Zintegrować ESG z biznesem firm

Nowe podejście do ładu korporacyjnego, które wymuszają regulacje, jest kluczowe dla przejścia na zrównoważony rozwój.

Publikacja: 25.09.2023 03:00

Niezależnie od kraju badania opinii publicznej dowodzą, że oczekuje ona od firm przede wszystkim odpowiedzialnego podejścia do kwestii środowiskowych i społecznych (do których zaliczają się też te pracownicze). Mniej do niej przemawia trzeci element koncepcji ESG, oznaczony literą G (corporate governance), czyli dbałość o ład korporacyjny, który może się kojarzyć z nie zawsze przyjazną firmową biurokracją, z procedurami, formalnościami prawnymi czy sprawozdawczością.

Jednak to ład korporacyjny, który w praktyce określa ramy działalności firm, jest jednym z filarów ESG, a co więcej, obejmuje kwestie będące od kilku lat ważnym tematem debaty publicznej – w tym różnorodność płci we władzach spółek, równość wynagrodzeń i walkę z luką płacową, a także etykę i transparentność, które ograniczają ryzyko korupcji.

Wymierne korzyści

Jak zwraca uwagę Agnieszka Gontarek, dyrektor działu emitentów Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, koncepcja corporate governance od dawna przenikała się z elementami ESG. Oba są też ze sobą powiązane, gdyż dotyczą szerszych obowiązków spółek, wykraczających poza wyniki finansowe. – Idee ESG, które podkreślają znaczenie zrównoważonego rozwoju, odpowiedzialności społecznej, etycznych i zrównoważonych praktyk biznesowych, a także przejrzystości i zaangażowania interesariuszy, prowadzą do fundamentalnych zmian w zbiorach zasad ładu korporacyjnego – wyjaśnia Agnieszka Gontarek. I zaznacza, że spółki, które skutecznie integrują zasady ESG z ładem korporacyjnym, mają większe szanse na zbudowanie zaufania wśród interesariuszy, zmniejszenie ryzyka i osiągnięcie długoterminowego sukcesu.

Tę opinię potwierdza tegoroczna edycja raportu firmy EY („Long Term Value and Corporate Governance Survey”), w którym prawie połowa badanych menedżerów na świecie podkreśla związek między wzrostem zyskowności a praktyczną realizacją koncepcji ESG przez ich spółki. Co więcej, przedstawiciele firm z ładem korporacyjnym na wysokim poziomie dużo częściej (76 proc.) przewidują wzrost przychodów w najbliższych 12 miesiącach niż menedżerowie spółek mniej zaawansowanych w tym obszarze.

W Polsce spółki giełdowe już od dłuższego czasu mogły się przygotowywać do zasad i norm ESG – jeśli dostosowywały się do kolejnych zmian w zbiorze Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW, które obejmowały mechanizmy wspierające efektywne zarządzanie, skuteczny nadzór, poszanowanie praw akcjonariuszy i przejrzystą komunikację z rynkiem.

Duże spółki w czołówce

– Wiele spośród zasad sformułowanych w Dobrych Praktykach wręcz wyprzedziło pojawienie się ESG na polskim rynku kapitałowym. Dość wymienić tutaj kwestię różnorodności organów spółek, politykę wynagrodzeń, zarządzanie ryzykiem czy standardy etyczne obowiązujące członków zarządów i rad nadzorczych – przypomina Agnieszka Gontarek. Przyznaje jednak, że wskaźnik stosowania zasad, które pojawiły się w najnowszej wersji DPSN z 2021 r. – i które wprost odwołują się do ESG – jest niski.

Tylko 16 spośród 413 spółek notowanych na Głównym Rynku GPW deklaruje stosowanie wszystkich tych zasad. Zaledwie 11 proc. spółek przyjęło politykę różnorodności i tylko 14 proc. deklaruje, iż posiada właściwie skomponowany, zróżnicowany skład zarządów i rad nadzorczych.

– Nie napawa optymizmem również fakt, że zdecydowanie ponad połowa spółek giełdowych nie uwzględnia w swoich strategiach biznesowych kwestii środowiskowych oraz społecznych – dodaje dyrektor Działu Emitentów GPW. Pod względem stosowania Dobrych Praktyk (które są dobrowolne) najlepiej wypadają największe spółki skupione w WIG20, które są poddane silniejszej presji inwestorów, a także presji regulacji prawnych, w tym obowiązku rozszerzonego raportowania niefinansowego.

Presja regulacyjna obejmie wkrótce więcej spółek za sprawą nowej dyrektywy o raportowaniu zrównoważonego rozwoju (CSRD), której towarzyszy wprowadzenie jednolitych europejskich standardów raportowania czynników zrównoważonego rozwoju (ESRS). Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych, zwraca uwagę, że cała architektura ESRS zbudowana jest na nowym podejściu do kwestii ładu korporacyjnego – zagadnienia z tego obszaru wskazano jako obowiązkowe do raportowania przez wszystkie spółki objęte dyrektywą CRSD.

Czas na konkrety

– Oznacza to, że ok. 150 największych spółek giełdowych już za rok 2024 (a kolejnych ok. 3500 spółek, w tym niegiełdowych – za rok 2025) będzie musiało opublikować bardzo szczegółowe dane dotyczące m.in. organów spółki – zaznacza prezes SEG. Jak przypomina, wymogi te obejmują pięć obszarów, w tym rolę organów spółki, przepływ informacji do organów spółki, systemy premiowe, należytą staranność oraz zarządzanie ryzykiem (wszystko w kontekście zbierania, monitorowania i raportowania danych dotyczących czynników zrównoważonego rozwoju).

– Dla osób, które lubią kwiecistym stylem pisać o niczym, regulator unijny przygotował przykrą niespodziankę – ujawnienia te zostały detalicznie rozpisane w dziewięciu szczegółowych wymogach zastosowania (application requirements – AR), przez co nie da się ukryć braku informacji – zaznacza Kachniewski.

Według niego najważniejszym i chyba najtrudniejszym do spełnienia będzie wymóg AR 5 dotyczący zilustrowania poziomu wiedzy (lub dostępu do wiedzy) członków organów spółki na tematy związane z ESG. Trzeba będzie wskazać, na czyjej konkretnie wiedzy polegają te organy i na ile ta wiedza jest odpowiednia do zdefiniowanych przez spółkę wpływów, czynników ryzyka i szans w obszarze zrównoważonego rozwoju. – Interesariusze w bardzo prosty sposób będą mogli dokonać analizy, na ile władze danej spółki są przygotowane do funkcjonowania w nowych warunkach regulacyjno-biznesowych – ocenia prezes SEG.

Również Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, ocenia, że implementacja CSRD wpłynie pozytywnie na ład korporacyjny w Polsce. – Podejmując na przestrzeni lat liczne działania w obszarze ochrony praw inwestorów indywidualnych i odwołując się do dobrych praktyk, nader często spotykaliśmy się z odpowiedziami, że spółka będzie stosowała się do tych „zaleceń”, gdy staną się twardym prawem – wspomina prezes SII.

Niezależnie od kraju badania opinii publicznej dowodzą, że oczekuje ona od firm przede wszystkim odpowiedzialnego podejścia do kwestii środowiskowych i społecznych (do których zaliczają się też te pracownicze). Mniej do niej przemawia trzeci element koncepcji ESG, oznaczony literą G (corporate governance), czyli dbałość o ład korporacyjny, który może się kojarzyć z nie zawsze przyjazną firmową biurokracją, z procedurami, formalnościami prawnymi czy sprawozdawczością.

Jednak to ład korporacyjny, który w praktyce określa ramy działalności firm, jest jednym z filarów ESG, a co więcej, obejmuje kwestie będące od kilku lat ważnym tematem debaty publicznej – w tym różnorodność płci we władzach spółek, równość wynagrodzeń i walkę z luką płacową, a także etykę i transparentność, które ograniczają ryzyko korupcji.

Pozostało 86% artykułu
Materiał partnera
AI w ESG: wielkie nadzieje, sporo niepewności
Materiał partnera
Jak sfinansować transformację ESG w polskich firmach?
Materiał partnera
ESG w łańcuchu dostaw: edukacja jest ważna, ale potrzebne jest też wsparcie regulacyjne
Materiał partnera
ESG w centrum uwagi polityków i biznesu
Materiał partnera
Cyfryzacja służby zdrowia? Tak, ale bez pochopnych decyzji
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.