Orsza, położona nad Dnieprem u ujścia Orszycy (dziś w obwodzie witebskim na Białorusi), przez wieki słynęła jako bogate, warowne miasto, przedostatnie (przed Smoleńskiem) na trasie z zachodniej Europy do Moskwy. Od XIII wieku, gdy Orsza wraz z okolicami weszła w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego, rozpoczął się tutaj rozwój handlu, sztuki i rzemiosła. Miasto otoczono nowymi murami obronnymi, wybito nowe drogi dojazdowe i utworzono oddziały wojskowe, które miały pilnować porządku w centrum i poza murami (m.in. bezwzględnie ścigać rozbójników grasujących w okolicach). Tak zaczął się okres dynamicznego rozwoju i świetności Orszy, a samo miasto stało się jedną z najważniejszych warowni blokujących Moskwie dostęp do Rzeczypospolitej. Siłą rzeczy było solą w oku kolejnych władców Księstwa Moskiewskiego, którzy coraz łapczywiej patrzyli na zachód. Wojna zdawała się więc tylko kwestią czasu.
W czerwcu 1492 r. po 45 latach panowania, zmarł Kazimierz Jagiellończyk, jeden z najlepszych władców Polski. Swoim synom i następcom tronu – Janowi i Aleksandrowi – pozostawił silne i dobrze zarządzane państwo z dostępem do Bałtyku i wpływami na obcych dworach. Czas żałoby i zamieszania po śmierci króla postanowił wykorzystać książę moskiewski Iwan III Srogi, który zamierzał oderwać od Litwy Księstwa Wierchowskie. Chodziło o 12 małych księstw położonych u źródeł i w górnym biegu rzeki Oki, na które od kilku dekad ruscy książęta ostrzyli sobie zęby. Iwan wysłał armię, która uderzyła na dwa grody – Lubusk i Mceńsk – splądrowała je i wzięła do niewoli setki mieszkańców. Równocześnie lokalni władcy zaczęli przechodzić na stronę Moskwy. Przeciwko ruskim wojskom wyruszyła polsko-litewska armia pod dowództwem Jerzego Hlebowicza, namiestnika smoleńskiego i starosty żmudzkiego. Wyparł on napastników z Mceńska i spustoszył dobra dostojników, którzy przeszli na stronę wroga. Gdy wieść o kontrofensywie Hlebowicza dotarła do Moskwy, kniaź Iwan wysłał przeciwko niemu kolejną armię. W tym czasie jednak na tron polski wstąpił Jan Olbracht, a na litewski Aleksander Jagiellończyk i silna Rzeczpospolita mogła odpowiedzieć zbrojnie.
Niechciany pokój
Obie strony zaczęły rokowania. Litwini wysłali do Moskwy poselstwo, na którego czele stanął Stanisław Hlebowicz, wojewoda połocki. Z kolei Iwan III Srogi wysłał do Wilna delegację pokojową, która reprezentowała go jako „gosudara Wszechrusi". Rokowania trwały rok, a ich owocem był pokój podpisany w lutym 1494 r. w Moskwie. Na jego mocy Litwa zachowała część Księstw Wierchowskich, ale straciła Wiaźmę wraz z przyległymi terenami. Zrezygnowała też z roszczeń terytorialnych do Riazania, Nowogrodu Wielkiego, Pskowa i Tweru. Można więc powiedzieć, że z wojny zwycięsko wyszło Wielkie Księstwo Moskiewskie. Porozumienie przypieczętowało małżeństwo Aleksandra Jagiellończyka z Heleną Moskiewską, córką Iwana Srogiego.
Pokój nie trwał jednak długo. Pod koniec 1506 r. Litwini zażądali od Moskwy zwrotu wszystkich ziem uzyskanych 12 lat wcześniej. Moskwa odrzuciła te żądania. W rezultacie 2 lutego 1507 r. sejm litewski podjął uchwałę o gotowości do wypowiedzenia wojny Moskwie. W Połocku, Smoleńsku i Mińsku skoncentrowano litewskie wojska gotowe do uderzenia. Rusini zaczęli od ataku zaczepnego, ale wówczas dotarła do nich zaskakująca wiadomość: król Polski Zygmunt I Stary zebrał swoją armię i postanowił przyjść z pomocą Litwinom. Za nim przyszedł hetman wielki litewski Stanisław Kiszka, który zgromadził wojska w obozie pod Druckiem.
Gdy obie strony stały naprzeciw siebie i szykowały się do wielkiej wojny, granice Wielkiego Księstwa Moskiewskiego przekroczyli Tatarzy krymscy. Południe kraju stanęło więc w ogniu. Książę moskiewski Wasyl postanowił wyprawić się przeciwko Tatarom. Rozgromił ich po kilku miesiącach i zarządził ofensywę na Polskę. Jednak od początku jego plany zawodziły. Twierdz w Mścisławiu i Krzyczewie nie zdobył. Jakby tego było mało, we wrześniu z rosyjskiej niewoli uciekł hetman wielki litewski Konstanty Ostrogski i to on objął dowództwo nad połączoną armią polsko-litewską.