Rok 2023 ze względu na inflację oraz wyraźne spowolnienie gospodarki, a nawet możliwą recesję będzie dużym wyzwaniem dla wszystkich inwestorów i zarządzających funduszami inwestycyjnymi.
Fundusze inwestycyjne to jedna z form lokowania oszczędności i pomnażania majątku. –Należą one do tzw. instytucji zbiorowego inwestowania, co oznacza, że nabywając tytuły uczestnictwa (w zależności od rodzaju funduszu – jednostki uczestnictwa lub certyfikaty inwestycyjne), uczestnik wnosi swój kapitał do wspólnej puli aktywów zarządzanej przez doradców inwestycyjnych. W ten sposób staje się współwłaścicielem majątku netto funduszy w udziale odpowiadającym wartości posiadanych tytułów uczestnictwa – wyjaśnia dr Paweł Oleksy, Katedra Rynków Finansowych, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie.
Fundusze inwestycyjne nie gwarantują zysku, ale dzięki ich różnym rodzajom można wybrać bezpieczne opcje inwestowania. – Można ulokować środki w fundusz, który inwestuje w obligacje skarbowe, emitowane przez wiarygodne kraje, i wtedy, jeśli pominiemy ryzyko kursu zagranicznej waluty w relacji złotego, jest to inwestycja o niskim ryzyku. Jeśli mamy do czynienia z agresywnym funduszem inwestycyjnym, inwestującym w ryzykowne akcje, np. spółek branż wrażliwych na zmiany koniunktury, sytuacja jest odmienna – mówi prof. dr hab. Krzysztof Jajuga, kierownik Katedry Inwestycji Finansowych i Zarządzania Ryzykiem z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Świadomy inwestor
Lokowanie środków w fundusze ze względu na różnorodną ofertę rynkową oraz politykę inwestycyjną jest dość skomplikowane i przeznaczone dla świadomych inwestorów.
– Dobrze jest mieć wiedzę na ten temat. Usługi doradców mogą być pomocne w wyborze odpowiednich produktów inwestycyjnych, ale nie gwarantują sukcesu finansowego inwestycji, czego należy mieć świadomość. Rok 2023 będzie dużym wyzwaniem dla inwestorów i zarządzających funduszami inwestycyjnymi. Jak pokazują choćby doświadczenia NBP dotyczące projekcji inflacji, nawet duże zespoły profesjonalnych analityków nie są w stanie skutecznie przewidywać zmian zachodzących w dynamicznym otoczeniu. Z tego też względu do wszelkich prognoz czy rekomendacji, nawet profesjonalistów, należy podchodzić z należytą ostrożnością – podkreśla dr Paweł Oleksy. Przystępując do inwestycji, nie warto też kierować się historycznymi wynikami funduszy, ponieważ nie ma gwarancji, że taki wynik będzie uzyskany w przyszłości.