Leki recepturowe pozwalają na personalizację leczenia

Przygotowywane w aptece na podstawie przepisu lekarza leki są dostosowane do indywidualnych potrzeb konkretnego pacjenta. Nie zawierają wypełniaczy, konserwantów czy barwników – mówili uczestnicy debaty podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Publikacja: 28.04.2023 15:00

Partnerem relacji jest Zakład Farmaceutyczny AMARA

Wyzwania i problemy rynku farmaceutycznego w Polsce znalazły się w centrum uwagi uczestników panelu „Polska polityka lekowa", który odbył się podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Mowa była o bolączkach uczestników rynku i o bezpieczeństwie lekowym jako aspekcie niezwykle istotnym dla społeczeństwa, także w kontekście niezależności w zaopatrzeniu w leki. Poruszone zostały również problemy związane z dystrybucja apteczną i hurtową. Wskazywano m.in. na słabe ogniwa systemu dystrybucji leków w Polsce oraz na niską rentowność dystrybucji.

Jednak na czoło debaty wysuwała się kluczowa z punktu widzenia pacjentów i ich leczenia kwestia leków recepturowych, czyli produktów leczniczych, które są sporządzone na miejscu w aptece na podstawie recepty od lekarza, która dokładnie opisuje ilości poszczególnych składników i postać leku (np. globulki, proszki, maść, czopki).

Znaczenie leków recepturowych

Mówiąc o wyzwaniach rynku Magdalena Bogucka, prezes Zakładu Farmaceutycznego AMARA, zwracała uwagę na znaczenie leków recepturowych w terapii.

– Niewątpliwie leki recepturowe mają tę przewagę, że są przygotowywane w aptece na podstawie przepisu lekarza, który biorąc pod uwagę cały protokół leczenia dostosowuje substancję czynną w konkretnej dawce i stężeniu do indywidualnych potrzeb konkretnego pacjenta. Oznacza to, że zniwelowane zostają substancje pomocnicze. Tak więc w takim leku praktycznie nie ma wypełniaczy, konserwantów czy barwników, które są obecne w lekach gotowych. Taki lek jest także w bardzo krótkim czasie przygotowywany na miejscu, w aptece – mówiła Magdalena Bogucka.

– To wszystko sprawia, że mamy większy wpływ na zapewnienie ciągłości leczenia pacjenta, co jest przecież dla nas najważniejsze – podkreśliła prezes Zakładu Farmaceutycznego AMARA.

Firma wzięła ten obszar pod lupę. – Przeprowadziliśmy badania związane ze znajomością i popularnością leków recepturowych w Polsce. Wyniki pokazały, że brak jest określonych informacji i wiedzy na ten temat w każdym obszarze. Mając tę świadomość, w 2022 roku wyszkoliliśmy ponad 1000 osób przy wsparciu i patronacie Naczelnej Izby Lekarskiej oraz Naczelnej Izby Aptekarskiej, zarówno lekarzy, jak też farmaceutów i techników farmacji, w zakresie czy to zapisywania leków receptorowych, czy to ich wykonywania. Na pewno niezwykle istotne byłoby także, aby w procesie kształcenia zarówno lekarzy jak i farmaceutów uwzględniać aspekt leczenia recepturowego – tłumaczyła Magdalena Bogucka.

– Ale przede wszystkim brakuje świadomości społecznej w tym zakresie. A szkoda, dlatego że pacjenci powinni również mieć świadomość, że mogą na tym etapie indywidualizować system leczenia, wiedząc o tym, że leczenie lekami recepturowymi może być również spójne i komplementarne z leczeniem lekami gotowymi – podkreśliła prezes Zakładu Farmaceutycznego AMARA.

Z takimi ocenami zgodził się Mikołaj Konstanty, prezes rady Śląskiej Izby Aptekarskiej. Dodał, że w ostatnich latach można zaobserwować zmianę w podejściu do leków recepturowych. – Spojrzenie na te leki jest dziś zupełnie inne niż jeszcze kilka lat temu. Następuje personalizacja dawek, podejście do pacjenta w sposób ukierunkowany, spojrzenie na diagnostykę nie przez tabletki czy inne postacie leków, które są produkowane w bardzo dużych ilościach, ale poprzez leki skierowane do określonego pacjenta ze diagnozowanym problemem. Absolutnie takie myślenie moim zdaniem jest dziś perspektywiczne i w tym kierunku idzie świat. Obecność farmaceutów w zespołach terapeutycznych służy właśnie temu, żeby dobrać dawkę dla konkretnego pacjenta – powiedział Mikołaj Konstanty.

On także wskazywał na kolejne zalety leków recepturowych związane z brakiem w nich substancji dodatkowych, takich jak wypełniacze, konserwanty czy barwniki. Mówił też o czynnikach, które mogą się przyczynić do wzrostu popularności tego typu leków.

– Może to nastąpić, jeżeli wprowadzimy odpowiednią metodologię, warunkowanie ich obecności również odpowiednim poziomem marż i zachęcimy środowisko do tego, żeby te leki rozwijały się zarówno jeżeli chodzi o produkcję, przygotowanie, sprzedaż, jak i zapotrzebowanie na nowe substancje. Pamiętajmy przecież, że aptekarstwo od setek lat opiera się na recepturach. My się wywodzimy z takich działań – dodał prezes rady Śląskiej Izby Aptekarskiej.

Wyzwania dla producentów leków

Magdalena Bogucka mówiąc o sytuacji na rynku odniosła się również do wyzwań związanych z wytwarzaniem leków.

– Trzeba powiedzieć, że zarówno producenci leków gotowych jak i substancji do receptury aptecznej mają ten sam problem, związany z dostępnością substancji czynnych. Z pewnością wszelkie działania, które producenci podjęli w ostatnich latach, w trakcie pandemii, przyniosły oczekiwane rezultaty i pokazały, że w momencie mobilizacji jesteśmy w stanie zrobić naprawdę dużo. Potrafiliśmy się podnieść w sytuacji kryzysowej. Dlatego uważam, że dzisiaj możemy wyciągnąć z wnioski zarówno z doświadczeń pandemicznych i z sytuacji, z którą mieliśmy do czynienia w czasie wybuchu wojny w Ukrainie, jak i z inflacji, a być może i stagflacji, bo to zjawisko także trudno wykluczyć przy obecnym otoczeniu ekonomicznym. Powinniśmy się pochylić nad tym, co moglibyśmy zrobić, aby takich sytuacji unikać i jak odnieść się do tego w dzisiejszych okolicznościach gospodarczych – wskazywała Magdalena Bogucka.

– Dziś mamy ten atut, że mamy zdiagnozowany problem. Obecnie najistotniejszym i najzasadniejszym wydaje się to, aby popatrzeć w przyszłość i podjąć oczekiwane zadania. Co więcej, nie uważam, żeby zasadnym było dywagowanie na ten temat tylko w środowisku przemysłu farmaceutycznego, gdyż dziś te problemy są niejako zrzucone tylko i wyłącznie na przemysł farmaceutyczny. Ale warto byłoby pochylić się nad takimi rozwiązaniami, jak na przykład kwestie związany z ochroną środowiska. Przecież, aby wybudować fabrykę i wytwarzać API – o którym wszyscy dziś tak już mówią: wytwarzajmy API – mamy bardzo wiele problemów środowiskowych, kwestii uzyskania zintegrowanych pozwoleń, przeróżne kwestie budowlane, o których nikt nie mówi. Nie wspominając już o tym, że może warto byłoby skonstruować specjalną ścieżkę legislacyjną dla już istniejących podmiotów farmaceutycznych, które mogłyby w uprzywilejowany, szybszy sposób rejestrować czy to substancje do receptury, czy również leki gotowe – diagnozowała sytuację prezes Zakładu Farmaceutycznego AMARA.

– Myślę że jest cały szereg pomysłów na to, jak odnieść się do dzisiejszych realiów, tylko byłoby warto, aby obok środowiska przemysłu farmaceutycznego w tych rozmowach wzięli udział również przedstawiciele innych branż. Głośnym tematem jest również kwestia wszelkich świadczeń pracowniczych. Koszt pracownika ma również istotny wpływ na funkcjonowanie zakładów produkcyjnych. Uważam, że te wszystkie przesłanki należy wziąć pod uwagę, przeanalizować w określony grupie czy zespole roboczym i potraktować projektowo ten cel, związany z zapewnieniem bezpieczeństwa sytuacji lekowej w Polsce – podsumowała Magdalena Bogucka.

Partnerem relacji jest Zakład Farmaceutyczny AMARA

Partnerem relacji jest Zakład Farmaceutyczny AMARA

Wyzwania i problemy rynku farmaceutycznego w Polsce znalazły się w centrum uwagi uczestników panelu „Polska polityka lekowa", który odbył się podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Pozostało 97% artykułu
Materiał partnera
Cyfryzacja w centrum uwagi na EEC
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Materiał partnera
Bezpieczeństwo pod lupą podczas EEC
Materiał partnera
EEC: co nowy rząd planuje w infrastrukturze
Materiał partnera
Transformacja to szanse i wyzwania
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Europejski Kongres Gospodarczy
Na jakie inwestycje stać dziś samorządy?