Niezależnie od kraju badania opinii publicznej dowodzą, że oczekuje ona od firm przede wszystkim odpowiedzialnego podejścia do kwestii środowiskowych i społecznych (do których zaliczają się też te pracownicze). Mniej do niej przemawia trzeci element koncepcji ESG, oznaczony literą G (corporate governance), czyli dbałość o ład korporacyjny, który może się kojarzyć z nie zawsze przyjazną firmową biurokracją, z procedurami, formalnościami prawnymi czy sprawozdawczością.
Jednak to ład korporacyjny, który w praktyce określa ramy działalności firm, jest jednym z filarów ESG, a co więcej, obejmuje kwestie będące od kilku lat ważnym tematem debaty publicznej – w tym różnorodność płci we władzach spółek, równość wynagrodzeń i walkę z luką płacową, a także etykę i transparentność, które ograniczają ryzyko korupcji.
Wymierne korzyści
Jak zwraca uwagę Agnieszka Gontarek, dyrektor działu emitentów Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, koncepcja corporate governance od dawna przenikała się z elementami ESG. Oba są też ze sobą powiązane, gdyż dotyczą szerszych obowiązków spółek, wykraczających poza wyniki finansowe. – Idee ESG, które podkreślają znaczenie zrównoważonego rozwoju, odpowiedzialności społecznej, etycznych i zrównoważonych praktyk biznesowych, a także przejrzystości i zaangażowania interesariuszy, prowadzą do fundamentalnych zmian w zbiorach zasad ładu korporacyjnego – wyjaśnia Agnieszka Gontarek. I zaznacza, że spółki, które skutecznie integrują zasady ESG z ładem korporacyjnym, mają większe szanse na zbudowanie zaufania wśród interesariuszy, zmniejszenie ryzyka i osiągnięcie długoterminowego sukcesu.
Tę opinię potwierdza tegoroczna edycja raportu firmy EY („Long Term Value and Corporate Governance Survey”), w którym prawie połowa badanych menedżerów na świecie podkreśla związek między wzrostem zyskowności a praktyczną realizacją koncepcji ESG przez ich spółki. Co więcej, przedstawiciele firm z ładem korporacyjnym na wysokim poziomie dużo częściej (76 proc.) przewidują wzrost przychodów w najbliższych 12 miesiącach niż menedżerowie spółek mniej zaawansowanych w tym obszarze.
W Polsce spółki giełdowe już od dłuższego czasu mogły się przygotowywać do zasad i norm ESG – jeśli dostosowywały się do kolejnych zmian w zbiorze Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW, które obejmowały mechanizmy wspierające efektywne zarządzanie, skuteczny nadzór, poszanowanie praw akcjonariuszy i przejrzystą komunikację z rynkiem.