W czwartek doszło do spotkania obecnego przewodniczącego PO, Borysa Budki z wiceprzewodniczącym PO, Rafałem Trzaskowskim i byłym liderem PO, Donaldem Tuskiem. Spotkanie miało dotyczyć podziału władzy w partii, do której na kierownicze stanowisko ma chcieć wrócić Tusk. Spotkanie nie zakończyło się żadnym porozumieniem - podaje Onet.

Trzaskowski zapowiedział w środę, w TVN24, że - jeśli Borys Budka ustąpi ze stanowiska - będzie chciał ubiegać się o kierowanie partią.

Wcześniej pojawiły się sygnały, że Tusk będzie chciał wrócić do kierownictwa PO w czasie sobotniej Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej.

W czasie czwartkowego spotkania - jak podaje Onet - Trzaskowski nie chciał wycofać się z deklaracji, iż zamierza walczyć o stanowisko przewodniczącego PO. Stąd w piątek doszło do rozmowy w cztery oczy między Tuskiem a Trzaskowskim.

Tusk miał - jak podaje Onet - obiecać Budce stanowisko szefa klubu Koalicji Obywatelskiej w zamian za rezygnację ze stanowiska przewodniczącego PO. Na takie rozwiązanie nie zgadza się Trzaskowski - podaje Onet.