Stan po epidemii, a obowiązek składania wniosków upadłościowych

Od ponad dwóch lat w Polsce obowiązuje formalne zawieszenie obowiązku składania wniosków upadłościowych przez podmioty, u których wystąpił stan niewypłacalności. Pomimo że w wielu przypadkach nie rozpoczął biegu 30-dniowy termin na złożenie wniosku upadłościowego, dłużnicy składają wnioski tak, jakby moratorium upadłościowe już zostało uchylone.

Publikacja: 15.09.2022 22:00

Stan po epidemii, a obowiązek składania wniosków upadłościowych

Foto: Adobe Stock

U każdego podmiotu może wystąpić stan niewypłacalności. Może być to zarówno spółka kapitałowa, spółka osoba, jednoosobowy przedsiębiorca czy wspólnik spółki cywilnej. Każdy z powyższych musi na bieżąco weryfikować czy zaistniał u niego stan niewypłacalności. Od momentu wystąpienia stanu niewypłacalności, czy to w formie płynnościowej, czy majątkowej/bilansowej, dłużnik ma ustawowy obowiązek złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni. Warto o tym pamiętać, bowiem polskie ustawodawstwo surowo traktuje zaniechanie, polegające na braku odpowiedniej reakcji na wystąpienie stanu niewypłacalności. O surowości niech świadczy możliwość przeniesienia na zarządzających odpowiedzialności za niezaspokojone długi spółki, nałożenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, a nawet postawienie zarzutu popełnienia czynu zabronionego.

Pozostało 92% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona