Do zamku w Łańcucie wróciły bibliofilskie skarby

Fundacja Rodziny Blochów z USA przekazała do Muzeum w Łańcucie starodruki, które pochodzą z biblioteki Potockich. Pod koniec wojny zostały one wywiezione przez ordynata Alfreda Potockiego na Zachód.

Publikacja: 07.11.2021 21:00

Muzeum-Zamek w Łańcucie

Muzeum-Zamek w Łańcucie

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Z informacji, które przekazał nam mecenas Przemysław Bloch, wynika, że do biblioteki zamkowej wróciło pięć tytułów, w tym dwa w dwóch tomach. Są to: „Katechismus der Hoeflichkeit und feinen Lebensart" Chrystiana Fryderyka Michaelisa (Lipsk, 1820), „Essai sur les Elegies de Tibulle" Tibullusa (Paryż, 1779), w dwóch tomach „Lecons Elementaires d'Histoire et Chronologie" Louisa Mayeul Chaudona (Caen, 1783), z dawnego księgozbioru komendanta twierdzy Kamieńca Podolskiego Jana de Wittego „L.A. Florus cum integris Cl. Salmasii et variorum notis" (Nijmaggen, 1662) i dwutomowe „The Poems of Ossian" Jamesa Macphersona (Londyn, 1773).

– Do książek dodałem też zakładkę, list hr. Mieczysława Potockiego, syna Szczęsnego i Zofii Potockich, do pułkownika Ludwika Komierowskiego, znanej postaci polonijnego mondu paryskiego, a zarazem adiutanta marszałka Marmonta księcia Raguzy, który odegrał pewną rolę w rewolucji lipcowej 1830 r. i obaleniu króla Karola X – opisuje Przemysław Bloch.

Starodruki Bloch kupił w szwajcarskich antykwariatach w Zugu i Fribourgu. Znajdują się na nich oznaczenia wskazujące, że pochodzą z łańcuckiej kolekcji oraz ze spadku, który do zamku trafił w 1930 r. po zmarłym w 1923 r. w Paryżu Mikołaju Potockim z Tulczyna.

Czytaj więcej

Znaleziono spopielone ciała i łuski

W 1944 r. część zbiorów przy pomocy Niemców została wywieziona do Wiednia, a następnie Szwajcarii przez Alfreda Potockiego, który nie chciał, aby wpadły one w ręce Armii Czerwonej. Zbiory zostały zapakowane w 600 skrzyń. Kolekcja została rozproszona.

Przemysław Bloch jest amerykańskim kolekcjonerem sztuki o polskich korzeniach. Od lat tropi dzieła zrabowane w czasie wojny. W przeszłości przekazał już kilka razy bibliofilskie skarby związane z historią Łańcuta.

Niedawno – o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" – Bloch odnalazł jedyne wydane przez Hieronima Wietora w 1522 r. po łacinie dzieło „Ecclesiastes" króla Salomona. Jest na tropie kolekcji obrazów, które trafiły za ocean przed wybuchem wojny na wystawę „Old Masters. A Collection of Polish-Owned Works of Art.". Ich wartość była szacowana w 1940 r. na 12 mln dolarów i obejmowała 80 obiektów, m.in. obrazy Diega Velazqueza, Francisca Goi, Caravaggia, Antona van Dycka, Pietera Bruegla młodszego. Po zakończeniu wystawy nie wróciły one do Polski.

Z informacji, które przekazał nam mecenas Przemysław Bloch, wynika, że do biblioteki zamkowej wróciło pięć tytułów, w tym dwa w dwóch tomach. Są to: „Katechismus der Hoeflichkeit und feinen Lebensart" Chrystiana Fryderyka Michaelisa (Lipsk, 1820), „Essai sur les Elegies de Tibulle" Tibullusa (Paryż, 1779), w dwóch tomach „Lecons Elementaires d'Histoire et Chronologie" Louisa Mayeul Chaudona (Caen, 1783), z dawnego księgozbioru komendanta twierdzy Kamieńca Podolskiego Jana de Wittego „L.A. Florus cum integris Cl. Salmasii et variorum notis" (Nijmaggen, 1662) i dwutomowe „The Poems of Ossian" Jamesa Macphersona (Londyn, 1773).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Historia Polski
Kołtun a sprawa polska. Jak trwała i trwa plica polonica
Historia Polski
Utracona szansa: bitwa nad Worsklą. Książę Witold przeciwko Złotej Ordzie
Historia Polski
Tajemnica pierwszej koronacji. Jakie sekrety kryje obraz Jana Matejki
Historia Polski
Rodzina Siniarskich. Zginęli, bo ratowali Żydów w Lutkówce
Historia Polski
„Biała odwaga”: dramat pośród górskich szczytów