- Boli mnie głowa, mam duszący kaszel, duszność, osłabienie - powiedział w rozmowie z TVN24 Marek Posobkiewicz, były szef GIS. Mężczyzna przebywa obecnie w szpitalu ze względu na zakażenie koronawirusem. - Bywało znacznie lepiej - dodał. - Wszyscy powinniśmy mieć nadzieję, że przejdziemy to łagodnie albo niezauważalnie, ale każdy z nas powinien się liczyć z tym, że może przejść to ciężej. Mnie akurat trafiło - podkreślił.

Posobkiewicz poinformował, że pierwsze objawy choroby poczuł tydzień temu. - Po południu zagorączkowałem, bolała mnie głowa. (...) W ciągu dwóch dni mój stan się pogarszał i w środę wieczorem wylądowałem w szpitalu - wyjaśnił i dodał, że nie odczuwa zaburzeń węchu i smaku. - To takie klasyczne objawy, ale katalog objawów, które mogą wystąpić przy tym schorzeniu, jest bardzo duży - powiedział były szef GIS.

Jak przyznał Posobkiewicz, COVID-19 "często nie można odróżnić od zakażenia na przykład grypą". - Dlatego warto zaszczepić się przeciw grypie, by te dwa wirusy nie spotkały się w organizmie w tym samym czasie. Nie wyobrażam sobie, jak bym się teraz czuł, gdybym miał jednocześnie wirusa grypy. U wielu pacjentów może to zmniejszać szansę na przeżycie - stwierdził i podkreślił, że sam także zaszczepił się już na grypę.

W rozmowie z TVN24 były szef GIS powiedział także, że po kilku dniach spędzonych w szpitalu jest "trochę spokojniejszy i przekonany, że wygra" z wirusem. Mężczyzna zaapelował również do wszystkich, którzy są po kontakcie z wirusem, aby oddawali osocze, o ile nie ma ku temu przeciwskazań.