Orban: Stanowiska Polski i Węgier się pokrywają

- Stanowiska Polski i Węgier w tej chwili całkowicie się pokrywają. Musimy bronić traktatu o Unii Europejskiej, musimy bronić naszych interesów narodowych - powiedział przebywający w Polsce premier Węgier Viktor Orban, odnosząc się na antenie Polsat News do negocjacji w sprawie budżetu UE i mechanizmu praworządności.

Aktualizacja: 08.12.2020 21:40 Publikacja: 08.12.2020 18:16

Orban: Stanowiska Polski i Węgier się pokrywają

Foto: Dominique HOMMEL / © European Union 2019 - Source : EP

We wtorek premier Węgier przyleciał do Warszawy, by porozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, prezesem PiS. Tematem rozmów miała być sprawa sprzeciwu wobec tzw. mechanizmu praworządności.

Polska i Węgry nie zgadzają się na rozporządzenie wprowadzające powiązanie wypłat środków unijnych z kwestią praworządności. Zdaniem premiera Morawieckiego, rozwiązanie to jest arbitralne i może być stosowane z motywacji politycznych. Krytycy rozporzadzenia wskazują też na jego niezgodność z traktatami.

Czytaj także:
Ziobro: Propozycja Gowina nie jest zgodna z interesem Polski

Po rozmowach z przedstawicielami polskiego rządu Viktor Orban na antenie Polsat News przyznał, że w ostatnim czasie strony polska i węgierska często się spotykały.

Dodał, że w żywotnym interesie obu krajów jest obrona wspólnego stanowiska.

Zdaniem Orbana, wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński miał rację, forsując swe stanowisko w omawianej sprawie.

- Węgry i Polska myślą o przyszłości Unii Europejskiej - powiedział premier.

- Stanowiska Polski i Węgier w tej chwili całkowicie się pokrywają. Musimy bronić traktatu o Unii Europejskiej, musimy bronić naszych interesów narodowych - zadeklarował Orban.

Pytany, czy jego zdaniem negocjacje w sprawie budżetu UE wkrótce się zakończą wypracowaniem kompromisu, premier Węgier ocenił, że jest duża szansa, że sprawa zostanie rozwiązana podczas czwartkowego szczytu. - Dzieli nas naprawdę niewiele (od osiągnięcia porozumienia) - stwierdził.

Warszawa i Budapeszt zapowiadają możliwość zawetowania wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-27. Negocjacje mają być kontynuowane na szczycie UE 10 i 11 grudnia.

- Zdecydowanie odrzucamy arbitralne i politycznie motywowane decyzje w oparciu o rozporządzenie lub inne akty prawne, które w sposób bezprawny miałyby nam odbierać środki tylko dlatego, że ktoś w Brukseli doszedłby do wniosku, iż nie są przestrzegane reguły praworządności, rozumiane w ten czy inny sposób, a w rzeczywistości interpretowane na niekorzyść Polski - mówił szef rządu.

- Są pewne zasadnicze kwestie od których nie odstąpimy, nasze stanowisko razem z Węgrami jest jednolite - deklarował Morawiecki.

Premier nie wykluczył, że w celu osiągnięcia porozumienia konieczny będzie jeszcze jeden szczyt lub że konieczne będą "długie miesiące negocjacji", a Polska przygotowuje się na to, że UE będzie działała na podstawie prowizorium budżetowego.

We wtorek premier Węgier przyleciał do Warszawy, by porozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, prezesem PiS. Tematem rozmów miała być sprawa sprzeciwu wobec tzw. mechanizmu praworządności.

Polska i Węgry nie zgadzają się na rozporządzenie wprowadzające powiązanie wypłat środków unijnych z kwestią praworządności. Zdaniem premiera Morawieckiego, rozwiązanie to jest arbitralne i może być stosowane z motywacji politycznych. Krytycy rozporzadzenia wskazują też na jego niezgodność z traktatami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"