Mamy tylko jedną Ziemię

Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 28 lipca 2022 roku przyjęło rezolucję uznającą prawo do zdrowego środowiska za prawo człowieka. Ma to ogromne znaczenie dla nadawania rangi wyzwaniom środowiskowym w poszczególnych krajach. Każdy z nas powinien wziąć odpowiedzialność za stan środowiska.

Publikacja: 21.04.2023 09:00

Materiał powstał we współpracy z Teatrem Ekologicznym Bohema House

Sytuacja ekologiczna na świecie jest fatalna. Jedynym globalnym problemem, który udało nam się rozwiązać w okresie ostatnich kilkudziesięciu lat, była ochrona warstwy ozonowej. W pozostałych kwestiach sytuacja nie tylko się nie poprawiła, ale wręcz pogorszyła. Pomimo bogatej wiedzy naukowej ostrzegającej przed katastrofalnymi skutkami zmiany klimatu i podpisania kolejnych porozumień międzynarodowych emisja gazów cieplarnianych ciągle rośnie. Naukowcy przestrzegają, że przekraczamy kolejne punkty zwrotne stabilności systemu klimatycznego. W zastraszającym tempie tracimy różnorodność biologiczną, od 1970 roku wartość wskaźnika Living Planet Index zmniejszyła się o niemal 70 proc.! Nadal na masową skalę wycinane są tropikalne lasy deszczowe. Rośnie powierzchnia gleb tak zdegradowanych, że nie można na nich prowadzić produkcji rolniczej, powiększa się obszar pustyń, coraz większa liczba ludzi nie ma dostępu do czystej wody pitnej. Niemal 90 proc. ludzi na świecie oddycha zanieczyszczonym powietrzem, a z tego powodu umiera przedwcześnie od 3 do 5 milionów ludzi, z czego blisko 50 000 w Polsce. Jeśli nie uświadomimy sobie, że mamy tylko jedną ziemię, a nasz los jest ściśle związany ze stanem środowiska, jeśli nie zaczniemy działać, to tych procesów nie uda nam się powstrzymać – podkreśla dr hab. Zbigniew M. Karaczun, profesor SGGW, Katedra Ochrony Środowiska i Dendrologii, prezes Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego, ekspert Koalicji Klimatycznej.

Zdaniem dr Agaty Rudnickiej z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego wiele krajów, których wysiłki kierowane były od wielu lat na ochronę zasobów naturalnych, ma już odrobione niektóre lekcje, jak np. te dotyczące segregowania odpadów czy odnawialnych źródeł energii, ale patrząc na cały świat, nadal mamy zdecydowanie więcej wyzwań niż rozwiązań. – Przykładem może być zamykanie obiegów w ramach gospodarki cyrkularnej. Z danych Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) wynika, że cyrkularne wykorzystanie materiałów na poziomie UE wynosi niecałe 12 proc., a to oznacza, że nadal większość produktów po okresie ich użytkowania nie jest ponownie wykorzystywana – mówi dr Agata Rudnicka.

Jak pokazuje raport o obawach o klimat z perspektywy konsumentów, pracowników i wyborców Deloitte, zmiany klimatu są powodem do obaw dla 81 proc. Polaków.

– Jednak składane deklaracje nie wystarczą do zmiany sytuacji, a na razie nasza gotowość do działań na rzecz środowiska wydaje się ograniczona do takich kwestii jak segregacja odpadów, własna torba na zakupy, oszczędzanie wody i energii czy zmniejszenie ilości marnowanej żywności. Każda z tych aktywności jest oczywiście bardzo ważna, zwłaszcza biorąc pod uwagę skalę, jaką można osiągnąć, kiedy wszyscy zaczną stosować podobne praktyki w swoich gospodarstwach domowych, jednak wydaje się, że aby zatrzymać negatywne zjawiska, zakres zmian w naszych wzorcach konsumpcyjnych będzie musiał być dużo większy. Dotyczy to m.in. naszej diety, sposobów podróżowania, zakupów odzieżowych czy szerzej podejścia do posiadania i wielkości konsumpcji. Innymi słowy, każdy z nas powinien rozwijać katalog aktywności przyjaznych środowisku, zmieniając swoje przyzwyczajenia i dając przestrzeń na nowe nawyki – podkreśla dr Agata Rudnicka z Uniwersytetu Łódzkiego. Z kolei Beata Borowiec, rzeczniczka polityczna Koalicji Klimatycznej, zwraca uwagę, że świadomość ekologiczna danego społeczeństwa w jakimś stopniu odzwierciedla świadomość ekologiczną decydentów politycznych. – Jednak w przypadku Polaków mamy do czynienia z sytuacją, w której ludzie, bez pomocy państwa jako wzoru do naśladowania, podejmują działania wychodzące poza deklaratywną troskę o środowisko władz publicznych. Świadczą o tym chociażby organizowane z okazji Dnia Ziemi liczne akcje ogólnopolskie na rzecz sprzątania świata, w których obywatele mniej bądź bardziej świadomie przejmują od władz część ich prawnych zobowiązań w zakresie ochrony środowiska. Obserwujemy zatem, że obywatelskie poczucie odpowiedzialności za stan ekologiczny planety jest większe niż w środowisku decydentów. Zauważalnie, choć wciąż zbyt opieszale, rośnie także świadomość istotnego wpływu naszych decyzji wyborczych na poprawę sytuacji ekologiczno-klimatycznej Polski – mówi Borowiec.

I podkreśla, że w Polsce tempo wdrażania przez polityków regulacji środowiskowo-klimatycznych jest zdecydowanie zbyt powolne, co pokazuje, że nasz kraj nadal należy do wąskiego grona państw, które nie dostrzegają, że przy obecnych trendach trzeba stawiać na rozwój bezemisyjny i gospodarkę obiegu zamkniętego, aby zachować konkurencyjność gospodarczą. – Dotyczy to wszystkich obszarów gospodarki – energetyki, rolnictwa, leśnictwa, gospodarki odpadami, budownictwa i przemysłu. W wypowiedziach decydentów politycznych często wybrzmiewa myśl, że regularny sprzeciw wobec międzynarodowej i unijnej polityki klimatycznej jest polską racją stanu, co jest absurdalne. Według badania think tanku Ember przy obecnie prowadzonej polityce energetyczno-klimatycznej Polska będzie odpowiedzialna za wytwarzanie 63 proc. unijnej energii elektrycznej z węgla w 2030 roku, co przełoży się na najwyższe ceny energii elektrycznej w UE. Przy szybszym tempie dekarbonizacji innych gospodarek w Unii Europejskiej różnice cen będą bardzo wyraźne i przełożą się na społeczne niezadowolenie – mówi. W rankingu najbardziej zielonych państw Unii Europejskiej sporządzonym w 2022 roku przez Fundację Schumana i Adenauera Polska plasuje się na ostatnim miejscu wśród państw, które wspierają prawnie i finansowo ochronę środowiska poprzez stawianie na odnawialne źródła energii czy nakładanie kar na emitentów CO2 do atmosfery. Bardzo wrażliwe na skutki zmian klimatu jest rolnictwo, i tu także Polska nie wypada najlepiej, jeśli chodzi o podejmowane inicjatywy. – Nakreślony w Krajowym Planie Strategicznym dla Wspólnej Polityki Rolnej cel przeznaczenia 7 proc. powierzchni na rolnictwo ekologiczne w Polsce brzmi zabawnie w zestawieniu z podejściem krajów odpowiadających za 59 proc. unijnej powierzchni przeznaczonej pod rolnictwo ekologiczne: Francji, Hiszpanii, Włoch i Niemiec. W tym przypadku również brakuje nam na poziomie krajowym zrozumienia zależności między zwiększaniem liczby gospodarstw ekologicznych a redukcją kosztów związanych z nawozami i środkami ochrony roślin, a w następstwie poprawą jakości gleb przeznaczonych pod uprawy – mówi Beata Borowiec.

Urszula Stefanowicz, koordynatorka projektów w Polskim Klubie Ekologicznym Okręgu Mazowieckiego, ekspertka Koalicji Klimatycznej, podpowiada, że obywatele mają wiele możliwości działania, zaczynając od poziomu lokalnego.

– Można zmobilizować wspólnotę mieszkaniową do sadzenia drzew na osiedlu czy tworzenia ogródków deszczowych, do budowy zadaszonego parkingu dla rowerów w miejscu kilku miejsc parkingowych dla samochodów, do inwestowania w ocieplenie budynku czy w instalacje fotowoltaiczne. Można zachęcić znajomych do wspólnego tworzenia „zielonych” projektów i zgłaszania ich w ramach budżetów obywatelskich, a także do głosowania na tego typu projekty – mówi.

Sztuka idzie w parze z ekologią

Marcin Rachwalski, dyrektor marketingu Teatru Ekologicznego Bohema House:

Bohema House jest pierwszym na świecie teatrem ekologicznym.

Od ponad 20 lat prowadzimy kampanie edukacyjne i promujemy postawy ekologiczne, mając świadomość, że wciąż w tej kwestii jest wiele do zrobienia. Próby wymuszenia segregacji odpadów, zakręcania wody, odłączania sprzętów czy ładowarek od prądu mają często odwrotny skutek do zamierzonego. Ludzie czasem podświadomie nie akceptują nakazów. My, poprzez sztukę, pokazujemy, że działanie każdego z nas ma znaczenie. Oddziałujemy na ludzi, na ich wyobraźnię i emocje. Kiedy mamy do czynienia z kulturą wysoką i emocjami z nią związanymi, nie sposób zapomnieć o przesłaniu. Poprzez głównych bohaterów naszych spektakli nakreślamy alegorię zaniedbywanej, ignorowanej matki Ziemi. Małymi kroczkami odsłaniamy konsekwencje nadmiernej emisji dwutlenku węgla czy też produkcji plastiku. Dyskretnie podpowiadamy, jak wejść na tę właściwą ścieżkę.

Materiał powstał we współpracy z Teatrem Ekologicznym Bohema House

Materiał partnera
Ubezpieczenie moto, jakiego nie ma nikt
Materiał partnera
Kolejny sezon urlopowy przed nami. Czego należy się spodziewać?
Dodatki
Firmy: nadal daleko do normalności
Materiał partnera
Wykorzystać potencjał transportu kolejowego
Materiał Promocyjny
ESG - Raportowanie w praktyce – IV edycja
Materiał partnera
Politechnika Śląska? – duży wybór kierunków i nowoczesna marka
Dodatki
Coraz więcej kobiet wybiera uczelnie techniczne