- Oni zabili Diego - powiedział dziennikarzom Rodolfo Baque po przesłuchaniu jego klientki przez prokuraturę.
36-letnia Madrid jest jedną z siedmiu osób objętych śledztwem w związku ze śmiercią Diego Maradony. Śledztwo wszczęto po tym jak grupa ekspertów analizujących okoliczności śmierci genialnego piłkarza odkryła, że nie otrzymał on właściwej opieki lekarskiej.
Baque przekonywał, że to lekarze opiekujący się Maradoną w czasie, gdy dochodził do siebie po operacji mózgu, a nie jego klientka, są odpowiedzialni za śmierć piłkarza.
Prawnik mówił, że Maradona był leczony w związku z problemami z sercem, ale jednocześnie dostawał leki psychotropowe, które przyspieszały jego puls.