Druskienniki: Ulubiony kurort Marszałka Józefa Piłsudskiego

Druskieniki słyną dziś z bajecznego aquaparku i wielu innych atrakcji dla uprawiających sport młodych ludzi. Ale dla mnie to miejsce magiczne – połączenie nowoczesności z historią. Tam czas płynie wolniej, niczym nurt majestatycznego Niemna.

Aktualizacja: 26.11.2021 10:16 Publikacja: 09.11.2021 18:00

Willa Linksma zbudowana przez ród Lipschitzów na początku XX w. (później własność Kiersnowskich). Dz

Willa Linksma zbudowana przez ród Lipschitzów na początku XX w. (później własność Kiersnowskich). Dziś to siedziba Muzeum Miasta Druskieniki

Foto: Biblioteka Narodowa

Druskieniki (lit. Druskininkai) leżą ok. 50 km od polsko-litewskiego przejścia granicznego w Ogrodnikach. To świetne miejsce na kilkudniowy wyjazd dla tych, którzy chcą się zregenerować i nabrać chęci do życia. Na głodnych turystów czekają restauracje, bary i domowe obiady w pensjonatach (oczywiście, przy zachowaniu wszelkich restrykcji związanych z covidem). Warto tu przyjechać choćby po to, by spróbować, jak naprawdę powinny smakować prawdziwe litewskie cepeliny. Przechadzając się po licznych parkach i skwerach, nie zapomnijmy o historycznym wymiarze tego kurortu.

Druskieniki, najbardziej na południe wysunięte miasto Litwy, położone są w środku największego kompleksu leśnego na Litwie – w Puszczy Orańsko-Druskienickiej. Obecność jezior i rzeki to raj dla wędkarzy. Czyste powietrze przepełnione aromatem sosnowych lasów, źródła wód mineralnych oraz lecznicze borowiny czynią z Druskienik doskonałe miejsce rehabilitacji i wypoczynku. W mieście znajduje się kilka dużych sanatoriów, które oferują pełen zestaw zabiegów leczniczych, są tu leczone m.in.: zaburzenia przewodu pokarmowego, choroby układu krwionośnego, kręgosłupa, stawów, systemu nerwowego, serca, a także tarczycy.

Zaczęło się od wsi Druski

Najprawdopodobniej nazwa miejscowości wywodzi się od litewskiego druskininkas, co oznacza żupnika, człowieka zarządzającego warzelniami i zajmującego się sprzedażą soli. Na podstawie danych archeologicznych podawanych przez historyków z XIX w. przypuszcza się, że już w XIII w., gdy Litwini toczyli walki z zakonem krzyżackim, nad samym Niemnem stał zamek obronny. Ale pierwsza wzmianka o Druskienikach pochodzi z 1636 r., kiedy to w inwentarzu dworskim Przewałki (obecnie teren Białorusi) została wymieniona wieś Druski. W XVIII w. Druskieniki były zwykłą litewską wsią z kilkoma zagrodami.

Czytaj więcej

Ignacy Mościcki: Nie tylko prezydent II Rzeczypospolitej

Gdy w 1772 r., po pierwszym rozbiorze, Polska utraciła dostęp do kopalni soli, zasobnymi w sól źródłami druskienickimi zainteresował się dwór królewski. Król Stanisław August Poniatowski rozkazał zbadać wszystkie znajdujące się na terenie kraju słone wody. Po sprawdzeniu źródeł druskienickich okazało się, że pochodząca z nich woda nie nadaje się do produkcji soli spożywczej, jednak jej skład chemiczny jest bardzo podobny do składu chemicznego znanych w Europie wód mineralnych używanych do celów leczniczych. Stanisław August Poniatowski swoim dekretem z 20 czerwca 1794 r. ogłosił Druskieniki miejscowością leczniczą. Po III rozbiorze Polski (1795 r.) Druskieniki przypadły carskiej Rosji.

Jednak prawdziwym uzdrowiskiem Druskieniki stały się dopiero po tym, gdy profesor Uniwersytetu Wileńskiego Ignacy Fonberg w 1835 r. opublikował wyniki badań nad składem chemicznym wody mineralnej ze źródeł w Druskienikach. Po przedstawieniu danych carowi Mikołajowi I w 1837 r. władze miasta otrzymały pozwolenie na rozwój uzdrowiska (choć kąpieli mineralnych i borowinowych nieoficjalnie zażywano tu już od początku XIX stulecia).

W Druskienikach bywali m.in. Ignacy Kraszewski, Stanisław Moniuszko, Juliusz Osterwa i Eliza Orzeszkowa

Od 1838 r. w ciągu kilku lat wybudowano urządzenia kąpielowe, budowle na wodę mineralną, domy dla rodzin, stróżówkę dla dozorcy źródeł, uruchomiono prom przez Niemen. W 1841 r. w Druskienikach zostało założone Towarzystwo Lekarzy, którego celem był rozwój lecznictwa uzdrowiskowego w tym mieście. Z inicjatywy lekarza Jana Pileckiego otwarto dom miłosierdzia, szpital dla ubogich i przytułek dla dzieci. Pod koniec XIX w. Druskieniki były znane zarówno w całym imperium carskiej Rosji, jak i poza jego granicami; słynęły nie tylko ze słonych źródeł, lecz także jako miejsce bogate w rozrywki: odbywały się tu koncerty, spektakle i tańce.

Uzdrowisko bardzo ucierpiało podczas I wojny światowej – zburzono prawie połowę miasteczka, spaliły się niektóre ważne budynki, uszkodzono źródła. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Druskieniki ponownie znalazły się w granicach Rzeczypospolitej. Mimo że na wiosnę 1923 r. oficjalnie otwarto pierwszy sezon uzdrowiskowy po wojnie, miasto zostało w pełni odbudowane dopiero w 1930 r.: wykonano kilka nowych odwiertów źródłowych, wybrukowano ulice, wybudowano nowe wille, a także odgałęzienie kolei żelaznej od Porzecza do Druskienik. W 1931 r. według projektu Jana Jabłońskiego wybudowano w parku zdrojowym modernistyczną Pijalnię Wód Mineralnych. W latach 1924–1939 wielką popularnością cieszył się Zakład Leczniczego Stosowania Słońca, Powietrza i Ruchu dr Eugenii Lewickiej, a w parku były sektory przeznaczone dla mężczyzn, kobiet i dzieci.

Miejsce cenione przez elity Rzeczypospolitej

W Druskienikach bywali m.in. Ignacy Kraszewski, Stanisław Moniuszko, Juliusz Osterwa i Eliza Orzeszkowa. W „Gazecie Polskiej" z 1865 r. możemy znaleźć taki opis jednego z uzdrowisk: „Główny budynek kąpielowy zawiera 2 sale, 36 pokoików z wannami i aparaty do grzania wody, z rezerwuaru głównego rurami sprowadzanej. Inny budynek dla zabaw, z wielką salą, pokojami do ubrania, bufetem itd.; oprócz tych – dom mieszkalny z 14 pokojami, mający w podwórzu dwie kuchnie, wozownie i składy i drugi mniejszy z wszystkimi wygodami. Wszystkie te zabudowania są z drewna sosnowego, na podmurowaniach, kryte gontem".

W okresie II Rzeczypospolitej do Druskienik chętnie zjeżdżała śmietanka towarzyska: literaci, naukowcy, wojskowi. Józef Piłsudski miał tu swój ulubiony dworek. Pierwszy raz Marszałek spędził urlop w uzdrowisku w czerwcu 1924 r. Przybył wtedy do Druskienik wraz z rodziną i zamieszkał w drewnianym domu pani Balcewiczowej przy ul. Jasnej 8, gdzie kończył książkę „Rok 1920". Dom ten był bardzo skromny, bez elektryczności, dlatego Marszałek był zmuszony pisać przy świetle lampy naftowej.

Potem Piłsudski zamieszkał w domku Na Pogance nad Niemnem „w wynajętym małym, bardzo prymitywnym domku, z minimalnymi meblami. O komfort zupełnie nie dbał. Odpoczywał tu bardzo dobrze, chodząc na spacery wzdłuż Niemna lub patrząc na rzekę z ławki w parku. Przywoził ze sobą zawsze wiele książek i dużo wtedy czytał". Podczas pobytu w Druskienikach w 1924 r. Piłsudski zachorował, a jego lekarzem została 28-letnia dr Eugenia Lewicka, z którą pozostawał w następnych latach w bardzo bliskiej zażyłości (według dostępnych dziś informacji wszystko wskazuje na skrupulatnie skrywany wieloletni romans).

Liczne doroczne pobyty Józefa Piłsudskiego w uzdrowisku spopularyzowały miejscowość wśród kuracjuszy. W lutym 1928 r. Rada Miejska Druskienik nadała Józefowi Piłsudskiemu honorowe obywatelstwo miasta. Szkoda, że jego dom Na Pogance w 1964 r. z inicjatywy ówczesnych władz wyburzono (trudno się dziwić – Litwa była wtedy jedną z republik Związku Radzieckiego).

Po II wojnie światowej, w okresie sowieckim, infrastruktura uzdrowiska została przystosowana do masowego leczenia mieszkańców ZSRR. Działało wówczas dziesięć sanatoriów, wybudowano lecznice do leczenia wodą mineralną, borowiną leczniczą oraz fizjoterapią (za: info.druskininkai.lt/pl).

Architektura i sztuka

Współczesne Druskieniki to nie tylko kurort. To także miasto zabytków i wybitnych postaci związanych z tym miejscem. Na uwagę zasługuje m.in. kościół neogotycki, murowany, pod wezwaniem NMP Szkaplerznej, a wybudowany w latach 1912–1932 według projektu słynnego architekta Stefana Szyllera (autora m.in. projektów gmachów warszawskiej Zachęty i Politechniki, Biblioteki UW czy wiaduktu na ul. Karowej w stolicy). Wewnątrz świątyni znajdują się obrazy, m.in. Matki Boskiej z Dzieciątkiem i św. Janem Chrzcicielem z drugiej połowy XVI w., z osłoną z pozłacanego srebra (wykonaną w 1682 r.), z inicjałami Radziwiłłów, a także wiele innych cennych płócien z XVIII i XIX w.

Nieopodal, nad brzegiem jeziora Druskonis – obecnie pod adresem Čiurlionisa 59 – wznosi się willa Linksma zbudowana przez ród Lipschitzów na początku XX w. (później własność Kiersnowskich). Dziś mieści się tam Muzeum Miasta Druskieniki. Od tego miejsca rozciąga się park zdrojowy – piękny deptak z wiekowym drzewostanem, z ciekawymi rzeźbami (m.in. z tą zatytułowaną „Wypoczynek" dłuta Jonasa K?dainisa, a przedstawiającą nagą kobietę pochyloną nad książką). Park wieńczy obecnie zespół bajecznych fontann: to miejsce zachwyca zwłaszcza najmłodszych. Przy placu Laisves pośród drzew wyłania się piękna błękitno- -biała cerkiew – jeden z licznych dowodów na wielokulturowość tego miejsca.

Będąc w Druskienikach, nie można pominąć Muzeum Mikalojusa Konstantinasa Čiurlionisa, które w 1963 r. urządzono w dawnym domu rodziny Čiurlionisów oraz w sąsiadującym z nim budynku. Čiurlionis w 1878 r. – kiedy miał zaledwie trzy lata – zamieszkał wraz z rodzicami i ośmiorgiem rodzeństwa w Druskienikach. Na studia wyjechał jednak do Warszawskiego Instytutu Muzycznego, kształcił się także w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych. Zasłynął poematami symfonicznymi, m.in. „W lesie" i „Morze", które napisał w Druskienikach, a także pięknymi cyklami obrazów (m.in. „Stworzenie świata", „Zima", „Lato", „Sonata gwiazd"). „Sonatę traw" oraz „Sonatę węży" namalował w mieście nad Niemnem. W muzeum artysty znajdziemy wystawę prezentującą biografię i życie rodzinne Čiurlionisa, który notabene zmarł w 1911 r. w podwarszawskim Pustelniku, a ponadto fotografie, dokumenty i reprodukcje dzieł; można też obejrzeć filmy o Čiurlionisie. Przed wejściem do muzeum widnieje popiersie artysty, ale jeden z najciekawszych pomników Čiurlionisa odnajdziemy w pobliskim parku. Naprawdę warto tu przyjechać.

art19089561

Materiał pochodzi z dodatku specjalnego, którego Partnerem jest Tauron Polska Energia

Druskieniki (lit. Druskininkai) leżą ok. 50 km od polsko-litewskiego przejścia granicznego w Ogrodnikach. To świetne miejsce na kilkudniowy wyjazd dla tych, którzy chcą się zregenerować i nabrać chęci do życia. Na głodnych turystów czekają restauracje, bary i domowe obiady w pensjonatach (oczywiście, przy zachowaniu wszelkich restrykcji związanych z covidem). Warto tu przyjechać choćby po to, by spróbować, jak naprawdę powinny smakować prawdziwe litewskie cepeliny. Przechadzając się po licznych parkach i skwerach, nie zapomnijmy o historycznym wymiarze tego kurortu.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia Polski
Odcisk palca na chlebie sprzed 8600 lat
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Historia Polski
2 kwietnia mija 19. rocznica śmierci Jana Pawła II
Historia Polski
Kołtun a sprawa polska. Jak trwała i trwa plica polonica
Historia Polski
Utracona szansa: bitwa nad Worsklą. Książę Witold przeciwko Złotej Ordzie
Historia Polski
Tajemnica pierwszej koronacji. Jakie sekrety kryje obraz Jana Matejki