30 lat po rozpadzie ZSRR

Niegdyś razem podziwiali lot Gagarina w kosmos, dzisiaj żyją w zupełnie odmiennych światach i mówią różnymi językami. Jedni zbudowali demokrację i są już częścią świata zachodniego, inni wylądowali w dyktaturze pod rządami władców, którym za życia muszą stawiać pomniki.

Publikacja: 30.12.2021 21:00

Prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenko na spotkaniu w Sankt Pete

Prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenko na spotkaniu w Sankt Petersburgu 13 lipca 2021 r.

Foto: AFP

Prezydent Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR) Michaił Gorbaczow spotkał się z prezydentem Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Radzieckiej (RFSRR) Borysem Jelcynem 23 grudnia 1991 r. na Kremlu. Przez niemal 10 godzin rozmawiali m.in. o procedurze przekazania władzy, zarządzaniu bronią nuklearną, przyszłości archiwów Partii Komunistycznej, ale też o gwarancjach bezpieczeństwa dla ostatniego przywódcy Związku Radzieckiego. Dwa dni później, w Boże Narodzenie 25 grudnia 1991 r., Gorbaczow ogłosi swoją dymisję w telewizji rządowej. Tego dnia wieczorem z Kremla zdjęto flagę radziecką, a w jej miejscu powiewała już flaga nowego państwa – Federacji Rosyjskiej. To było jedynie formalizacją upadku sowieckiego imperium, które ostatecznie pogrzebało spotkanie, do jakiego doszło kilka tygodni wcześniej w Wiskulach, w Puszczy Białowieskiej, tuż przy granicy Białorusi z Polską.

O tym, ile wówczas w bani (rosyjska sauna) rządowej rezydencji wypito wtedy wódki, krąży niejedna legenda. Ale ówczesny gospodarz spotkania – przewodniczący białoruskiej Rady Najwyższej Stanisław Szuszkiewicz – wielokrotnie mówił, że dziennikarze „przesadzają" i „wyolbrzymiają" ten temat. Nigdy nie zaprzeczył jednak, że wódka była. Twierdził nawet, że początkowo zaprosił tam prezydenta RFSRR Borysa Jelcyna tylko po to, by porozmawiać o zniżkach dla Białorusi na dostawy rosyjskiego gazu i ropy. Nieco inaczej wspominał to Leonid Krawczuk, który utrzymywał, że od początku jechał tam po to, by rozmawiać o przyszłości de facto już niepodległych państw. Tak czy inaczej, to tam stwierdzono, że Związek Radziecki jako podmiot prawa międzynarodowego już nie istnieje. Po polowaniu i wspólnej bani 8 grudnia podpisano porozumienie o  utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP). A już 21 grudnia w Ałmatach w Kazachstanie podpisano deklarację i do WNP dołączyło oprócz Ukrainy, Białorusi i Rosji jeszcze osiem państw byłego ZSRR: Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgizja, Armenia, Mołdawia, Tadżykistan, Turkmenia i Uzbekistan. Gruzja dołączyła do tego grona w 1993 r. Państwa bałtyckie (Litwa, Łotwa i Estonia) całkowicie odseparowały się od tych procesów.

Czytaj więcej

30. rocznica upadku ZSRR

Państwa bałtyckie

Litwa, Łotwa i Estonia jeszcze na początku lat 90. postawiły na reformy wolnorynkowe i radykalnie zmieniły strukturę swoich systemów politycznych. Jedynie na Litwie prezydent jest wybierany jeszcze w powszechnych wyborach, a już na Łotwie i w Estonii – przez większość sejmową. Państwa bałtyckie od początku wybrały parlamentaryzm, sprowadzając rolę prezydenta do reprezentowania kraju poza jego granicami. Według ubiegłorocznego „wskaźnika demokracji" (raport „The Economist") najlepiej z tercetu wypada Estonia, która znalazła się wśród 30 najbardziej demokratycznych państw świata – obok Izraela i Portugalii. Nieco dalej w tej tabeli znajdziemy Łotwę i Litwę, również dorównują poziomem demokracji państwom europejskim, które nie były częścią totalitarnego systemu.

Upadek komunizmu doprowadził jednak do chaosu gospodarczego w tych krajach. Gigantyczna inflacja, kilkugodzinne kolejki, puste sklepy. Z powodu braku gazu do ogrzewania w Estonii nawet pojawiały się plany ewakuacji mieszkańców Tallina na wieś. Jak to wygląda dzisiaj, po 30 latach? W państwach bałtyckich są różne ceny i koszty utrzymania. Poziom życia najlepiej więc obrazuje PKB danego kraju wyrażony w parytecie siły nabywczej i w przeliczeniu na mieszkańca (per capita). Ostatni taki raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) pojawił się w kwietniu tego roku. Zawarte w nim dane pokazują, że Litwa i Estonia znajdują się na mniej więcej tym samym poziomie i wyprzedzają pod względem zamożności m.in. Portugalię, Węgry i Polskę. Gorzej wypada Łotwa, która idzie ramię w ramię z Rumunią i Słowacją.

Państwa bałtyckie dołączyły do Unii Europejskiej w 2004 r., w tym samym roku stały się członkami NATO. Estonia jako pierwsza przyjęła euro, rezygnując z własnej korony w 2011 r., łotewski łat zniknął w 2014 r., a rok później do historii przeszedł litewski lit. Pod względem zamożności, poziomu korupcji, przestrzegania praw człowieka i demokracji państwa te dokonały przemian, jakich nie dokonał żaden z pozostałych krajów dawnego ZSRR.

Białoruś

Biorąc pod uwagę wszystkie republiki byłego Związku Radzieckiego, to na Białorusi komunizm trzyma się najmocniej. Niemal w każdym białoruskim mieście znajdziemy pomnik Lenina i ulice z nazwiskami czołowych działaczy Kraju Rad. Wielu Białorusinów zapewne nie wie, kim była Nadieżda Krupska, Róża Luksemburg, Fryderyk Engels czy Karol Marks, a już tym bardziej Jakow Swierdłow czy Siergiej Kirow.

Jak wygląda gospodarka Białorusi? Jak za dawnych czasów wciąż jest planowana.

Za sprawą urzędującego od 1994 r. Aleksandra Łukaszenki na Białorusi przetrwała nie tylko lekko zmodyfikowana symbolika Białoruskiej SRR. 7 listopada jest tam wciąż dniem wolnym od pracy i świętem państwowym. Rocznice wybuchu rewolucji październikowej oficjalnie nie są już obchodzone nawet w Rosji. Ale Białoruś jest też jedynym krajem spośród wszystkich byłych republik radzieckich, gdzie przetrwał Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) z jego dawną nazwą. Metody również pozostawiono stare. Odkąd Łukaszenko „wygrał" w sierpniu 2020 r. szóste z rzędu wybory prezydenckie, służby aresztowały już ponad 900 więźniów politycznych. Obrońcy praw człowieka szacują, że za rządów Łukaszenki kilka osób straciło życie, kilka zniknęło bez śladu.

Jak wygląda gospodarka Białorusi? Jak za dawnych czasów wciąż jest planowana, każde przedsiębiorstwo (lwia część gospodarki jest w rękach państwa) nadal ma roczny plan. Kraj niemal całkiem został uzależniony od tańszych rosyjskich surowców energetycznych oraz kredytów, które przez lata Łukaszence skutecznie udawało się unieważniać lub spłacać kolejnymi rosyjskimi kredytami. Pod względem poziomu życia Białoruś w 2020 r. wśród państw postradzieckich (nie licząc krajów bałtyckich) ustępowała jedynie Rosji i Kazachstanowi.

Kazachstan

Na postradzieckiej mapie nie ma już takich polityków jak Nursułtan Nazarbajew, który rządził krajem za czasów komunistycznych, przeżył upadek ZSRR i zbudował państwo według własnej wizji. Ma oficjalny tytuł Ełbasy (lider narodu) i kilka pomników, jego imieniem nazwano główny port lotniczy i centralne ulice w wielu miastach kraju. Ma też swój uniwersytet, a w 2019 r. ku jego czci nawet przemianowano stolicę. Z mapy Kazachstanu zniknęła Astana i pojawił się Nur-Sułtan, co w języku kazachskim oznacza „świetlany władca". Nazarbajew odszedł z prezydenckiego stanowiska w 2019 r. po 30 latach rządów. Przed tym zmienił konstytucję i zwiększył uprawnienia Rady Bezpieczeństwa, na czele której wciąż stoi. Obecny prezydent 18-milionowego kraju Kasym-Żomart Tokajew z Ełbasą uzgadnia zarówno wewnętrzną, tak i zagraniczną politykę kraju.

Czytaj więcej

30 lat minęło. Elity Rosji o upadku ZSRR

Nazarbajew stopniowo odradzał język kazachski, budował meczety. Ale też uruchomił program stypendialny dla zdolnych uczniów i wysyła ich na najlepsze zachodnie uczelnie. Warunek jest jeden – powrót do kraju po ukończeniu studiów. Dzięki temu obstawił się młodymi menedżerami, którzy ściągali do Kazachstanu zagranicznych inwestorów. Dzisiaj spotkamy tam m.in. znane brytyjskie, amerykańskie, włoskie i chińskie korporacje, inwestujące w tamtejszy sektor energetyczny. Wśród wszystkich państw byłego Związku Radzieckiego Kazachstan ma największe (po Rosji) złoża ropy i gazu. Relacje z Rosją balansuje mocnymi powiązaniami gospodarczymi z Zachodem i Chinami. A co z prawami człowieka? Nie jest najlepiej, jeżeli chodzi o standardy europejskie, ale nie najgorzej jak na obyczaje panujące w Azji Środkowej. Tymczasem z danych MFW wynika, że zamożniejsi od Kazachów na postradzieckiej przestrzeni są tylko Rosjanie. Poziom życia w pozostałych państwach regionu pozostawia wiele do życzenia.

Uzbekistan

Po upadku ZSRR w Uzbekistanie szybko zniknęły komunistyczne nazwy i symbole. Nowy niepodległy Uzbekistan zaczął odwoływać się do mongolskiej dynastii Timurydów. Pomniki Lenina usuwano, a w ich miejsce stawiano pomniki Timurowi Chromemu, wodzowi jednego z plemion mongolskich z XIV w. Język rosyjski stracił status państwowego – w jego miejsce w każdej dziedzinie życia społecznego wszedł uzbecki. Oficjalnie państwo jest świeckie, ale islam stał się religią dominującą (89 proc. mieszkańców to sunnici). Kraj odniósł ogromny sukces demograficzny, gdyż od 1991 r. liczba ludności zwiększyła się z 20 mln do ponad 29 mln mieszkańców. Uzbekistan zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem złóż złota, ale ma też sporo uranu, gazu, ropy i innych surowców naturalnych. Tymczasem mieszkańcy kraju (jak wynika z raportu MFW) są biedniejsi od mieszkańców zrujnowanego wojną Iraku. Uzbekistan należy też do czołówki najmniej wolnych krajów na świecie. Po upadku ZSRR krajem przez wiele lat rządził Islom Karimow, który wcześniej stał na czele Komunistycznej Partii Uzbeckiej SRR. Gdy zmarł w 2016 r., rządy po nim przejął bliski współpracownik i wieloletni premier Szawkat Mirzijojew. Co prawda rozpoczął on ostrożne reformy gospodarcze i polityczne, ale kontynuuje autorytarne rządy poprzednika.

Tadżykistan

Oderwanie się od sowieckiego imperium szybko spowodowało w kraju wojnę domową pomiędzy dawnymi elitami komunistycznymi a nowymi islamistycznymi siłami i klanami w poszczególnych tadżyckich prowincjach. Po stronie władz w Duszanbe interweniowały wtedy Rosja i Uzbekistan (ostatecznie porozumienie pokojowe podpisano w Moskwie dopiero w 1997 r.). Już w 1994 r. prezydentem został wybrany ówczesny przewodniczący Rady Najwyższej Emomali Rahmon. Po zawarciu rozejmu ostrożnie dopuścił do życia politycznego Islamską Partię Odrodzenia Tadżykistanu, na czele której stał Sayid Abdulloh Nuri (1947–2006), lider powstańców Zjednoczonej Opozycji Tadżykistanu. Rahmon szybko jednak zawłaszczył całą władzę w swoich rękach, a w 2015 r. – opozycyjną partię, której nowy lider musiał uciekać do Turcji. W tym też czasie dochodziło do kilku prób rebelii, wszystkie jednak zostały stłumione – nie bez pomocy rosyjskiej 201. Bazy Wojskowej. Tadżykistan jest ostatnim bastionem Rosji na południowym podbrzuszu dawnego ZSRR graniczącym z Afganistanem. Nieco ponad 9-milionowy kraj jest jednym z najbiedniejszych i najmniej wolnych krajów na świecie. Z tegorocznych danych MFW wynika, że Tadżykowie są biedniejsi od mieszkańców Nepalu, Kamerunu czy Kongo. Szacuje się, że w Rosji pracuje od kilkuset tysięcy do nawet ponad miliona obywateli Tadżykistanu. Przelewy, których dokonali dla swoich bliskich w 2019 r. (2,5 mld dolar.), stanowiły 30 proc. PKB kraju. Tymczasem 69-letni przywódca ma już następcę. Jego 33-letni syn Rustem Emomali od kwietnia 2020 r. stoi na czele wyższej izby parlamentu (Majlisi Oli).

Turkmenistan

To najbardziej zamknięty kraj na postradzieckiej przestrzeni. Pod względem wolności stoi w jednym szeregu z Koreą Północną, Erytreą i Sudanem Południowym. Początkowo dożywotnim przywódcą miał być Saparmurat Nijazow mający tytuł Turkmenbaszy (wielki władca Turkmenów). Był pierwszym sekretarzem Komunistycznej Partii Turkmeńskiej SRR i utrzymał władzę po 1991 r. Stawiał sobie gigantyczne pomniki, wpisał swoje imię do konstytucji, a nawet hymnu. Zmienił kalendarz i zastąpił rosyjskojęzyczne nazwy własnymi: styczeń został przemianowany na miesiąc Turkmenbaszy, kwiecień ku czci matki przywódcy nazwano – Gorbansoltan, a wrzesień został Rochnamą – od tytułu książki, którą napisał Turkmenbasza. Nijazosw uznał w 1999 r., że będzie rządził do końca życia. Zmarł na serce w 2006 r. w wieku 66 lat. Jego 12-metrowy pomnik na 95-metrowym postumencie przeniesiono z centrum Aszchabadu ma obrzeża stolicy. Nowy przywódca – Gurbanguły Berdymuchamedow – przywrócił kalendarz gregoriański i rozpoczął demontaż kultu jednostki swojego poprzednika. Przywrócił pracę zakazanych dotychczas teatrów i Akademii Nauk. Niestety, zaczął stawiać własne pozłocone pomniki, oficjalnie nazywany jest Arkadagiem, czyli „patronem" narodu. Tymczasem poziom życia w tym zaledwie 6-milionowym muzułmańskim kraju (sunnici) jest znacznie wyższy (dane MFW) niż w Uzbekistanie, Tadżykistanie czy Kirgizji, ale gorszy niż w Kazachstanie.

Kirgizja

To jedyny demokratyczny kraj w Azji Środkowej. Od 1991 r. przeżył już trzy rewolucje. Po tzw. tulipanowej w 2005 r. do Moskwy uciekł pierwszy prezydent – Askar Akajew, który zaczynał rządzić jeszcze przed upadkiem ZSRR (do Biszkeku powrócił dopiero w sierpniu 2021 r.). Obalił go Kurmanbek Bakijew, którego z kolei obalono podczas rewolucji w 2010 r. (od tamtej pory mieszka na Białorusi, gdzie otrzymał schronienie). Po raz ostatni kraj przeżywał rewolucję w ubiegłym roku – wtedy obalono prezydenta Sooronbaja Dżeenbekowa. Działają tam niezależne media i organizacje międzynarodowe, których obecność trudno sobie wyobrazić w sąsiednich krajach regionu. Jedno z najbiedniejszych państw byłego ZSRR dziś jest mocno uzależnione gospodarczo od Rosji, ale szybko rozwija też relacje z sąsiednimi Chinami. Pekin jest jednym z największych wierzycieli gospodarki Biszkeku.

Azerbejdżan

Gdy upadł komunizm, w Górskim Karabachu doszło do eskalacji tlącego się już od kilku lat konfliktu pomiędzy Azerami i Ormianami – wybuchła wojna (1992–1994). Pierwszy prezydent niepodległego kraju Ajaz Mutalibow (wcześniej: pierwszy sekretarz Komunistycznej Partii Azerbejdżanu) po serii porażek w Karabachu został zmuszony do odejścia już w marcu 1992 r. – podał się do dymisji i na wiele lat wyjechał do Rosji (powrócił dopiero w 2011 r.). Następne wybory wygrał dysydent i antykomunista Abulfaz Elczibej, ale też długo nie utrzymał sterów rządzenia. Po wybuchu puczu przeprowadzono referendum i odsunięto go od władzy. Latem 1993 r. na czele Azerbejdżanu stanął ówczesny szef parlamentu Hejdar Alijew (wcześniej był m.in. wicepremierem rządu ZSRR, pierwszym sekretarzem komunistycznej partii w Azerbejdżańskiej SRR w latach 1969–1982). Po śmierci Alijewa w 2003 r. władzę w kraju przejął jego syn – Ilham. Przyjaźni się z Rosją, ale kluczowym i strategicznym partnerem jest dla niego Turcja, z którą do wspólnej historii i tradycji  odwołuje się dzisiejszy Azerbejdżan. To dzięki tej współpracy i wieloletnim inwestycjom w siły zbrojne Alijew wygrał w 2020 r. tlącą się od ponad 30 lat wojnę o Górski Karabach z Armenią. Ze wszystkich postradzieckich państw Kaukazu Azerbejdżan jest najbogatszym krajem – dzięki złożom surowców energetycznych. Ma trzykrotnie większą gospodarkę od sąsiedniej Armenii i dwukrotnie większą od sąsiedniej Gruzji. Pod względem zamożności mieszkańców z 15 republik dawnego ZSRR kraj Alijewa znajduje się mniej więcej pośrodku tabeli.

Armenia

To parlamentarna republika, w której prezydent nie ma wiele do powiedzenia. Gdy prezydent Serż Sarkisjan (rządził w latach 2008–2018) próbował utrzymać władzę, przechodząc na stanowisko premiera, obalił go opozycjonista Nikol Paszynian, który na piechotę wyruszył w ponad 100-kilometrową podróż do Erywania, po drodze gromadząc tłumy i doprowadzając do wybuchu rewolucji. Po przegranej wojnie w Górskim Karabachu Paszynian podał się do dymisji i rozpisał nowe wybory parlamentarne – wygrał je i powrócił na stanowisko. Kraj ma jedną z najbardziej liberalnych gospodarek wśród byłych krajów radzieckich, ma też dobre relacje z Unią Europejską i dąży do ruchu bezwizowego. Władze w Erywaniu nie mają jednak dużego pola manewru, są bowiem mocno uwiązane sojuszem militarnym, gospodarczym i politycznym z Rosją. Swoje bezpieczeństwo opierają na obecności 102. Rosyjskiej Bazy Wojskowej w Giumri. Nie tylko ze względu na wojny w Karabachu i mocniejszy militarnie Azerbejdżan, ale też sąsiednią Turcję. Z powodu dokonanego przez imperium osmańskie w latach 1915–1917 ludobójstwa Ormian (do którego Turcja się nie przyznaje) pomiędzy Erywaniem i Ankarą nie ma stosunków dyplomatycznych. Co więcej, granica ormiańsko-turecka jest całkiem zamknięta, a strzegą jej po ormiańskiej stronie... siły Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji.

Gruzja

O Gruzji na Zachodzie zrobiło się głośno za sprawą „rewolucji róż" w 2003 r., gdy władzę utracił Eduard Szewardnadze (był ostatnim szefem dyplomacji ZSRR). Odkąd prezydentem został Micheil Saakaszwili, kaukaskie państwo weszło na drogę gwałtownych reform. Z najbardziej niebezpiecznego i skorumpowanego kraju w regionie Gruzja stała się jednym z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc na Kaukazie. Policja przestała brać łapówki, na ulicach miast zapanował porządek, kryminalistów i przywódców mafijnych skazywano na wieloletnie wyroki. Przeprowadzono też liczne liberalne reformy, które ożywiły gospodarkę. Kraj postawił na zbliżenie z Unią Europejską i NATO. Po przegranej wojnie z Rosją w 2018 r. Gruzja utraciła część terytorium – Abchazję i Osetię Południową. Saakaszwili straci władzę w 2013 r. Rządy w Gruzji objęło wówczas nowe ugrupowanie: Gruzińskie Marzenie założone przez najbogatszego Gruzina – miliardera Bidzinę Iwaniszwilego (premier w latach 2012–2013). Saakaszwili usłyszał zarzuty m.in. dotyczące nadużycia władzy i musiał uciekać za granicę. We wrześniu 2021 r., po wielu latach spędzonych na Ukrainie i w Europie, były prezydent powrócił do ojczyzny. Obecnie czeka na wyrok w areszcie.

Pierwsze spotkanie przywódców Wspólnoty Niepodległych Państw. Wtedy oficjalnie ogłoszono rozwiązanie

Pierwsze spotkanie przywódców Wspólnoty Niepodległych Państw. Wtedy oficjalnie ogłoszono rozwiązanie ZSRR. Mińsk, 30 grudnia 1991 r.

EAST NEWS

Mołdawia

Po upadku komunizmu Mołdawianie postawili na demokrację. Ale od trzech dekad trwają polityczne turbulencje pomiędzy siłami opowiadającymi się za integracją z Rosją, zwolennikami euroatlantyckiego kierunku oraz sprzymierzeńcami głębokiej integracji, a nawet zjednoczenia z sąsiednią Rumunią. Władze w Kiszyniowie dotychczas nie odzyskały kontroli w separatystycznym Naddniestrzu, od początku (po wojnie w 1992 r.) wspieranym przez Rosję. Mołdawia jeszcze w 2014 r. podpisała umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską, obowiązuje też tam ruch bezwizowy. Integrację ze zjednoczoną Europą stopowały jednak afery korupcyjne. Pod koniec 2014 r. z systemu bankowego kraju wyparował miliard dolarów (co stanowiło wówczas 12 proc. PKB). To skomplikowało sytuację polityczną i gospodarczą najbiedniejszego państwa w Europie. Dość powiedzieć, że w ciągu ostatnich pięciu lat zmieniło się tam pięciu premierów. Obecna prezydent Maia Sandu wygrała w 2020 r. wybory z liderem prorosyjskich sił Igorem Dodonem. Jej proeuropejska partia (PAS) w wyborach w lipcu 2021 r. zdobyła większość w parlamencie. Od tamtej pory komentatorzy wyrażają kruchą nadzieję na stabilizację sytuacji w Kiszyniowie.

Ukraina

Ze wszystkich państw dawnego Związku Radzieckiego Ukraina w walce o swoją niepodległość wciąż płaci największą cenę. Wiosną 2014 r. kolejna już proeuropejska rewolucja na kijowskim majdanie Niepodległości (w 2004 r. była „pomarańczowa") skończyła się dla Ukraińców rosyjską okupacją Krymu oraz wybuchem wojny w Donbasie. Z tegorocznych danych ONZ wynika, że od początku konfliktu na wschodzie kraju życie straciło już prawie 14 tys. ludzi. Od lat Ukraina pozostaje jednym z najbardziej skorumpowanych krajów w Europie i rywalizuje z Mołdawią pod względem zamożności obywateli. W 2019 r. na czele państwa po raz pierwszy w jego najnowszej historii stanął człowiek spoza świata polityki – artysta kabaretowy Wołodymyr Zełenski. Jego partia Sługa Narodu (nazwa nawiązuje do serialu, w którym zagrał) zdobyła też większość w Radzie Najwyższej. Jesienią świat zaczął coraz głośniej mówić o tym, że Ukraina niebawem będzie musiała się zmierzyć z kolejną, może nawet decydującą dla niepodległości kraju, agresją Rosji. Mimo to w Kijowie scena polityczna jest wciąż skłócona i podzielona, nie bez udziału wpływowych oligarchów.

Rosja

Prezydent Rosji Władimir Putin już w 2005 r. oświadczy, że upadek Związku Radzieckiego był „największą katastrofą geopolityczną wieku". Po sylwestrowym odejściu Borysa Jelcyna w 1999 r. wraz z nim szybko wyparowała krucha nadzieja na demokratyczną Rosję. Po dwóch wojnach w Czeczenii kraj miał jeszcze wiele konfliktów: Abchazja i Osetia Południowa, anektowany Krym, Donbas, Syria. Władimir Putin od lat próbuje pozbierać dawne imperium. W 2002 r. powstał sojusz militarny – Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (Rosja, Białoruś, Kirgizja, Kazachstan, Tadżykistan, Armenia). Następnie pojawił się pomysł na integrację postradzieckich krajów w ramach Unii Euroazjatyckiej (ze wspólnym parlamentem itd.). Pierwszego kroku dokonano w 2014 r., gdy powołano do życia Euroazjatycką Unię Gospodarczą, do której oprócz Rosji dołączyły: Armenia, Białoruś, Kazachstan i Kirgizja.

Rosja boryka się z problemem ubóstwa: z oficjalnych danych wynika, że około 12 proc. mieszkańców 140-milionowego kraju (ok. 17 mln ludzi) żyje w skrajnej biedzie.

Jak geopolityczne ambicje Kremla przekładają się na życie zwykłych Rosjan? Rządowe rosyjskie media często przypominają, że gdy Putin zaczynał rządzić w Rosji w 1999 r., Rosjanie średnio zarabiali 1500 rubli (wówczas równowartość 55 dolarów). Przypominają też o tym, jak w latach 90. z Rosji na Zachód masowo uciekali najlepsi naukowcy, konstruktorzy i inżynierowie, a oficerowie armii musieli dorabiać, sprzedając na bazarze. We wrześniu 2021 r. rosyjski urząd statystyczny Rosstat podawał, że średnia krajowa wynosi 54 tys. rubli (równowartość 739 dolarów).

Czytaj więcej

Kto ukradł bitwę stalingradzką z rosyjskiego podręcznika?

Ale jak najbogatszy pod względem złóż surowców energetycznych i mineralnych kraj wygląda na tle państw Unii Europejskiej trzy dekady po upadku ZSRR? Z tegorocznych danych MFW (PKB per capita według parytetu siły nabywczej) Rosjanie pod względem zamożności wyprzedzają jedynie Bułgarię, ale są biedniejsi od Chorwatów, Greków i Rumunów. Co więcej, Rosjanie są znacznie biedniejsi od Litwinów, Łotyszy i Estończyków, a przecież po upadku komunizmu kraj miał znacznie większe szanse na wyjście z kryzysu, przejmując bogactwa naturalne ZSRR.

Rosja boryka się z problemem ubóstwa: z oficjalnych danych wynika, że około 12 proc. mieszkańców 140-milionowego kraju (ok. 17 mln ludzi) żyje w skrajnej biedzie. Jednocześnie zajmuje też piąte miejsce na świecie pod względem liczby dolarowych miliarderów. Z tegorocznych danych „Forbesa" wynikało, że w kraju Władimira Putina zaledwie 117 obywateli łącznie posiada kapitał w wysokości ponad 584 miliardów dolarów.

Prezydent Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR) Michaił Gorbaczow spotkał się z prezydentem Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Radzieckiej (RFSRR) Borysem Jelcynem 23 grudnia 1991 r. na Kremlu. Przez niemal 10 godzin rozmawiali m.in. o procedurze przekazania władzy, zarządzaniu bronią nuklearną, przyszłości archiwów Partii Komunistycznej, ale też o gwarancjach bezpieczeństwa dla ostatniego przywódcy Związku Radzieckiego. Dwa dni później, w Boże Narodzenie 25 grudnia 1991 r., Gorbaczow ogłosi swoją dymisję w telewizji rządowej. Tego dnia wieczorem z Kremla zdjęto flagę radziecką, a w jej miejscu powiewała już flaga nowego państwa – Federacji Rosyjskiej. To było jedynie formalizacją upadku sowieckiego imperium, które ostatecznie pogrzebało spotkanie, do jakiego doszło kilka tygodni wcześniej w Wiskulach, w Puszczy Białowieskiej, tuż przy granicy Białorusi z Polską.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia świata
Pasażerowie "Titanica" umierali w blasku gwiazd
Historia świata
Odzwierciedlają marzenia i aspiracje panny młodej. O symbolice dywanu posagowego
Historia świata
Bezcenne informacje czy bezużyteczne graty? Kapsuły czasu trwalsze od fundamentów
Historia świata
Ludobójstwo w Rwandzie – szczyt obłędu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Historia świata
Prezydent, który zlecił jedyny atak atomowy w historii. Harry S. Truman, część III