Ministerstwo Klimatu i Środowiska przesłało do Komisji Europejskiej sprawozdanie za 2021 r. dotyczące rozliczenia się – zgodnie z unijną dyrektywą o systemie handlu uprawnień do emisji CO2 – z wydatkowania środków pochodzących ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Budżet zarobił w ub. roku 25,3 mld zł na sprzedaży uprawnień, które przysługują każdemu państwu członkowskiemu. Zgodnie z unijną dyrektywą EU ETS połowa pieniędzy ze sprzedaży uprawnień (lub ich równowartość) powinna zostać wykorzystana na cele środowiskowe. Co do zasady, pieniądze te powinny oliwić transformację polskiej energetyki. Niestety, w ubiegłym roku niewiele wydano zgodnie z tym przeznaczeniem. Sonia Buchholtz, ekspertka Forum Energii, przypomina, że według dyrektywy pieniądze te można wydatkować na pięć celów: wytwarzanie energii pochodzącej z OZE, efektywność energetyczną, magazynowanie energii, modernizacje sieci i sprawiedliwą transformację sektorów dotkniętych odchodzeniem od paliw kopalnych. Wskazuje, że pula jest duża, ale brakuje matrycy wydatkowania tych środków.
Czytaj więcej
System handlu uprawieniami do emisji CO2 wpływa na finalne ceny energii elektrycznej. Co do tej tezy eksperci nie mają wątpliwości. Różnice w wyliczeniach udziału zakupu uprawnień do emisji CO2 w podwyżkach cen energii są już znaczące. Większość nie ma jednak wątpliwości. Wysokie ceny energii to efekt zapóźnienia w polskiej energetyce.
Na co przeznaczono środki?
Z rozliczenia za 2021 r., które widziała „Rzeczpospolita” najwięcej, bo 4,8 mld zł w ramach rozliczeń wydano na wsparcie wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, jest to odpowiadająca wartości rynkowa umorzonych zielonych certyfikatów. Chodzi więc m.in. o system wsparcia rozwoju OZE jak obowiązek OZE, który muszą spełniać firmy energochłonne oraz system aukcyjny. Drugą pozycją jest dofinansowanie kolejowych pasażerskich przewozów międzywojewódzkich i międzynarodowych w formie dotacji z budżetu państwa rzędu 1,6 mld zł. Na kolei jednak rozliczono znacznie więcej środków z EU ETS. Na wsparcie Krajowego Programu Kolejowego na infrastrukturalne inwestycje kolejowe przeznaczono 662 mln zł. Nawet rządowy program budowy lub modernizacji przystanków kolejowych na lata 2021-2025 w kwocie 2,5 mln zł znalazł tu swoje finansowanie.
Dalej w kwocie 913 mln są koszty związane z obniżką VAT do 8 proc. w przypadku biletów komunikacji zbiorowej: kolejowej i miejskiej. Na sztandarowy program prosumencki rządu, a więc dotacje do domowej fotowoltaiki w ramach programu „Mój prąd” zakwalifikowano i rozliczono 726 mln zł. Co ciekawe aż 872 mln zł wydano na energetykę jądrową, mimo, że elektrowni jądrowej ani prac budowalnych jeszcze nie rozpoczęto. Chodzić może o działalność spółki Polskie Elektrownie, odpowiedzialnej za budowę siłowni atomowych. Ciekawość budzi także przeznaczenie 250 mln zł w ramach Wypłaty z Funduszu Reprywatyzacji na rzecz spółki ElectroMobility Poland. Spółki odpowiedzialnej za projekt stworzenia polskiej marki samochodu elektrycznego, a finalnych efektów prac tej spółki nadal jeszcze nie widzimy.