AFP poinformowała w środę, że dwie brytyjskie fabryki koncernu AstraZeneca, produkujące szczepionkę przeciw COVID-19, muszą dzielić produkcję z Unią Europejską. Jak pisze agencja, wynika tak z kontraktu, który firma farmaceutyczna podpisała z Brukselą.

Unia Europejska zwróciła się wcześniej do brytyjsko-szwedzkiego przedsiębiorstwa AstraZeneca, aby upubliczniło kontrakt zawarty z Unią Europejską na dostawę szczepionek. Poniedziałkowe rozmowy przedstawicieli Komisji Europejskiej z firmą farmaceutyczną nie przyniosły bowiem rezultatu. Jak zaznaczyła unijna komisarz do spraw zdrowia Stella Kyriakides, były one „rozczarowujące”. Jednocześnie powiedziała także, że zmniejszenie dostaw będzie złamaniem umowy, czego UE nie może zaakceptować. 

AtraZeneca twierdzi jednak, że nie jest to naruszenie warunków kontraktu.

We wtorek szef firmy Pascal ujawnił w rozmowie z dziennikiem "La Repubblica" między innymi, że kontrakt nakłada na jego firmę obowiązek "dołożenia wszelkich starań" w kwestii szybkich dostaw szczepionki. Nie wynika z niego jednak, że koncern zobowiązany jest do przestrzegania określonego harmonogramu dostaw szczepionki.

Koncern AstraZeneca poinformował 22 stycznia, że dostawy jej szczepionki do krajów Unii Europejskiej w pierwszym kwartale 2021 roku będą mniejsze, niż ustalano.