Śmiałe wizje i twarda rzeczywistość

Przewidywanie przyszłości jest wypadkową wiedzy, wyobraźni i wiary w rozwój technologii. Wiedzieliśmy to przed wiekami, a jak wygląda to dziś?

Publikacja: 06.04.2023 22:00

Śmiałe wizje i twarda rzeczywistość

Foto: Stock Adobe

W XIII stuleciu angielski franciszkanin Roger Bacon w „De nullitate magiae” („O znikomości magii”) pisał: „Można bowiem konstruować urządzenia służące do żeglugi, bez posługiwania się ludźmi wiosłującymi, mianowicie okręty możliwie jak największe, pływające po rzekach i morzach, kierowane wyłącznie przez jednego człowieka, poruszające się z nieporównanie większą szybkością, aniżeli te, które poruszane były przez wielu ludzi. Można też konstruować wozy, które poruszałyby się bez korzystania ze zwierząt pociągowych i to z niewyobrażalną wprost prędkością”.

Ten nurt aktywności umysłowej – prognozowanie, co będzie się działo, co zostanie wynalezione, zbudowane – trwa w najlepsze. Informacje te brzmią tak, jakby ich realizacja była już praktycznie przesądzona. I jest jedynie kwestią czasu, kiedy ruszy budowa.

„Pomysł z czasów Juliusza Verne’a dopiero teraz ma szansę na realizację. Powstanie tunel pod Cieśniną Beringa” – dziesięć lat temu informowała „Rzeczpospolita”. Pomysł oznajmił w XIX stuleciu William Gilpin, gubernator stanu Kolorado. Car Mikołaj II pytał inżynierów o warunki takiego przedsięwzięcia. Carscy inżynierowie sprowadzili władcę z chmur na ziemię – ówczesna technika i technologia nie pozwalały na realizację takiego projektu... Obecne władze Federacji Rosyjskiej wprawdzie nie podjęły kroków zmierzających bezpośrednio do jego realizacji, ale też nikt oficjalnie nie przekreślił szans na budowę. Brak też oficjalnego negatywnego stanowiska USA.

W styczniu 2016 r. świat obiegła wieść, że Władimir Jakunin, zaufany człowiek prezydenta Putina, były szef rosyjskich kolei, na posiedzeniu Rosyjskiej Akademii Nauk w Moskwie przedstawił projekt Trans-Eurasian Belt Development – gigantycznej autostrady łączącej Europę, Azję oraz Amerykę Północną. Miała przebiegać „z okolic Londynu” (określenie Władimira Jakunina) przez Rosję, mostem nad Cieśniną Beringa, następnie przez Alaskę, Kanadę, Stany Zjednoczone i kończyć się „w okolicach Nowego Jorku”. Na razie nic z tego nie będzie...

Media informowały: wagoniki jeżdżące po linie między Ziemią a stacją orbitalną zastąpią rakiety wynoszące w kosmos satelity. „Kosmiczna winda zostanie skonstruowana dziesięć lat po tym, kiedy przestaną się śmiać z tego pomysłu” – stwierdził w 2003 r. Arthur C. Clark, autor powieści science fiction. Natomiast autorem samego pomysłu – ogłoszonego już w 1895 r. – jest Konstantin Ciołkowski, jeden z pionierów radzieckiej kosmonautyki. Lina miała mieć długość 35 788 km i sięgać na wysokość, na jakiej unoszą się satelity umieszczane na orbicie geostacjonarnej. Po linie miały przesuwać się kabiny...

Kolejny pomysł: pociągi na poduszce magnetycznej będą pędzić wielokrotnie szybciej od samolotów pasażerskich. Nową erę w transporcie zapowiadał amerykański miliarder Elon Musk. Po raz pierwszy przedstawił ten projekt w 2012 r. – jako sieć pasażerskich kapsuł poruszających się w próżniowych tunelach. Nowy środek transportu – Hyperloop (Superlinia) – spowoduje, że podróż na trasie Nowy Jork – Los Angeles (4500 km) będzie trwała zaledwie 45 minut. Obecnie samolot potrzebuje około pięciu godzin. 

Najnowszy news w tej kategorii: rząd Włoch przyjął dekret otwierający drogę do realizacji odkładanej od lat i stale powracającej w planach budowy mostu w Cieśninie Mesyńskiej, który ma połączyć Kalabrię z Sycylią. Most wiszący na wysokości około 60 m ma mieć ponad 3 km długości. Już w 1866 r. inżynier Alfredo Cottrau stwierdził, że... wystarczy założyć na dnie morskim hodowlę omułków i małży morskich, a one przez 50 lat stworzą podstawę, na której będzie można ustawić konstrukcję mostu.

Skoro ziściły się wieszczby mnicha sprzed ośmiu stuleci, nie można wykluczać, że podobnie będzie (choćby nawet po kilkuset latach) ze współczesnymi wizjami. Ale trzeba zauważyć, że zarówno średniowieczne wizje, jak i współczesne (tu przedstawione) mają jedną wspólną cechę: dotyczą transportu, komunikacji, pokonywania przestrzeni. Ocena sytuacji, sformułowana przez średniowiecznego franciszkanina, się nie zdezaktualizowała: „Trzy rzeczy przyczyniły się do wspaniałego rozwoju ludzkości: żyzna ziemia, pracowity lud i możliwość swobodnego transportowania ludzi i towarów z jednego punktu do drugiego”.

W XIII stuleciu angielski franciszkanin Roger Bacon w „De nullitate magiae” („O znikomości magii”) pisał: „Można bowiem konstruować urządzenia służące do żeglugi, bez posługiwania się ludźmi wiosłującymi, mianowicie okręty możliwie jak największe, pływające po rzekach i morzach, kierowane wyłącznie przez jednego człowieka, poruszające się z nieporównanie większą szybkością, aniżeli te, które poruszane były przez wielu ludzi. Można też konstruować wozy, które poruszałyby się bez korzystania ze zwierząt pociągowych i to z niewyobrażalną wprost prędkością”.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia świata
Pasażerowie "Titanica" umierali w blasku gwiazd
Historia świata
Odzwierciedlają marzenia i aspiracje panny młodej. O symbolice dywanu posagowego
Historia świata
Bezcenne informacje czy bezużyteczne graty? Kapsuły czasu trwalsze od fundamentów
Historia świata
Ludobójstwo w Rwandzie – szczyt obłędu
Historia świata
Prezydent, który zlecił jedyny atak atomowy w historii. Harry S. Truman, część III