Świat
4 sierpnia 1993 roku w Aruszy w Tanzanii dominujące w Rwandzie plemię Hutu (z prezydentem Juvénalem Habyarimaną na czele) zawarło porozumienie z partyzantką Rwandyjskiego Frontu Patriotycznego występującego w imieniu plemienia Tutsi. Doprowadziła do niego mediacja USA, Francji i Organizacji Jedności Afrykańskiej. Porozumienie, które miało zakończyć trwającą od 1990 roku wojnę domową w Rwandzie, przewidywało demokratyzację kraju i wprowadzenie systemu polityczno-ustrojowego, który miał zapobiec konfliktom między zwaśnionymi plemionami. W perspektywie miało też dojść do wolnych wyborów. Jednak radykalizacja Hutu, którzy nawoływali do krwawej rozprawy z Tutsi, doprowadziła w 1994 roku do ludobójstwa. Kilkudziesięciotysięczne bojówki Interahamwe („Walczący razem") oraz Impuzamugambi („Mający wspólny cel") uzbrojone w broń palną i maczety rozpoczęły rzeź Tutsi. Pretekstem było zestrzelenie 6 kwietnia 1994 roku w Kigali samolotu z prezydentem Habyarimaną. Szacuje się, że w ciągu około 100 dni zginęło od 800 tysięcy do ponad miliona ludzi.
Europa
21 listopada 2004 roku na Ukrainie odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, w której o zwycięstwo walczyli premier Wiktor Janukowycz oraz kandydat opozycyjnego ugrupowania Nasza Ukraina, były szef rządu, Wiktor Juszczenko. Mimo doniesień, że w zachodniej i środkowej części kraju wybory zdecydowanie wygrał Juszczenko, Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła zwycięstwo Janukowycza. Ten pierwszy oskarżył władze o fałszerstwo wyborcze i wezwał Ukraińców do obywatelskiego nieposłuszeństwa. Zwolennicy Juszczenki i wspierającej go Julii Tymoszenko rozpoczęli okupację stołecznego Majdanu Niezawisłości i ulicy Kreszczatik. Ten ruch społeczny nazwano pomarańczową rewolucją, od koloru używanego w kampanii wyborczej przez sztab wyborczy Juszczenki. Pod naciskiem USA i Unii Europejskiej wybory zostały powtórzone: w głosowaniu przeprowadzonym 26 grudnia zwyciężył Juszczenko, uzyskując ponad 52-procentowe poparcie.