Leżąca przy granicy z Alaską osada Beaver Creek, do której udało się małżeństwo Bakerów, liczy około 100 mieszkańców. W większości są to Indianie wywodzący się z grup Tanana i Tutchone. Od 21 stycznia działa tam mobilna klinika, która zajmuje się szczepieniami przeciw koronawirusowi. Ze względu na małą i starzejącą się populację, szczepi się tam wszystkich. Aby otrzymać szczepionkę para kanadyjskich milionerów udawała pracowników lokalnego motelu.

Małżeństwo za naruszenie ustawy o środkach kryzysowych w Jukonie ukarane zostało grzywną w wysokości 1800 dolarów. Przywódcy tamtejszej społeczności zaznaczają jednak, że kara nie będzie dla zamożnej pary zbyt dotkliwa. Mężczyzna zrezygnował w ostatnim czasie ze stanowiska dyrektora kasyna, co miało mu przynieść 45,9 mln dolarów zysku. Kobieta jest natomiast aktorką.

Szef departamentu zdrowia i spraw socjalnych Jukonu poinformował, że powrotne bilety lotnicze pary zostały zatrzymane oraz, że doręczono im wezwanie do stawienia się w sądzie. Jak podkreślił, za ich zachowanie grozi do sześciu miesięcy więzienia. - Jestem oburzony tym samolubnym zachowaniem. Wszyscy, mieszkańcy Jukonu są oburzeni - powiedział minister John Streicker. - Niepokojące, że ludzie narażają w ten sposób innych Kanadyjczyków - dodał i podkreślił, że małżeństwo nie wykazuje skruchy i nie próbowało nawet przeprosić za swoje zachowanie.

Zachowanie pary skłoniło urzędników do zmiany kryteriów kwalifikowalności do szczepień. Każdy, którego karty zdrowia zostały wydane poza terytorium kraju będzie musiał teraz udowodnić miejsce swojego zamieszkania.