Zagadka praskiego okna sprzed lat

W marcu 1948 roku w Pradze, po upadku z okna, zmarł Jan Masaryk, minister spraw zagranicznych Czechosłowacji. Jego śmierć do dziś stanowi tajemnicę, której rozwiązanie może rzucić trochę światła na machinacje zimnowojennej polityki za żelazną kurtyną.

Aktualizacja: 30.01.2020 16:54 Publikacja: 30.01.2020 15:45

Pogrzeb ministra spraw zagranicznych Jana Masaryka był największą czeską demonstracją patriotyczną w

Pogrzeb ministra spraw zagranicznych Jana Masaryka był największą czeską demonstracją patriotyczną w pierwszych latach po II wojnie światowej

Foto: PAP

Cała Praga czekała na prezentację nowego rządu, składającego się z komunistów i promoskiewskich socjaldemokratów. Był 10 marca 1948 roku. Jedynym ministrem określonym mianem „niezależnego" był Jan Masaryk. Szef MSZ nie doczekał jednak uroczystej inauguracji. Został znaleziony martwy kilka godzin przed początkiem pierwszej sesji nowego parlamentu. Jak podały media, Masaryk wyskoczył przez okno ze swojej łazienki znajdującej się w budynku ministerstwa. Poniósł śmierć na miejscu. Informacja o samobójstwie popularnego polityka wstrząsnęła społeczeństwem. Bez Masaryka cały czechosłowacki rząd podlegał komunistom, którzy dążyli do całkowitego podporządkowania się Moskwie.

Śmierć dyplomaty do dziś uznawana jest za jedną z największych zagadek pierwszych lat zimnej wojny. Pomimo że od historii, która rozegrała się w marcowy poranek w Pradze, minęło blisko 72 lata, w dalszym ciągu nie wiadomo, jak wyglądał przebieg wydarzeń. Czy Masaryk rzeczywiście targnął się na swoje życie, protestując przeciwko zaprzysiężeniu promoskiewskiego rządu? Przeciwnicy komunistów od samego początku uważali, że dyplomata wcale nie wyskoczył, ale został siłą wyrzucony przez okno swojej łazienki. Każda próba wyjaśnienia zagadki praskiego okna prowadzi donikąd. Warto przyjrzeć się szerszej perspektywie wydarzeń mających swój finał 10 marca 1948 roku.

Emigracja i walka o suwerenność

Jan Masaryk był synem pierwszego prezydenta Czechosłowacji Tomasza Masaryka. W okresie sprawowania urzędu przez ojca pełnił funkcję ambasadora w Londynie. Podał się do dymisji, chcąc zademonstrować oburzenie związane z haniebnymi ustaleniami konferencji monachijskiej. Przebywając na emigracji w Londynie, od 1940 roku piastował funkcję ministra spraw zagranicznych w emigracyjnym rządzie prezydenta Edvarda Benesza i premiera Jana Szramka. Po zakończeniu wojny, mimo że Czechosłowacja znalazła się w strefie wpływów Moskwy, Masaryk powrócił do Pragi z nadzieją na walkę o suwerenność i przeprowadzenie wolnych wyborów. Pierwszy powojenny rząd Frontu Narodowego był połączeniem zwolenników państwowej niezależności, komunistów i socjaldemokratów. Premierem został Zdenek Fierlinger – socjaldemokrata, który „puszczał oko" w stronę Moskwy, a prezydentem Edvard Benesz. Masaryk, tak jak na emigracji, szefował Ministerstwu Spraw Zagranicznych. Kolejne wybory w 1946 roku przyniosły zmianę na stanowisku premiera. Socjaldemokratę Fierlingera zastąpił komunista Klement Gottwald. Był to początek końca czechosłowackich marzeń o suwerenności. Resorty siłowe zostały opanowane przez komunistów. Pomimo usilnych starań Masaryka Moskwa nie dopuściła, aby Czechosłowacja została objęta planem Marshalla. Sytuacja zmierzała w stronę przewrotu komunistycznego. W lutym 1948 roku członkowie rządu popierający ideę suwerenności podali się do dymisji. Mieli nadzieję, że zostaną rozpisane nowe wolne wybory. Gottwald postanowił wykorzystać sytuację w kraju jako pretekst do zamachu stanu. Ratując Czechosłowację przed rzekomą wojną domową i interwencją Sowietów, zmusił prezydenta Edvarda Benesza do uznania nowego, komunistycznego, rządu. Przewrót znany jako „zwycięski luty" był faktycznie podporządkowaniem Czechosłowacji Moskwie. Z jednym wyjątkiem... Tekę szefa MSZ zachował Jan Masaryk. Nie doczekał jednak pierwszej sesji nowego parlamentu. W ten sam dzień jego ciało znaleziono na dziedzińcu ministerstwa. Oficjalnie podano, że popełnił samobójstwo, skacząc przez okno. Od tej chwili w rządzie nie znajdował się już ani jeden polityk krytykujący poddaństwo Moskwie...

Nowy trop wiodący za ocean

Przeprowadzono trzy śledztwa mające wyjaśnić śmierć ministra. Pierwsze, przeprowadzone „na gorąco" po śmierci polityka, wykazało, że Masaryk popełnił samobójstwo. Kolejne, wszczęte podczas praskiej wiosny 1968 roku, forsowało wersję, że śmierć nastąpiła na skutek nieszczęśliwego wypadku. Ostatnie, mające miejsce już po upadku żelaznej kurtyny i rozpadzie Czechosłowacji, było powrotem do wątku samobójstwa.

Sprawa powróciła w końcu 2016 roku, kiedy wszczęto czwarte śledztwo. Powodem takiej decyzji były informacje o wizycie w mieszkaniu Masaryka jednego z pracowników MSZ. Jan Byczkowski miał być widziany przy Masaryku feralnego ranka, 10 marca 1948 roku. Czechosłowackie tajne służby posiadały meldunki świadczące o współpracy Byczkowskiego z wywiadami Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Czy Jan Masaryk był uwikłany w szpiegowską grę prowadzoną przez Londyn i Waszyngton? Jedna z teorii spiskowych mówi o planach antykomunistycznego przewrotu w krajach za żelazną kurtyną. Masaryk miał być kluczem w „kwestii czechosłowackiej". Jak wskazywały tajne dokumenty, jeszcze w 1948 roku miał podać się do dymisji i uciec do Londynu. Czy kierowałby czechosłowacką operacją antykomunistyczną z terenu Wysp Brytyjskich? Do dziś nie mamy wiedzy na ten temat.

Jaką rolę odegrał Byczkowski, pojawiając się w mieszkaniu Masaryka rankiem 10 marca? Możliwe, że chciał ostatecznie przekonać ministra do współpracy i zapewnić o wsparciu Amerykanów. Nie można również wykluczyć, że pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, która zakończyła się tragicznie. Masaryk mógł obawiać się o swoje bezpieczeństwo i nie chciał podejmować ryzykownej gry z Amerykanami. Z kolei Byczkowski mógł otrzymać rozkaz: albo przekona Masaryka do planu, albo będzie musiał się go pozbyć, aby ten przypadkiem nie zwierzył się nikomu z przedsięwzięcia nadzorowanego przez Waszyngton i Londyn. Biorąc pod uwagę drugą opcję, nie można wykluczyć „wypadku" i „nieszczęśliwego" upadku Masaryka z wysokości...

Wszystkie drogi prowadzą do Moskwy?

Druga z teorii spiskowych odnosi się do wiodącej roli Moskwy w tajemniczej śmierci Jana Masaryka. Pomimo przejęcia władzy przez komunistów w rządzie cały czas pozostawało „najsłabsze ogniwo" – minister Jan Masaryk. Dyplomata z ogromnym doświadczeniem, uwielbiany przez społeczeństwo i niebezpieczny ze względu na swoje kontakty z zachodnimi krajami. Ani Gottwald, ani tym bardziej Sowieci nie byli zadowoleni z obecności tak „reakcyjnego elementu", jakim był Masaryk. Należało pozbyć się go, ale dopiero po bezkrwawym zamachu stanu i wprowadzeniu komunistycznych rządów. Za powyższą teorią przemawia informacja o rozmowie pewnej sowieckiej agentki o nazwisku Parszin, która po zakończeniu II wojny światowej działała na terenie Czechosłowacji. Kobieta podczas rozmowy z Michaiłem Bielkinem, szefem sowieckiego wywiadu w Europie Środkowo-Wschodniej, miała żartobliwie napomknąć, że co prawda służyła w Czechosłowacji w tamtym okresie, ale nie miała nic wspólnego ze śmiercią Masaryka. Bielkin odparł, że bardzo dobrze o tym wie, bo to on osobiście wyrzucił Masaryka przez okno 10 marca 1948 r. Treść tej sensacyjnej rozmowy przytoczył w 2006 r. rosyjski dziennikarz Leonid Parszin, syn wspomnianej agentki sowieckiego wywiadu.

Z okazji 70. rocznicy śmierci Masaryka ówczesny szef czeskiego MSZ Martin Stropnicky poinformował, że zwróci się do rosyjskich władz o dostęp do archiwów, które mogłyby stanowić przełom w sprawie wyjaśnienia śmierci dyplomaty. Stropnicky wyraził przekonanie, że odkrycie prawdy jest możliwe, ale wyłącznie przy pomocy strony rosyjskiej, która dysponuje dokumentami z klauzulą „ściśle tajne". Tak jak w przypadku wielu tajemnic zza żelaznej kurtyny z lat 1945–1989 wszystkie tropy prowadzą do Moskwy.

Historia praskich „skoków" przez okno

Śmierć Jana Masaryka w czeskiej historiografii określana jest jako ostatnia z praskich defenestracji. Pochodząca od łacińskiego określenia „de fenestra"(przez okno) defenestracja oznacza „wyskoczenie przez okno". Pierwszy taki przypadek zanotowano już w 1419 roku podczas wojen husyckich. Przez okno praskiego ratusza wypadło siedmiu katolickich rajców. Taka sama liczba rajców straciła życie na skutek upadku z okna ratusza w 1483 roku, podczas zamieszek w Pradze. Najsłynniejszą defenestracją w historii Pragi było wyrzucenie dwóch cesarskich namiestników oraz towarzyszącego im sekretarza przez okna Zamku Królewskiego na Hradczanach w 1618 roku. Wydarzenie to zostało potraktowane jako bezpośrednia przyczyna wybuchy wojny trzydziestoletniej.

Jednak to właśnie ostatnia defenestracja praska, czyli śmierć Masaryka, skrywa największą tajemnicę w czeskiej historii i cały czas czeka na rzeczowe wyjaśnienie. Odpowiedź na pytania o zagadkę praskiego okna sprzed lat leży ukryta głęboko gdzieś w waszyngtońskich lub moskiewskich archiwach.

Cała Praga czekała na prezentację nowego rządu, składającego się z komunistów i promoskiewskich socjaldemokratów. Był 10 marca 1948 roku. Jedynym ministrem określonym mianem „niezależnego" był Jan Masaryk. Szef MSZ nie doczekał jednak uroczystej inauguracji. Został znaleziony martwy kilka godzin przed początkiem pierwszej sesji nowego parlamentu. Jak podały media, Masaryk wyskoczył przez okno ze swojej łazienki znajdującej się w budynku ministerstwa. Poniósł śmierć na miejscu. Informacja o samobójstwie popularnego polityka wstrząsnęła społeczeństwem. Bez Masaryka cały czechosłowacki rząd podlegał komunistom, którzy dążyli do całkowitego podporządkowania się Moskwie.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie