Andrzej Olechowski w rozmowie z Polsat News powiedział, że opuścił partię, gdy uznał, że ugrupowanie "straciło busolę, przestało być partią, która o coś walczy i coś z tego zostało do dziś".

Jego zdaniem PO nie jest w stanie odsunąć PiS od władzy bez wsparcia innych partii. - To nie może być tak, że skoro nie możemy tego drzewa obalić sami, to zbierzmy się i obalmy je razem. Trzeba powiedzieć Polakom po co my to robimy, muszą być określone programy - skomentował.

- Brakuje mi energicznej odświeżonej, chcącej gryźć trawę Platformy Obywatelskiej, ale nie po to, by odzyskać władzę, ale po to, by coś zmienić - dodał.

Według Olechowskiego nikt nie zna programu Platformy Obywatelskiej. - W sposób dla mnie niezrozumiały, ta partia jest sparaliżowana, jeśli chodzi o prace programowe i ideowe - mówił.

- Tam musi dojść do poważnej awantury programowej, kto ma odejść to odejdzie i wtedy ta partia będzie w stanie walczyć o wyborców - powiedział.