- To bardzo mało znane wydarzenia z naszej historii, tymczasem obrona trwała trzy dni i była bardzo skuteczna – podkreśla w rozmowie z „Rz" reżyser obu filmów, Janusz Petelski.
Obrazy powstają z inicjatywy Fundacji Joachima Lelewela, ich producentem jest Passendorfer Production, a „Rz" objęła nad nimi patronat medialny.
- O stworzenie takiego filmu apelowali działacze Związku Polaków na Białorusi – opowiada Janusz Petelski. – Chodzi nam przede wszystkim o pokazanie prawdy historycznej – dodaje.
Na Białorusi 17 września 1939 r. wciąż przedstawiany jest jako wydarzenie dramatyczne, ale pozytywne dla Białorusinów. Bo – jak opisują to rządowe media – przedwojenna, „faszystowska" polska ludność białoruską gnębiła. Tymczasem w walczącym z Niemcami (i Sowietami) Wojsku Polskim byli też Białorusini, uznawani za żołnierzy bardzo dzielnych i lojalnych, a sowiecka agresja została przyjęta pozytywnie głównie przez miejscowych komunistów, którzy bezskutecznie usiłowali wzniecić powstanie.
Pierwotnie organizatorzy projektu planowali stworzenie jednego, 45-minutowego dokumentu fabularyzowanego już do września br. To jednak okazało się niemożliwe z przyczyn finansowych i organizacyjnych.
– Dlatego najpierw powstanie krótki film dokumentalny – podkreśla Petelski.
Ukaże walkę polskich żołnierzy oraz młodych chłopców, których bronią były – jak później w powstaniu warszawskim – butelki z benzyną. Zniszczyli ponad 20 sowieckich czołgów i samochodów pancernych. Obrona trwała od 20 do 22 września, a później żołnierze wycofali się na Litwę, a cywile pozostali w mieście. Sowieci dokonali później masowych mordów na broniącej Grodna młodzieży.
Bohaterami planowanego filmu fabularnego mają natomiast być – młody porucznik, dowódca jednego z oddziałów broniących miasta, oraz Tadzik Jasiński, kilkunastoletni chłopiec, który został przywiązany do sowieckiego czołgu i zginął od strzałów. Zarówno w filmie dokumentalnym, jak i fabularnym, autorzy chcą odpowiedzieć na kilka kluczowych pytań, dotyczących tamtych dramatycznych zdarzeń – bo wiele wydarzeń wciąż owianych jest mgłą tajemnicy. Po części jest tak dlatego, że za czasów ZSRR władze starały się zatrzeć pamięć o walkach z września 1939 r.
O samej obronie i planach filmowych można przeczytać na fanpage'u - http://klubprzyjaciolfilmugrodno1939.wordpress.com/ oraz na stronie Funacji Lelewela na Facebooku - https://www.facebook.com/fundacjalelewela