84 dni Ludowego Wojska Polskiego w roli sił okupacyjnych

Niesławna interwencja w Czechosłowacji była jedyną operacją zbrojną Ludowego Wojska Polskiego poza granicami kraju.

Aktualizacja: 19.08.2018 09:48 Publikacja: 17.08.2018 11:39

Polscy żołnierze wracają do kraju z Czechosłowacji. Ich działaniom od początku do końca towarzyszyła

Polscy żołnierze wracają do kraju z Czechosłowacji. Ich działaniom od początku do końca towarzyszyła intensywna propaganda

Foto: EAST NEWS

Przygotowania do interwencji w Czechosłowacji rozpoczęto w Sztabie Generalnym Armii Radzieckiej na początku 1968 r., a w kwietniu do Sztabów Generalnych członków Układu Warszawskiego (poza prowadzącą stosunkowo niezależną Rumunią i, oczywiście, Czechosłowacją) wpłynęły dyrektywy operacyjne radzieckiego Sztabu Generalnego nakazujące podjęcie prac nad udziałem w planowanej operacji. W Polsce prace koordynował szef Zarządu I Sztabu Generalnego WP gen. bryg. Wojciech Barański.

Generalną próbę sprawdzenia gotowości sił oraz sztabów sił interwencyjnych stanowiło ćwiczenie „Szumawa". Zostało ono przeprowadzone od 18 czerwca do 2 lipca, a kierował nim radziecki marszałek Iwan Jakubowski, dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego. Po jego zakończeniu, przygotowane do interwencji wojska rozpoczęły kolejne ćwiczenia pod kryptonimem „Pochmurne Lato 68", a od końca lipca pod nazwą operacja „Dunaj". Sztab wojsk interwencyjnych rozmieszczono w Legnicy, a dowódcą został wspomniany marsz. Jakubowski.

Grupa Wojsk „Północ" miała wkroczyć z terenów NRD i Polski, a jej zadaniem było opanowanie północnych i zachodnich Czech. 2 Armia Wojska Polskiego została sformowana w Śląskim Okręgu Wojskowym, dowódcą został gen. bryg. Florian Siwicki. W skład armii weszły 4. Pomorska Dywizja Zmechanizowana, dwie dywizje pancerne: 10. Sudecka i 11. oraz jednostki wsparcia.

„Uznali za niezbędne zaapelować o pomoc"

W nocy z 28 na 29 lipca działające w ramach ćwiczeń „Pochmurne Lato" jednostki 2. Armii zostały przegrupowane do rejonów wyjściowych leżących w odległości 20 do 40 km od granicy z Czechosłowacją. Rozpoczęło się wyczekiwanie, przy czym wśród żołnierzy i kadry prowadzono zakrojoną na dużą skalę akcję propagandową mającą uzasadnić interwencję.

19 sierpnia o godz. 20.00 dowódca 2 Armii WP otrzymał z kierownictwa ćwiczenia „Dunaj" dyrektywę nakazującą przystąpić do realizacji zadań związanych z interwencją. Jednoznacznie nakazywała również, że „wobec oddziałów CzAL, Ludowej Milicji i poszczególnych obywateli, którzy okażą zbrojny opór przeciwko naszym wojskom, używać broni i rozbrajać". Na tej podstawie w dniu następnym gen. Siwicki wydał Dyrektywę Operacyjną Nr 2, w której stwierdzał, że „kryzys polityczny w Czechosłowacji wszedł w taką fazę, w której czechosłowaccy działacze partyjni i państwowi uznali za niezbędne zaapelować o pomoc do państw sojuszniczych. Do udzielenia tej pomocy obok innych armii sojuszniczych, została ze składu WP wydzielona 2 Armia". Miała „udzielać pomocy siłom lewicowym CSRS, nie dopuszczać do objęcia władzy przez elementy kontrrewolucyjne i zabezpieczać zdobycze socjalizmu bratniego narodu". Obszar działania obejmował cały kraj hradecki, pardubicki oraz dużą część północnomorawskiego.

O północy 20 sierpnia w Lubawce i Mieroszowie granicę przekroczyła 11. Dywizja Pancerna, mając za zadanie zająć obszar pomiędzy Caslaviem, Kolinem a Vrchlabi i Trutnovem. Jako pierwsza posuwała się 1. kompania 1. Batalionu Szturmowego, zajęła ona i rozbroiła załogi czechosłowackich posterunków granicznych, otwierając drogę jednostkom dywizji.

W rejonie Opavy i Krnova granicę przekroczyła 10. Sudecka Dywizja Pancerna, a drogę jej otworzyła 2. kompania 1. Batalionu Szturmowego. Zadanie dywizji polegało na obsadzeniu rejonów: Havlickov Brod, Litomyśl, Sumperk. Opóźniane przez zapory na drogach oddziały zajęły wyznaczone pozycje wieczorem 21 sierpnia lub rano 22 sierpnia. Sztab armii wieczorem 23 sierpnia przeniesiono ze Świdnicy do Hradca Králové.

Po dojściu do wyznaczonych rejonów działania polskie dywizje przystąpiły do blokowania garnizonów Czechosłowackiej Armii Ludowej. W związku z tym, że jednostki CzAL zachowywały spokój, dowódca 2. Armii wydał rozkaz, aby ich nie rozbrajano.

Spodziewano się także dużej aktywności radiostacji czeskich. Zwalczanie radiostacji stało się głównym zadaniem dla jednostek specjalnych armii jak również dla przydzielonej jej 6. Dywizji Powietrzno-Desantowej. Jednostki WSW miały również za zadanie likwidować nielegalne drukarnie ulotek.

Prawie 30 tys. żołnierzy

Pierwsza faza operacji zakończyła się sukcesem militarnym, uniknięto starć z CzAL, zablokowano koszary i lotniska, kontrolowano składy paliw, amunicji i uzbrojenia. Jednak powszechny był opór społeczeństwa, który wyrażał się w demonstracjach, szerokim kolportowaniu ulotek, działalności podziemnych stacji radiowych. Nierozwiązanym problemem pozostawała kwestia politycznej legalizacji interwencji. Nie udało się powołać trybunału oraz rządu rewolucyjnego, garstka polityków Komnistycznej Partii Czechosłowacji, którzy zgodzili się na kolaborację, była oderwana od społeczeństwa i nawet dla polityków kremlowskich nie była reprezentatywna. Konieczne się stało podjęcie rozmów z kierownictwem KPCz na czele z Aleksandrem Dubczekiem oraz prezydentem Ludwikiem Svobodą.

24 sierpnia sowiecki marszałek Andriej Greczko wydał decyzje w sprawie przygotowań do rozbrojenia CzAL lub odparcia jej zbrojnego wystąpienia. W tym celu wzmacniano blokady i wprowadzono nowe jednostki do Czechosłowacji.

Wzmocniono także 2. Armię Wojska Polskiego. 25 sierpnia do CSRS weszła 4. Pomorska Dywizja Zmechanizowana. Miała blokować czechosłowackie garnizony w Mladej Boleslavi i Milovicach. Natomiast zadaniem 6. Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej była blokada garnizonów CzAL w północnej części kraju hradeckiego. Łącznie siły WP skierowane do Czechosłowacji liczyły blisko 30 tys. żołnierzy, 750 czołgów, 592 transportery opancerzone i ok. 7000 pojazdów samochodowych.

Wbrew woli społeczeństwa

26 sierpnia delegacja czechosłowacka podpisała tzw. protokół moskiewski. Przyrzekła przeprowadzić w kraju pacyfikację, a w zamian uzyskała zapewnienie, że wojska interwencyjne zostaną wycofane po „zlikwidowaniu zagrożenia dla socjalizmu" w Czechosłowacji. Jednostki interwencyjne zaczęły się wycofywać z miast i skoncentrowały się na terenach leśnych i obszarach podmiejskich.

Pozwoliło to na rozpoczęcie ewakuacji wojsk interwencyjnych, 12 listopada o godz. 7.00 granicę przekroczył ostatni transport wycofujących się jednostek polskich.

Ludowe Wojsko Polskie przebywało na terytorium Czechosłowacji 84 dni. W tym czasie dochodziło wielokrotnie do zdarzeń określanych mianem „wypadków nadzwyczajnych". Najbardziej znany jest wypadek w Jiczinie, gdzie 7 września pijany polski żołnierz zabił dwie osoby, a kilka ciężko ranił (więcej o tym na s. 14). Pełniący służbę patrolową żołnierze ranili kilka osób. W wypadkach komunikacyjnych oraz w wyniku nieostrożnego obchodzenia się z bronią zginęło dziesięciu żołnierzy, zanotowano również dwie dezercje.

Ludowe Wojsko Polskie na terenie Czechosłowacji pełniło funkcję okupacyjną, stacjonowało tam wbrew woli władz i społeczeństwa. Udział w interwencji poważnie zaciążył na wzajemnych stosunkach pomiędzy Polakami a Czechami.

Autor jest historykiem, pracownikiem Oddziałowego Biura Historycznego IPN w Szczecinie

Przygotowania do interwencji w Czechosłowacji rozpoczęto w Sztabie Generalnym Armii Radzieckiej na początku 1968 r., a w kwietniu do Sztabów Generalnych członków Układu Warszawskiego (poza prowadzącą stosunkowo niezależną Rumunią i, oczywiście, Czechosłowacją) wpłynęły dyrektywy operacyjne radzieckiego Sztabu Generalnego nakazujące podjęcie prac nad udziałem w planowanej operacji. W Polsce prace koordynował szef Zarządu I Sztabu Generalnego WP gen. bryg. Wojciech Barański.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Historia
Tortury i ludobójstwo. Okrutne zbrodnie Pol Pota w Kambodży
Historia
Kobieta, która została królem Polski. Jaka była Jadwiga Andegaweńska?
Historia
Wiceprezydent, który został prezydentem. Harry Truman, część II
Historia
Fale radiowe. Tajemnice eteru, którego nie ma
Historia
Jak Churchill i Patton olali Niemcy