Dr Paweł Skrzydlewski, pracownik Katedry Pedagogiki PWSZ w Chełmie i doradca ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" interpretował priorytety polityki oświatowej na następny rok szkolny. Podkreślał m.in. wagę rodziny w wychowaniu dobrego człowieka. - Tylko dzięki cnotom społecznym możemy uzyskać człowieka dojrzałego, czyli takiego, który umie spełniać dobro - przekonywał.
Zdaniem felietonisty Radia Maryja i TV Trwam, problemem może być wychowanie i zachowanie kobiet. Dlatego kluczowe jest ich właściwie wychowanie, czyli "ugruntowanie dziewcząt do cnót niewieścich".
O słowa swego doradcy Przemysław Czarnek był w czwartek pytany w Radiu Wrocław.
- Przede wszystkim chcę powiedzieć, że jestem absolutnie... to jest tak śmieszne, że aż trudno zrozumieć, dlaczego w ogóle doszło do jakiegokolwiek nieporozumienia na tym tle - odparł minister.
- Dzisiaj większość społeczeństwa dokładnie rozumie to, co mówi np. pani (Marta) Lempart na strajkach kobiet - wulgaryzmy, które są tam przekazywane, a nie rozumie słowa "cnota" - ocenił.