Wielka bitwa pod Gaugamelą

1 października 331 r. przed Chrystusem, 2353 lata temu, słońce leniwie wschodziło nad rozległą równiną mezopotamską na wschód od dzisiejszego irackiego miasta Mosul. Miejsce to wybrał na spotkanie maszerujących z Egiptu wojsk macedońskich Szachin-Szach Dajarawausz, którego dzisiaj nazywamy królem perskim Dariuszem III.

Publikacja: 30.09.2021 21:00

Rekonstrukcja mozaiki przedstawiającej szarżę Aleksandra w kierunku rydwanu Dariusza III w czasie bi

Rekonstrukcja mozaiki przedstawiającej szarżę Aleksandra w kierunku rydwanu Dariusza III w czasie bitwy pod Issos. Obraz ten znaleziono w Domu Fauna w Pompejach, jego autorem był Apelles lub Filoksenos z Eretrii

Foto: Berthold Werner, domena publiczna, via Wikimedia Commons

Nie chcąc zostać złapanym na wąskim polu bitwy, jak to było w Issos dwa lata wcześniej, gdzie nie mógł właściwie rozmieścić swojej ogromnej armii, Dariusz kazał swoim żołnierzom wyrównać teren przed bitwą, żeby zapewnić swoim 200 rydwanom wojennym znakomite warunki do szybkiego, niemal pancernego zgniecenia szeregów przeciwnika.

Pod tym względem miejsce okazało się świetnym wyborem, nie było tu żadnych wzgórz i żadnych zbiorników wodnych, które Aleksander mógłby wykorzystać jako naturalny bastion przed rozpędzonymi rydwanami perskimi. W dodatku jesienią pogoda była tu sucha, a klimat łagodny.

Armia, z którą Aleksander Wielki przekroczył Hellespont, liczyła około 45 tys. żołnierzy, z czego 5 tys. stanowili kawalerzyści, a resztę piechota. Jej trzonem była siejąca strach falanga.

Poniżony władca wysłał na Aleksandra skrytobójców, a za jego głowę wyznaczył nagrodę w wysokości 1000 talentów srebra.

Obaj władcy już raz się ze sobą starli – w okolicach zatoki Issos, gdzie Macedończycy przypuścili brawurowy atak, przełamując piechotę i procarzy perskich. Potem nastąpiła owa sławiona przez potomnych, pamiętna szarża jazdy Aleksandra na centrum Persów, gdzie stał na rydwanie doskonale widoczny, zdumiony szaleństwem macedońskiego władcy król Dariusz.

Aleksander intuicyjnie wyczuł, że bezpośredni atak na władcę złamie morale Persów. Miał rację. W trakcie krwawego starcia w samym środku bitwy Dariusz i Aleksander stanęli ze sobą twarzą w twarz. Nie doszło jednak do wymiany ciosów, gdyż spłoszone konie poniosły rydwan Dariusza na linię Macedończyków. Król perski w ostatniej chwili zdołał przeskoczyć na inny rydwan i uciec z pola walki. Na ten widok jego armia rozpierzchła się w popłochu.

Czytaj więcej

Aleksander Wielki - pogromca Persów

Bitwa pod Issos zakończyła się splądrowaniem przez Macedończyków perskiego obozu. Aleksander zdobył wspaniałe łupy i aresztował żonę Dariusza, jego matkę, dwie córki i sześcioletniego syna Ochosa. Załamany Dariusz prosił o negocjacje. Chciał zapłacić Aleksandrowi olbrzymi okup za swoją rodzinę i formalnie przyznać mu terytoria, które Macedończyk już podbił. W odpowiedzi Aleksander wysłał mu dumną i pełną impertynencji odpowiedź, w której żądał m.in. tytułowania go królem Wszechazji. Drwił sobie z ucieczki Dariusza i wzywał go do walki. Poniżony władca wysłał na Aleksandra skrytobójców, a za jego głowę wyznaczył nagrodę w wysokości 1000 talentów srebra. Żadna z prób zamachu się nie powiodła.

Z obu porażek Dariusz wyciągnął wniosek, że aby pokonać Aleksandra, należy walczyć z nim na wielkiej otwartej przestrzeni, gdzie górująca liczebnie armia perska mogłaby otoczyć i zniszczyć wroga. Zgromadził więc 240-tysięczną armię w okolicach wsi Gaugamela nad rzeką Bumelos. Wydawało się, że zbliża się koniec legendy Aleksandra. Siły Dariusza były bowiem czterokrotnie większe i lepiej wyposażone. Perską przewagę liczebną Aleksander zrekompensował jednak znakomitą strategią, stosując szyk skośny swojej prawej flanki. Atakująca prawe skrzydło Aleksandra jazda perska otworzyła lukę w centrum. Kiedy wozy perskie dotarły do macedońskich falangistów, ci rozstąpili się i wpuścili rydwany w swoje szeregi.

Czytaj więcej

Aleksander Macedoński kontra Dariusz III

To była znakomita pułapka. Macedońscy procarze i oszczepnicy zniszczyli 50 rydwanów i dokonali rzezi ich załóg. Lukę w centrum wojsk perskich dostrzegł Aleksander i gwałtownym atakiem hetajrów uderzył w miejsce, gdzie stał Dariusz. Podobnie jak pod Issos króla perskiego zawiodły nerwy – uciekł z pola walki. Prawe skrzydło perskie po chwilowym sukcesie załamało się, a potężna armia na widok ucieczki króla poszła w rozsypkę.

Klęska pod Gaugamelą była końcem Dariusza III, który przez rok samotnie błąkał się w górach. W 330 r. p.n.e. niedaleko miejscowości Hekatompylos w Partii odnaleźli go i zabili dwaj ludzie satrapy Baktrii Bessosa, który następnie ogłosił się królem Persji jako Artakserkses V. Kiedy Aleksander się o tym dowiedział, rozkazał aresztować Bessosa i oddać go pod trybunał Oksatresa, brata Dariusza. Kazał też odnaleźć ciało władcy i pochować je zgodnie z królewskim rytuałem. Z szacunku dla perskiej dynastii sześć lat później poślubił córkę Dariusza – Stateirę.

Nie chcąc zostać złapanym na wąskim polu bitwy, jak to było w Issos dwa lata wcześniej, gdzie nie mógł właściwie rozmieścić swojej ogromnej armii, Dariusz kazał swoim żołnierzom wyrównać teren przed bitwą, żeby zapewnić swoim 200 rydwanom wojennym znakomite warunki do szybkiego, niemal pancernego zgniecenia szeregów przeciwnika.

Pod tym względem miejsce okazało się świetnym wyborem, nie było tu żadnych wzgórz i żadnych zbiorników wodnych, które Aleksander mógłby wykorzystać jako naturalny bastion przed rozpędzonymi rydwanami perskimi. W dodatku jesienią pogoda była tu sucha, a klimat łagodny.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie