konkurs na Letalnicy w piątek, także o 15. Razem z kwalifikacjami (od 14.) będzie już zaliczany do klasyfikacji miniturnieju „Planica 7". W sobotę konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny (oba o 10.00).

Transmisje w TVP 1, TVP Sport i Eurosporcie 1.

I konkurs:

1. R. Kobayashi (Japonia) 452,5 pkt (235,5 i 244,5 m);
2. M. Eisenbichler 445,1 (232,5 i 238,5);
3. K. Geiger (obaj Niemcy) 431,3 (224,5 i 238);
...
10. P. Żyła 413,2 (214,5 i 230,5);
14. J. Wolny 406,8 (215 i 231);
18. A. Stękała 400,0 (216,5 i 225,5);
31. D. Kubacki 175,0 (200,5);
32. K. Stoch (wszyscy Polska) 173,7 (200,5).

Puchar Świata:
1. H. E. Granerud (Norwegia) 1544 pkt;
2. Eisenbichler 1098;
3. Stoch 944;
...
5. Żyła 769;
7. Kubacki 758;
16. Stękała 457;
25. Wolny 164.

Wypadek nastąpił w serii próbnej. Najazd i odbicie wyglądały zwyczajnie, ale już chwilę po wybiciu z progu norweski skoczek stracił kontrolę nad lewą nartą, sekundę potem nad wszelkimi wydarzeniami w powietrzu.

Starczyło mu świadomości, by przycisnąć ręce do tułowia. Grzmotnął potężnie plecami w utwardzony śnieg gdzieś koło setnego metra zeskoku, odbił się i poleciał bezwładnie w dół, na szczęście już bez nart.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Żużel
Nowy kontrakt telewizyjny Ekstraligi. Złote czasy czarnego sportu
Inne sporty
Kajakarze walczą o igrzyska w Paryżu. Została ostatnia szansa
SPORT I POLITYKA
Andrzej Duda i Recep Tayyip Erdogan mają wspólny front. Stambuł wchodzi do gry
Inne sporty
Kolejna kwalifikacja. Reprezentacja Polski na igrzyska rośnie
sport i nauka
Sport to zdrowie? W przypadku rugby naukowcy mają wątpliwości