Materiał powstał we współpracy z PWPW

Zanim przyszedł pan do PWPW, o firmie było głośno. Prezesi zmieniali się nawet co kilka miesięcy. Trwał konflikt zarządu ze stroną społeczną. Wydawało się wręcz, że firma stanie. Od czego zaczyna prezes, który ma ustabilizować sytuację?

Przede wszystkim od oceny sytuacji. Przełom lat 2017 i 2018, to był w PWPW czas ciągłych zmian. O ile zmiana jest częścią funkcjonowania każdej organizacji, to jeśli następują one zbyt często prowadzą do destabilizacji. W lipcu 2018 roku zostałem powołany na stanowisko prezesa zarządu z konkretnymi zadaniami, jakie postawił mi właściciel, czyli ministerstwo. Chodziło o uspokojenie sytuacji wewnętrznej i zapewnienie ciągłości funkcjonowania spółki, która jest jednym z kluczowych elementów w systemie bezpieczeństwa państwa.

Każdy nowy szef wchodzi do firmy z własnym wyobrażeniem jej przyszłości. Moim celem było zapewnić pracownikom stabilność i przewidywalność, państwu silne i stabilne wsparcie, a biznesowi pewność i wiarygodność. I ten cel pozostaje niezmienny.

Druk testowy Chaplin

Druk testowy Chaplin

Jakie więc były pana pierwsze decyzje?

Z uwagi na to, że skład zarządu zmieniał się nawet kilka razy w ciągu roku, firma musiała się mierzyć z różnymi wizjami, często wprowadzanymi tak szybko, że poprzednie nie zdążyły okrzepnąć. To bezpośrednio przekładało się na nastroje załogi i funkcjonowanie całej organizacji. Dlatego zacząłem od podjęcia dialogu społecznego i analizy stanu kluczowych z punktu widzenia państwa projektów. W pierwszej kolejności udało się więc uspokoić sytuację wewnątrz spółki, zapewnić stabilność produkcji, realizację zadań i rozpocząć proces przebudowy. Ten proces kontynuujemy dziś na wielu płaszczyznach - od modernizacji parku maszynowego, przez inwestycje w poprawę bezpieczeństwa pracy, dywersyfikację źródeł przychodu i pozyskiwanie nowych rynków, po pierwszą w historii spółki kompleksową reformę administracji spółki.

Dla przeciętnego Polaka PWPW jest firmą, która drukuje pieniądze. Ale przecież jest to tylko mały fragment waszej działalności?

To prawda. Gdy ten przeciętny Polak otworzy portfel, to większość dokumentów i banknotów, które w nim ma, zostało wyprodukowane w PWPW. A jeżeli ma w portfelu obcą walutę, to też jest pewne prawdopodobieństwo, że została wyprodukowana przez nas. Bo PWPW to 5 dużych podmiotów w jednej firmie - wysoko specjalistyczna papiernia, nowoczesny zakład poligraficzny, pion produkcji dokumentów, firma informatyczna i duże centrum badań i rozwoju.

Produkcja prawa jazdy

Produkcja prawa jazdy

Ale ma pani rację, najczęściej kojarzeni jesteśmy z produkcją banknotów. W ich przypadku naszym klientem jest Narodowy Bank Polski, dla którego jesteśmy wyłącznym dostawcą banknotów obiegowych, a od 2006 roku także banknotów kolekcjonerskich. Pierwszy banknot kolekcjonerski z wizerunkiem Jana Pawła II został wyemitowany 16 października 2006 roku, w 28. rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. Najnowszy, z Mikołajem Kopernikiem NBP emituje 9 lutego 2023.

Poza banknotami produkujemy również druki na podłożu zabezpieczonym, m.in. na potrzeby urzędów stanu cywilnego, dyplomy, karty pobytu i inne dokumenty. Oraz znaczki, bo klientem PWPW jest także Poczta Polska. Nasze produkty to również dokumenty poliwęglanowe, takie jak dowód osobisty. Przypomnę, że w 2019 r. wisiało nad Polską widmo zwrotu prawie 150 mln zł unijnych środków kwalifikowalnych z tytułu niewdrożenia biometrycznego dowodu osobistego z warstwą elektroniczną. Dotrzymanie terminu wdrożenia, który wszedł 4 marca 2019 roku to duży sukces zespołu PWPW, którym mam przyjemność zarządzać. W 2022 roku wyprodukowaliśmy ponad 3 200 000 sztuk e-dowodów.

Inny nasz produkt to nowy paszport biometryczny, którego w 2022 roku wyprodukowaliśmy 2 300 000 sztuk. Od 2018 roku, czyli gdy na 100-lecie niepodległości został wprowadzony nowy wzór paszportu, papierowa książeczka zawiera personalizowaną „sztywną stronę”, informującą o tożsamości posiadacza, która dodatkowo zawiera warstwę elektroniczną. Dla nas jest to dokument wyjątkowy, bo łączy wszystkie 5 rodzajów działalności PWPW: papiernię, poligrafię, część wytwarzającą dokumenty poliwęglanowe, badania i rozwój oraz część informatyczną.

Produkcja rocznicowego znaczka

Produkcja rocznicowego znaczka

Oprócz dokumentów i banknotów mocno stawiamy też na rozwój produktów cyfrowych. W 2019 roku unijne przepisy wprowadziły obowiązek rejestracji i monitorowania produktów dla producentów, hurtowników oraz dystrybutorów wyrobów tytoniowych. Jako jedni z pierwszych w Europie wdrożyliśmy aplikację elektroniczną ID Issuer umożliwiającą śledzenie i identyfikowanie produktów tytoniowych. Z naszego rozwiązania korzystały podmioty z Europy, bo nie wszyscy zdążyli, byliśmy i jesteśmy też odniesieniem dla rozwiązań wprowadzanych przez inne europejskie kraje.

Innym naszym autorskim rozwiązaniem jest aplikacja eDO App, która umożliwia odczytanie warstwy elektronicznej e-dowodu dzięki smartfonowi. Teraz każdy może potwierdzać tożsamość korzystając z usług dostępnych w serwisach gov.pl. i podpisywać dokumenty podpisem osobistym z e-dowodu, a w efekcie kupować obligacje skarbowe i korzystać z wielu innych usług nie wychodząc z domu.

Wspomniał pan o walutach i o tym, że to co mam w portfelu pochodzi z PWPW. Ale chyba i w portfelach ludzi w innych krajach także są produkty PWPW?

Zacznijmy od tego, że Polska jest kluczowym uczestnikiem tego rynku. Rynku, który jest bardzo trudny, ciasny i na którym karty są mocno porozdawane. Ale właśnie to stanowi dla nas bodziec rozwojowy. Dokładamy starań, by spełniać najwyższe standardy bezpieczeństwa i zagwarantować najwyższy poziom usług, dzięki czemu nasz profesjonalizm jest doceniany na świecie. Nieskromnie powiem, że na świecie jesteśmy postrzegani jako partner wiarygodny, efektywny i bezpieczny.

Funt libański

Funt libański

W 2022 roku odnotowaliśmy trzykrotny wzrost wartości eksportu w porównaniu do początku dekady. Dostarczamy produkty i usługi do 57 klientów z 33 krajów, podpisaliśmy nowe, wieloletnie kontrakty eksportowe, a naszymi odbiorcami są tak odległe kraje jak Seszele, Bahrajn czy Nepal. W Europie mamy odbiorców m.in. we Francji, Szwecji, czy Islandii. To dowodzi, że konkurujemy skutecznie i wygrywamy przetargi. Naszym celem jest, by przychody z eksportu miały dwucyfrowy udział w przychodach ogółem.

A jak wygląda wynik finansowy PWPW za 2022 rok?

Jesteśmy na etapie przygotowania sprawozdania finansowego, dlatego o szczegółach będziemy mogli porozmawiać za kilka tygodni. Wtedy też poznamy wartość zysku, który wypracowujemy dla naszego właściciela, czyli państwa oraz dla naszych pracowników. Wynik finansowy to efekt wielu czynników, także zewnętrznych. Nasza sytuacja zależy m.in. od demografii, ruchów rynkowych, sytuacji geopolitycznej. Zapotrzebowanie na nasze produkty jest wypadkową różnych zdarzeń – od zeszłego roku jest to wojna za wschodnią granicą, wcześniej pandemia. W takich sytuacjach jest popyt na poczucie bezpieczeństwa, które daje ludziom na przykład dokument w szufladzie.

W 2020 mieliśmy lockdown. Dla zarządzającego firmą o specyfice tak wyjątkowej jak PWPW pewnym wyzwaniem było zoptymalizować produkcję, zarządzać dostawami, personelem, kosztami, żeby nie tracić dynamiki, a potem być przygotowanym na przyspieszenie. Nam się to udało i cały czas zwiększaliśmy przychody.

Pomogło to, że w roku 2019 wdrożyliśmy strategię, która wyznacza kierunki rozwoju, potwierdza w czym chcemy być mocni, jak łączyć wszystkie obszary działalności spółki, by przynosiły zysk. Dzięki takiemu podejściu zmieniamy procesy, które w ostatnich latach przyrastały w sposób organiczny. To pozwoliło zorientować się gdzie mamy problemy produkcyjne i zwiększyć wydajność. Powołaliśmy zespół odpowiedzialny za weryfikację efektywności, strategii, reform administracyjnych, zmienił się model pracy, sposób wyznaczenia celów i zadań. To spowodowało, że zwiększyliśmy zdolności wielokrotnie. I mówię tu o wartościach sięgających 100, a nawet 200 procent.

Produkcja banderoli

Produkcja banderoli

Nauczyliśmy się też odpowiadać na potrzeby, jakie płyną z rynku. Nasze przychody nie wynikają z inflacji, bo nasze produkty nie podlegają wzrostom cen. Jest to wyłącznie efekt zwiększonej wydajności i dostosowania palety produktowej.

Produkt, który wychodzi z PWPW jest bardzo wrażliwy. Rozumiem, że sytuacja geopolityczna powoduje, że wasza działalność stała się szczególnie delikatna. Jak w tej sytuacji PWPW dba o bezpieczeństwo?

Bezpieczeństwo traktujemy wielowymiarowo i stanowi dla nas priorytet. Oczywiście bardzo duży nacisk kładziemy na bezpieczeństwo naszych produktów, które przekłada się na bezpieczeństwo obywateli i państwa. Dbamy też o bezpieczeństwo pracowników i stale rozwijamy ten obszar. Jest wreszcie bezpieczeństwo systemów i to zarówno wewnętrznych, jak i tych, które produkujemy lub obsługujemy.

Nasze produkty spełniają najwyższe normy, co potwierdzają certyfikaty i międzynarodowe audyty. W latach 2018 i 2019 wdrożyliśmy najbardziej zaawansowaną certyfikację międzynarodowego stowarzyszenia Intergraf, które audytuje producentów poligraficznych usług i papierów zabezpieczonych. Jak dokładny jest taki audyt wystarczy powiedzieć, że samo przygotowanie do niego trwało ponad rok.

Czyli podróbki polskich paszportów możemy już zobaczyć tylko na filmach?

Nasze produkty mają bardzo niski współczynnik fałszerstw począwszy od banknotów, które są ponadstandardowo zabezpieczone. Oczywiście pojawiają się falsyfikaty, głównie w dokumentach, zwłaszcza w kolekcjonerskich. Ale jest to imitacja, która może zmylić laika. Nasze zabezpieczenia są wielopoziomowe, cały czas w ramach działu badań i rozwoju opracowujemy nowe rozwiązania i wdrażamy technologie, dzięki którym nasze produkty są jeszcze trudniejsze do podrobienia. Chociażby sami opracowujemy lakiery oraz farby, które następnie wykorzystujemy w produkcji.

Mamy też Centrum Szkoleń i Ekspertyz, które współpracuje ze światem ekspertów. Ta współpraca działa w dwie strony, a my poznajemy metody fałszerstw tak, aby w przyszłości doskonalić nasze produkty.

Produkcja papieru

Produkcja papieru

Podkreślił pan kilkakrotnie, że zmieniają się produkty, bo tak chce rynek. Czy w takim razie w przyszłości znaczki pocztowe będą tylko dla kolekcjonerów?

Rynek kolekcjonerski znaczków zyskuje na znaczeniu i może kiedyś będzie głównym rynkiem. Poczta Polska, która jest bardzo innowacyjna, jest dla nas ważnym partnerem i inspiracją. Przygotowujemy 80 emisji znaczków obiegowych i kolekcjonerskich rocznie. Mamy z pocztą wspólne wydawnictwo Księgę Znaczków, gromadzące wszystkie emisje z danego roku, będące gratką dla kolekcjonerów. Ostatnio poczta wyemitowała znaczek z serii latarnie morskie w dwóch seriach, czysto papierowej i zawierającej mikroukład, dzięki któremu po przyłożeniu telefonu, latarnia na znaczku zaczyna świecić.

Danuta Walewska

Materiał powstał we współpracy z PWPW