"Rzeczpospolita" jest patronem medialnym konferencji Media Info w Rzeszowie

O tym i wielu innych zagrożeniach współczesności dowiedzieliśmy się podczas Konferencji Media Info w Rzeszowie. 19 stycznia br., w auli Uniwersytetu Rzeszowskiego. Organizatorem konferencji był Instytut Badań Społecznych i Mediów Fundacji "Oksymoron" z siedzibą w Rzeszowie. Współorganizatorzy: Miasto Rzeszów: "Rzeszów - miasto innowacji", Instytut Nauk o Polityce Uniwersytetu Rzeszowskiego, European Direct w Rzeszowie. Głównym partnerem był między innymi Ruch samorządowy TAK! dla Polski. A patronat medialny przyjęły: Rzeczpospolita, Radio TOK FM, PRoto.pl, Rzeszów Info.

Wybitni eksperci, praktycy, badacze, ludzie mediów, specjaliści z obszaru przeciwdziałania manipulacji a także samorządowcy z całej Polski, spotkali się, aby zdiagnozować i wypracować narzędzia obrony przed dezinformacją, fake newsami i manipulacją w sferze komunikacji społecznej. Dlaczego skupiono uwagę na samorządzie terytorialnym?

Ponieważ, samorząd terytorialny, jako mało która instytucja narażony jest na poważne, negatywne konsekwencje dezinformacji w przestrzeni publicznej. Prezydenci, burmistrzowie, wójtowie czy starostowie, na co dzień doświadczają manipulacji w mediach, mediach społecznościowych skierowanych w ich instytucje. Działanie te są prowadzone profesjonalnie, przez specjalistów dezinformacji i są to często zakrojone na dużą skalę, długofalowe kampanie, realizowane z użyciem wielu kanałów komunikacyjnych.

Nie każdy z nas ma świadomość na jaką skalę stosowana jest dezinformacja, manipulacja i fake news w sieci. I nie chodzi o zwykłe, nieprawdziwe czy głupie wpisy na FB, ale o zaplanowane i realizowane na wielką skalę i za ogromne pieniądze strategie komunikacyjne oparte o fałszywe informacje i dane. Chodzi o wpływy, władzę, pieniądze, rozgrywki służb wywiadowczych itp. – mówi dr Zbigniew Chmielewski z Instytutu Badań Społecznych i Mediów.

Zagrożenie to dotyka wbrew pozorom każdego z nas. Czy możemy się przed tym ustrzec? Jak to zrobić? Czy można karać za kłamstwo w internecie? Jak się ma do tego wolność słowa, wolność mediów? To są wyzwania, przed którymi stoi współczesne społeczeństwo – dodaje Marek Poręba, Przewodniczący Instytutu. Dlatego tworzymy w Rzeszowie, pierwszy w Polsce, skierowany przede wszystkim dla samorządów, HUB fact checkingowy. Zanim podjęliśmy tą decyzję przeprowadziliśmy w dwóch ostatnich miesiącach poprzedzających konferencję, badanie: "Samorządy wobec dezinformacji", przeprowadzone na wszystkich poziomach samorządów w Polsce. Wyniki pokazały, jak w dobie wojny hybrydowej, informacyjnej nasze samorządy są przygotowane do walki z dezinformacją. Jednym słowem, nie wygląda to dobrze.

Badanie "Samorząd wobec dezinformacji".

Badaniem objęto wszystkie samorządy w Polsce, każdego szczebla. Przyjęto metodę badawczą CAWI, w której 362 samorządy wypełniło prawidłowo ankiety. Jest to grupa większa od założonego wyniku zapewniającego reprezentatywność badanej grupy. Okazało się, że tylko co piąty samorząd nie podlegał działaniom dezinformacyjnym. W tym 92,8 procent badanych jest przekonana, że dezinformacja ma wpływ na opinie mieszkańców. Blisko połowa z nich a dokładnie, 44,8 procent samorządów doświadczyło świadomej i zorganizowanej dezinformacji przeciwko sobie. Mimo wiedzy o skutkach dezinformacji około 2 proc. samorządów zdarzyło się zamieszczać nieprawdziwe informacje w mediach.

Zapytano również o to, czy w urzędzie wyznaczona jest jakaś osoba, komórka, do wykrywania nieprawdziwych informacji. Blisko 85 proc. samorządów nie ma (lub nie wie czy ma) osoby odpowiedzialnej za wykrywanie dezinformacji . Tylko co piąty samorząd potrafi określić, kto w urzędzie prawdopodobnie odpowiada za wykrywanie nieprawdziwych informacji.

Największym problemem jest jednak brak wiedzy, czasem świadomości, ale przede wszystkim narzędzi do rozszyfrowania nieprawdziwych informacji. Jak wynika z badania niespełna 4 proc. samorządów wykorzystuje narzędzia wspomagające wykrywanie dezinformacji. Dlatego podczas konferencji MEDIA INFO Rzeszów 2023, Marek Poręba - pomysłodawca konferencji jak również utworzenia HUB-u fact checkingowego "Saper dezinformacji", zaprezentował jego założenia.

HUB "Saper dezinformacji" - lekarstwem czy szczepionką na dezinformacje.

Fundacja "Oksymoron" - Instytut Badań Społecznych i Mediów utworzyła HUB fact checkingowy w Rzeszowie. Zadaniem prezentowanego podczas MEDIA INFO HUB-u, jest współpraca z samorządami terytorialnymi oraz NGO's, mediami lokalnymi i regionalnymi. Model działania opiera się na czterech blokach obejmujących działania w zakresie: audytu komunikacyjnego, definiowania źródeł ataku, dekodowania nieprawdziwych informacji oraz rekomendacji działań w kryzysie komunikacyjnym spowodowanym dezinformacją. W ramach HUB-u działają osoby oraz instytucje z doświadczeniem działającym w obszarze komunikacji społecznej i medialnej. Eksperci z różnych obszarów wiedzy oraz doświadczone instytucje badawcze jak IBRiS czy też w zakresie monitorowania mediów IMM (partnerów konferencji MEDIA INFO). W nadchodzącym roku zaplanowane są również szkolenia dla fact checkerów i służb komunikacyjnych.

Naszym celem jest zaproszenie samorządowców i lokalnych organizacji, do udziału w HUB-ie. Wspólnie będziemy poszerzać wiedzę, podnosić kwalifikacje osób odpowiedzialnych z poziomu samorządu za tworzenie oraz kreowanie przekazów, komunikację społeczną itd. - mówi Poręba. Dziś już wiemy, że rzecznicy prasowi oraz kierownicy działów promocji gmin, powinni posiadać fachowa wiedzę i kompetencje z tego obszaru. Kto wie? Być może w strukturach samorządowych powinny powstawać (przynajmniej w tych większych), stanowiska Specjalisty ds. fact checkingu. Na pewno jako HUB, będziemy wspierać i promować to rozwiązanie.

Twórcy HUB-u mają również w planach, utworzenie bazy mediów lokalnych i regionalnych, które będa certyfikowane pod względem rzetelności przekazywanych informacji. Nadany certyfikat będzie można szybko utracić przy stwierdzeniu rozpowszechniania informacji nieprawdziwych.

Mimo że kłamstwo, plotka, manipulowanie innymi są stare jak ludzkość, to jednak we współczesnym społeczeństwie nabrały znaczenia i siły oddziaływania, z jaką dotąd nie mieliśmy do czynienia. Globalne komunikowanie, internet i media społecznościowe spowodowały, że skutki tych starych jak świat narzędzi wpływania na innych stały się groźne na niespotykaną dotąd skalę - dodaje Marek Poręba. Posądzanie kogoś o rzeczy, których się nie dopuścił, dawniej co najwyżej psuło reputację wśród znajomych. Obecnie w ciągu sekund może dotrzeć do niemal całego świata. Pomyślmy, co to oznacza np. podczas kampanii wyborczej. Jeśli do tego dodamy dostęp do niewiarygodnie szczegółowych danych o wszystkich, którzy korzystają z internetu – recepta na manipulację świadomością ludzką w skali świata gotowa. Dlatego też pomysł certyfikowania mediów na poziomie regionalnym czy lokalnym ma służyć jako strażnik wolnego słowa ale też przekazywanej prawdy.

"Rzeczpospolita" jest patronem medialnym konferencji Media Info w Rzeszowie