Inż. Tadeusz Wenda (kierownik budowy portu w Gdyni) w „Kurierze Warszawskim":
W chwili, gdy Rada [Konferencja] Ambasadorów w Paryżu ma decydować o losie portu gdańskiego, przychodzi pomyślna wiadomość, że rząd polski przystępuje do budowy pierwszego portu na polskim wybrzeżu morskim w Gdyni. [...] Urzeczywistniać zaczyna się idea budowy własnego portu, który jest nam nieodzownie potrzebny, jako punkt oparcia powstającej marynarki ojczystej i jako środek polskiego życia, handlu i rybołówstwa na polskim morzu. Społeczeństwo polskie z uznaniem powita tę wiadomość, która uspokoi je co do losów naszej bezpośredniej komunikacji ze światem, zagrożonej przez wrogie stanowisko w mieście Gdańsku.
[...] Na razie przystępuje się do budowy części portu zewnętrznego, co umożliwi wyładunek transportów wojennych i utworzy schronisko dla rybaków. Wykonanie robót powierzone zostaje firmie polskiej.
Warszawa, 23 października 1920
[„Kurier Warszawski" nr 294/1920]
Elżbieta z Zaleskich Dorożyńska (ziemianka, pisarka):