Mark Selby pokonał w półfinale Stuarta Binghama 17:15, pod długim boju, pełnym znakomitych zagrań i zwrotów akcji, ale także wypełnionym grą taktyczną.

Do rozstrzygnięcia trzeba było aż pięciu sesji (ostatnia sprowadziła się jednak tylko do jednej partii). Selby, mistrz z 2014, 2016 i 2017 roku (więcej razy wygrywały tylko legendy: Stephen Hendry, Ronnie O’Sullivan, Steve Davis i John Higgins), był faworytem. Bingham, mistrz z 2015 roku, miał jednak serię pięciu wygranych partii, prowadził 12:9 i zanosiło się na pewną niespodziankę, lecz doskonały finisz snookerzysty z Leicester dał mu niełatwe zwycięstwo. – To była niezwykle wyczerpująca rozgrywka. Stuart jest znakomitym zawodnikiem. To trochę dziwne, że grał w Sheffield jako kwalifikant, gdyż z pewnością jest w pierwszej ósemce świata – mówił zwycięzca. Shaun Murphy przegrywał z Kyrenem Wilsonem, szóstym snookerzystą rankingu światowego, już 4:10, potem 9:12, ale w drugiej części półfinału także pokazał żelazną wolę zwycięstwa i pokonał młodszego rywala 17:12 (wygrał osiem kolejnych partii). – Bardzo pomogła mi obecność publiczności. Była moim wsparciem, więc próbowałem odwdzięczyć się ludziom na trybunach. Zawsze potrzebuję takich emocji. Wszyscy psychologowie mówią, że trzeba także bawić się grą, by w pełni pokazać swe możliwości. W tym roku kilka razy snooker mnie nie bawił, ale teraz sądzę, że to byłaby niesamowita sprawa być w klubie tych, którzy zdobyli mistrzostwo świata przynajmniej dwa razy. Nie będę faworytem w finale, ale to mi pasuje – mówił mistrz sprzed 16 lat. Wielokrotnych mistrzów widziano w Crucible tylko sześciu. Murphy miał już wcześniej szanse do nich dołączyć, ale ich nie wykorzystał. Grał o tytuł w 2009 r. (przegrał z Johnem Higginsem) i 2015 (uległ Stuartowi Binghamowi). Z Markiem Selbym znają się doskonale, grali razem w klubie Williego Thorne’a w Leicester, już wtedy gdy mieli po 14-15 lat. Selby, numer 4 rankingu światowego, przegrał w finale tylko raz w 2007 roku z Higginsem, gdy debiutował w walce o główną nagrodę. Miał w 2019 roku kryzys formy, ale w tym sezonie znów jest silny – wygrał. m. in. turnieje rankingowe European Masters i Scottish Open. Finał zaczął się w niedzielę, mistrza poznamy zapewne w poniedziałek wieczorem. Będzie nim ten, kto wygra 18 partii (z możliwych 35). Główna nagroda to 500 tys, funtów szerlingów, pokonany finalista otrzyma 200 tysięcy. Transmisje telewizyjne w Eurosporcie.