PiS zamraża cenny manuskrypt i raczej nie odda go Viktorowi Orbánowi

Projekt ustawy o przekazaniu XV-wiecznego kodeksu z Książnicy Toruńskiej premierowi Węgier Viktorowi Orbánowi nie trafi pod obrady Sejmu – ustaliła „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 10.04.2022 21:00

PiS zamraża cenny manuskrypt i raczej nie odda go Viktorowi Orbánowi

Foto: EPA/STEPHANIE LECOCQ

Pomysł oddania manuskryptu Węgrom pojawił się w Sejmie na początku lutego. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przygotowali specjalną ustawę, która poszła do komisji kultury i środków przekazu. Z informacji umieszczonej na stronie internetowej Sejmu wynika, że został on skierowany do pierwszego czytania w komisji.

„Rzeczpospolita” zapytała przewodniczącego komisji Piotra Babinetza (PiS), który był wnioskodawcą projektu, kiedy będzie on procedowany przez Sejm?

– Przypuszczam, że Sejm nie zajmie się tym projektem – odpowiada poseł.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: W pułapce manuskryptu

Czy to oznacza, że zostanie wycofany? – Myślę, że można to określić jako trwałe zamrożenie – doprecyzował przewodniczący komisji.

W praktyce oznacza to, że może zostać odłożony na półkę do końca kadencji. Tymczasem jeszcze kilka dni temu Jarosław Wenderlich, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w odpowiedzi na interpelację posłów Koalicji Obywatelskiej bronił propozycji przekazania manuskryptu premierowi Węgier. Tłumaczył, że jest to forma rekompensaty za przekazaną od Węgier młodzieńczą zbroję zaręczynową króla Zygmunta Augusta.

„Rząd węgierski przekazał Polsce zbroję bezkosztowo, uznano więc, że tak hojny dar nie może pozostać bez odpowiedzi” – stwierdził. – „Dzieło „Epistula de laudibus…” jest istotnym zabytkiem kultury węgierskiej.(…) Przekazanie manuskryptu ze zbiorów polskich przyczyniłoby się zatem do odbudowy dziedzictwa kulturowego Węgier” – napisał Jarosław Wenderlich. I dodał, że decyzja rządu Węgier „była osobistą decyzją rządu Viktora Orbána”. „Muzeum Narodowe w Budapeszcie doznało znaczącego uszczuplenia zasobów i nie otrzymało za to żadnej rekompensaty, w przeciwieństwie do tego, co zostało zaproponowane właścicielowi kodeksu” – wyjaśniał.

Posłowie PiS nie tłumaczą, dlaczego wycofali się z tego projektu. Można założyć, że jest to decyzja wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który ostatnio krytykuje premiera Węgier za jego postawę wobec wojny w Ukrainie.

W piątek w rozmowie z Radiem Plus Kaczyński, komentując działania Orbána, stwierdził, że jest nimi zawiedziony. – Nie ukrywam, że to wszystko jest bardzo smutne. Moja ocena jest jednoznacznie negatywna – stwierdził Kaczyński.

Czytaj więcej

Kaczyński krytykuje Orbana. "Nie możemy współpracować tak jak dotąd"

Pytany, czy widzi potrzebę zacieśniania stosunków z Węgrami, czy zajdą w tych relacjach zmiany, stwierdził, że „zmiany byłyby wskazane, pod warunkiem że zmieni się Viktor Orbán”, i jest to warunek dalszej współpracy między Polską a Węgrami. – Nie możemy współpracować tak jak dotąd, jeżeli jego zachowanie nadal będzie takie – stwierdził Kaczyński.

Jak ujawniliśmy w „Rzeczpospolitej”, przedstawiciele Kancelarii Premiera od wielu miesięcy sondowali w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego przekazanie manuskryptu, który znajduje się w Książnicy Toruńskiej. Spotkali się ze zdecydowanym sprzeciwem. Mimo to do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy o przekazaniu na rzecz Węgier tego kodeksu.

Nabyciem zabytku przez Skarb Państwa miał się zająć szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tytułem wyrównania strat spowodowanych utratą kodeksu Książnica Kopernikańska w Toruniu miała otrzymać z budżetu 25 mln zł.

Czytaj więcej

Sondaż: Ponad połowa Polaków chce ochłodzenia relacji z rządem Orbana

Kwota ta miała wpłynąć do biblioteki do 31 marca 2022 r. Czy to oznacza, że rząd miał w planach przekazanie manuskryptu Orbánowi w trakcie kampanii wyborczej na Węgrzech? 3 kwietnia w wyborach do węgierskiego parlamentu rządząca koalicja Fideszu Viktora Orbána i KNDP odniosła sukces.

Przeciwko pomysłowi przekazania dzieła protestowali wybitni naukowcy, samorządowcy, parlamentarzyści, ludzie kultury. Petycję przeciwko zubożeniu książnicy podpisało ponad 26 tys. osób.

Pomysł oddania manuskryptu Węgrom pojawił się w Sejmie na początku lutego. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przygotowali specjalną ustawę, która poszła do komisji kultury i środków przekazu. Z informacji umieszczonej na stronie internetowej Sejmu wynika, że został on skierowany do pierwszego czytania w komisji.

„Rzeczpospolita” zapytała przewodniczącego komisji Piotra Babinetza (PiS), który był wnioskodawcą projektu, kiedy będzie on procedowany przez Sejm?

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie